Strona główna

W przypadku kotów bezwłosych omija nas, niekiedy żmudne, czesanie kociego futra. W zamian za to musimy poświecić szczególna uwagę skórze Peterbalda. Dotyczy to także wszystkich miejsc, które z powodu braku włosów nie są chronione. Należy zaznaczyć, że koty doskonale radzą sobie z codzienną pielęgnacją. Są jednak sytuacje, które wymagają pomocy opiekuna.

Zacznijmy zatem od skóry Peterbalda. Tak, jak każda wytwarza naturalny system ochronny w postaci łoju, czyli serum. U Peterbaldów widać to niekiedy w postaci ciemniejszej wydzieliny, która gromadzi się na ciele. Najlepiej wtedy przetrzeć skórę kota nawilżanymi chusteczkami (idealnie, gdy będą z pantenolem – łagodzi podrażnienia i pomaga utrzymać elastyczność skóry ). Należy powtarzać tą czynność co kilka dni. Dużym ułatwieniem jest także przyzwyczajanie naszego pupila od jego najmłodszych lat do regularnych kąpieli (około raz w tygodniu). Używajmy do tego szamponu dla dzieci, który nie podrażni jego skóry.

Bardzo ważnym elementem pielęgnacji skóry Peterbalda jest stosowanie kremów ochronnych, jeśli ma on kontakt z promieniami słonecznymi. Powinny być to wysokie blokery: od 30 do 50. Nie trzeba chyba tego dodatkowo wyjaśniać. W porze zimowej również musimy zwrócić szczególna uwagę na ochronę naszego kota. Brak futra powoduje szybszą utratę ciepła, więc powinniśmy go ubierać w specjalne ubranka, najlepiej z delikatnych tkanin, niepowodujących podrażnień. Nasze zabiegi na pewno ucieszą ciepłolubnego Peterbalda.

Kolejnym dużym i ważnym obszarem wymagającym pielęgnacji są okazałe kocie uszy. W małżowinie oraz dalej, w kanale słuchowym, także możemy zauważyć naturalną barierę ochronną w postaci brązowej wydzieliny. Nie powinniśmy jej usuwać, bo narazimy naszego kota na wirusy, zanieczyszczenia, bądź podrażnienia. Oczywiście, gdy zauważymy stan zapalny (wydzielina będzie gęstsza i o nieprzyjemnym zapachu) powinniśmy interweniować, oczyścić ucho i udać się z kotem do weterynarza. Codzienna pielęgnacja to przede wszystkim oczyszczanie małżowiny wacikiem nasączonym preparatem pielęgnacyjnym, tak, aby utrzymać dobry poziom nawilżenia uszu, odsłoniętych i narażonych na działanie czynników atmosferycznych.

Oczy Peterbalda czasami potrzebują naszej uwagi. Koty te nie posiadają rzęs, co dodatkowo naraża oczy na podrażnienia. Nie przestraszmy się, gdy zobaczymy załzawionego Peterbalda. Aby zrekompensować brak naturalnej ochrony – rzęs – ich oczy wydzielają więcej łez. Lecz gdy zauważymy zaczerwienione spojówki oraz naszego pupila, który bardziej niż zazwyczaj pociera swoje piękne ślepia, wtedy musimy interweniować. Miejmy nadzieję, że takich sytuacji będzie jak najmniej. Na co dzień usuwajmy popularne „śpiochy” z kącików oczy patyczkiem kosmetycznym.

Pazury wymagają regularnego obcinania – najlepiej co 2 lub 3 tygodnie. Postarajmy się o kocie drzewo lub drapak, by nasz pupil mógł sam również zadbać o stan swoich małych szponów.

A co nasz Peterbald powinien jeść? Najlepiej, żeby jadł to, co lubi. Dieta powinna być dobrze zbilansowana i dobrana odpowiednio dla kotów bezwłosych. Tyczy się to szczególnie suchej karmy. Jest jedna zasada: nie karminy kotów łysych karmą dla kotów owłosionych. Powód jest prosty – karmy dla kotów „futrzanych” zawierają składniki powodujące oczyszczanie jelit z połkniętych fragmentów futra. W przypadku kotów łysych nie jest to potrzebne, a może spowodować tylko poważne problemy zdrowotne. Dlatego stosujmy suchą karmę przygotowaną specjalnie dla kotów bezwłosych.

Co poza tym? Ważne, aby dostarczać naszemu kotu karmę mokrą, warzywa, nabiał (delikatny twarożek), mięso surowe (odpowiednio dobrane), mięso gotowane (Peterbaldy nie pogardzą tak przygotowana rybą). Sfinksy z Petersburga lubią także przepiórcze jaja, ale muszą być ze sprawdzonego źródła, świeże i najlepiej sparzone wcześniej wrzątkiem (dla pewności).

Odżywiając naszego kota powinniśmy pamiętać, ze może mieć on wilczy apetyt. Brak futra wymaga zwiększonych nakładów energetycznych i możemy nie zauważyć, jak nasz smukły Peterbald zacznie tracić linię. Istotne jest zatem, aby nie przekarmiać kota, tylko stosować dietę o odpowiednim dla tego kota poziomie energetycznym.

Aby kot mógł ugasić pragnienie zapewnijmy mu stały dostęp do świeżej wody. Ważne: nie może być to woda z kranu – chyba, że jest dobrze przefiltrowana. Najlepsza będzie woda niegazowana.