cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Porady
Nagla agresja u kotki na inne koty
Witam. Mam problem ze swoją kotką. Nagle stała się agresywna do innych kotów w domu. Kotka ma 3,5 roku, dwa razy była kotna, w domu zostały dwa kocurki z dwóch miotów i jej partner. Przez dwa lata było wszystko dobrze, koty żyły w zgodzie i nagle późnym wieczorem zaatakowała tylko te dwa młode koty. Walka była straszna, myślałam, że się pozagryzają. Ledwo ich rozdzieliłam, a po kilku dniach zaatakowała również swego partnera. Muszę trzymać ją osobno zamkniętą. Co mam robić z tym problemem? Gdy poczuje na mnie zapach tamtych kotów to syczy na mnie, a po chwili leży tylko przy mnie i chodzi za mną krok w krok. Proszę o jakąś radę.
Jak pogodzić ze sobą dwa zaprzyjaźnione koty?
Witam serdecznie. Posiadam w domu dwa koty, samce w wieku 7 i 5 lat. Koty są oczywiście wykastrowane i żyły ze sobą w przyjaźni od 4 lat...aż do wczorajszego dnia. Właśnie wczoraj starszy i większy kot pogonił młodszego. Koty leżały spokojnie na dwóch parapetach, gdy nagle młodszy z niego zeskoczył i został pogoniony i dość ostro zaatakowany. Później powtórzyło się to jeszcze kilka razy, obecnie młodszy kot jest bardzo wystraszony i warczy, kiedy atakujący kot zbliża się do niego. Kupiłam feromony do kontaktu, ale chyba to nie działa, bo koty są dalej wrogo do siebie nastawione. Kot młodszy jest bardzo nieufny, bojaźliwy z natury, natomiast kot starszy jest jego przeciwieństwem. Dodam, że razem były ze mną w pokoju, mają dwie osobne miski koło siebie i zawsze korzystały z tej samej kuwety. Koty były ze sobą wiele lat, nigdy w ten sposób się nie zachowywały i były ze sobą blisko, tzw. lubiły swoje towarzystwo. Co mogę zrobić aby znowu koty żyły ze sobą w przyjaźni? Dziękuję i pozdrawiam.
Agresja
Witam, mam bardzo wielki problem. Mam kotkę, która ma 1,5 roku. Do niedzieli była bardzo kochaną kotką uwielbiającą towarzystwo dzieci. We wrześniu kotka została wysterylizowana, wszystko szybko się wygoiło i kotka zrobiła się bardziej pieszczotliwa. W niedzielę stało się coś okropnego 😐 Jak co dzień synek brykał w salonie, kotka spała. W pewnym momencie synek uderzył o drzwi, a kotka zerwała się z fotela i brutalnie zaatakowała dziecko. Dostała takiego ataku szału, że nie mogliśmy jej uspokoić. Gdy udało mi się wyjść z dzieckiem z salonu kotka okropnie płakała. Odizolowaliśmy ją od dziecka, a następnego dnia zadzwoniliśmy do weterynarza w celu konsultacji. Ponieważ mieszkamy w Wielkiej Brytanii mamy problem z konsultacjami, ale jak pisałam, dzwoniliśmy do weterynarza, który nawet bez chęci zobaczenia kotki stwierdził, że mamy albo znaleźć jej nowy dom, albo uspać. Kocham synka, ale kotkę również. Nie dałabym jej zrobić nic złego. Dodam, że kotka wygląda jakby coś jej było😐
Jak oswoić kota, któremu zmarł właściciel?
Witam, niestety nie mogę znaleźć w internecie konkretnej rady na mój przypadek i bardzo proszę o pomoc. Niecały miesiąc temu zmarła mi babcia, która mieszkała ok 2km ode mnie. Został po niej kotek, z którym nigdy wcześniej nie miałam kontaktu, można powiedzieć, że koty były mi obojętne, a on też mną nie wykazywał zainteresowania, poza tym kotek ten rzadko bywał w domu. Wszystko się zmieniło po śmierci babci. Kotek teraz codziennie siedzi przed jej domem, ja przynoszę mu jedzenie, głaszczę, od razu biegnie, gdy go zawołam... Kotek śpi przed jej domem, jednak długo nie może tam zostać, gdyż musimy mieszkanie oddać do spółdzielni do 10 września. Mniej więcej w tym samym czasie będę przeprowadzać się ok 700m od babci i chciałabym zabrać kotka do siebie. Chciałabym, żeby przychodził jeść już do mojego mieszkania, żeby przyzwyczaił się do nowego miejsca. Bardzo proszę o radę. Pozdrawiam. Klaudia