Czego możemy się spodziewać, gdy próg naszego domu przekroczy mruczący przybysz z Norwegii? Na pewno nie chłodu! Koty norweskie leśne to bardzo przyjacielskie i otwarte stworzenia. Lubią ludzi, lubią z nimi przebywać, lubią się z nimi bawić. Choć należy pamiętać, że jako koty niezależne i bardzo inteligentne, ta koegzystencja będzie odbywała się na ich warunkach. Co nie jest czymś nadzwyczajnym w przypadku kotów. Maści wszelakiej…
Mając pod dachem Skogkatta, spodziewajmy się aktywności. Koty te są z natury żywe, ciekawskie. Mają wyostrzone zmysły, są czujne i bardzo lubią polować. Instynktu łowcy nie zagłuszą domowe pielesze. Spodziewajmy się zatem, że od czasu do czasu nasz kot, pełen radości i dumy, uraczy nas prezentem z polowania.
Koty norweskie cenią sobie otoczenie, które dostosowane jest do ich potrzeb i upodobań. A do tych – oprócz łowów – należą skoki, wspinaczki i eksplorowanie otoczenia – wewnątrz i na zewnętrz domu. Koty norweskie mogą śmiało konkurować z wiewiórkami – są wytrawnymi drzewnymi łazikami i doskonale radzą sobie z pokonywaniem wysokości. Dobrze będzie więc zabezpieczyć kocie otoczenie, aby aktywność naszego pupila nie obróciła się przeciwko niemu.
Kot norweski leśny to przyjaciel na całe życie. Pomimo dużej aktywności, nie są to stworzenia nadpobudliwe czy agresywne – to ważne szczególnie, gdy mamy w domu dzieci (które, swoją drogą, Norwegi bardzo lubią). Skogkatty mają spokojną i wrażliwą naturę. Są ciche, ale wiedzą czego chcą. I nie omieszkają nas o tym poinformować. Są skore do nauki i po kilku lekcjach będą ochoczo reagowały na swoje imię – co przydaje się na spacerach. Tak, tak – możemy naszego pupila nauczyć chodzenia w szelkach lub kociej smyczy. Jeżeli oczywiście nasz Norweg uzna, że nie narusza to zbytnio jego godności. Bo jak na Wikinga przystało – wolność i duma nade wszystko!