cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Porady
Agresywna kotka
Od ponad 2 lat mamy kotkę po pewnym czasie zaczęła być coraz bardziej agresywna do czego przyzwyczailiśmy się z narzeczoną, i jej agresja zmalała więc przygarnęliśmy bezdomnego kota który potrzebował pomocy (daliśmy je wtedy obydwoje wysterylizować) i zaczęła być nadzwyczaj potem agresywna wczoraj i dziś pogryzła narzeczoną tak że musiała trafić do lekarza na sor podarła grubą bluzę i piżamę. Natomiast kocura wygania na dwór i nie chce go wpuścić bije go i męczy. Co możemy z nią zrobić bo brak nam pomysłów wszyscy zaczynają już mówić że należało by ją uśpić.
Mój kot nie śpi w nocy c.d.
Na Pani prośbę, uzupełniam opis. Jeden z kotów - w podobnym wieku prowokuje wręcz Julka do zabawy. Ja sama też bawię się z nim. Julek nie bardzo potrafi bawić się sam - trzeba go aktywować. Jedyną zabawką, którą bez niczyjej zachęty wykorzystuje, jest tor z piłeczką. Ale i on szybko się mu nudzi. Ja "zmuszam" go do skakania, biegania, polowania. Poświęcam mu ok godziny przed snem. Nie wiele to pomaga - ok. 2 - 3 w nocy Julek aktywuje się, zaczyna miauczeć, drapać w drzwi wyjściowe. Kiedy wstaję do niego miauczy na mnie jakby krzyczał, że dopiero teraz zareagowałam, kładzie się i chwilę jest spokój - do czasu gdy się znów położę. Czasem zmienia drzwi na kuwetę - przez kilkadziesiąt minut potrafi skrobać w ścianki kuwety lub kopać żwirek. Inna opcja skrobania to brzegi dywanu - podnosi do góry i opuszcza, co daje dosyć głośny efekt (na noc wszystkie brzegi okładam kocami aby go zniechęcić - na nic się to zdaje). Nie mam pomysłu na tego łobuziaka. Będę wdzięczna za pomoc.
Płochliwa kotka
Witam! Mam kotkę rasy Neva Masquerade. Po przywiezieniu jej z hodowli, niestety nie wiem jak była tam traktowana, (kupiłam ją jak miała skończone 6 miesięcy), przez tydzień siedziała za lub pod szafą i wychodziła tylko nocą żeby zaspakajać swoje potrzeby. Nigdy nie zaprzyjaźniła się z moją wcześniejszą kotką "dachówką", ale "dachówka" trafiła do nas jak miała 4-6 tygodni i nie zaprzyjaźnia się z nikim. Była prawdopodobnie nie "zsocjalizowana". Martwię się o neva maskaradę bo, pomimo że jest z nami już przeszło rok i powiła swój pierwszy miot, nie akceptuje żadnych gości - ucieka w dzikim popłochu i chowa się na wiele godzin. Czy można ją jakoś "oswoić"? Kiedy siedzę przy komputerze kładzie się na biurku i lubi się głaskać, ale jak ktoś przychodzi do domu nie sposób jej "przedstawić". Martwię się też o kocięta bo 2 spośród nich mają bardzo podobne zachowania jak matka. Czy można temu jakoś zaradzić?
Kotka nie pozwala się dotykać
Witam, Cztery miesiące temu zaadoptowałam kotkę ok 2 letnią. Kotka do tego czasu mieszkała na ulicy, dokarmiana przez dziewczyny z Fundacji. Została odłowiona, wysterylizowana, na dwa tyg. trafiła do DT a potem do mnie. Najgorsze już za mną, bo na początku, nie pozwalała nawet na siebie patrzeć. Dzisiaj już nie ucieka, wyleguje się na kanapie u "siebie" w pokoju, a do salonu przychodzi bez problemu i spędza z nami czas. Zaprzyjaźniła się z jednym z moich kocurków - drugiego toleruje. W salonie znalazła sobie miejsce pod ławą, skąd widzi całe pomieszczenie i sama też jest tak naprawdę " odkryta". Wyleguje się brzuchem dom góry. Je mi z ręki. Problem polega na tym, że dalej nie pozwala się dotknąć. Próbowałam głaskać ją delikatnie podczas karmienia - nie pozwala. Kładę się w pobliżu niej na podłodze, mrużymy do siebie oczy, wącha moją dłoń ale dotknąć się nie daje. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić. Bardzo proszę o pomoc. Marta