Rozmiar tekstu:
A+
A-
22.08.2013
Mój kot nie śpi w nocy c.d.
Na Pani prośbę, uzupełniam opis. Jeden z kotów - w podobnym wieku prowokuje wręcz Julka do zabawy. Ja sama też bawię się z nim. Julek nie bardzo potrafi bawić się sam - trzeba go aktywować. Jedyną zabawką, którą bez niczyjej zachęty wykorzystuje, jest tor z piłeczką. Ale i on szybko się mu nudzi. Ja "zmuszam" go do skakania, biegania, polowania. Poświęcam mu ok godziny przed snem. Nie wiele to pomaga - ok. 2 - 3 w nocy Julek aktywuje się, zaczyna miauczeć, drapać w drzwi wyjściowe. Kiedy wstaję do niego miauczy na mnie jakby krzyczał, że dopiero teraz zareagowałam, kładzie się i chwilę jest spokój - do czasu gdy się znów położę. Czasem zmienia drzwi na kuwetę - przez kilkadziesiąt minut potrafi skrobać w ścianki kuwety lub kopać żwirek. Inna opcja skrobania to brzegi dywanu - podnosi do góry i opuszcza, co daje dosyć głośny efekt (na noc wszystkie brzegi okładam kocami aby go zniechęcić - na nic się to zdaje). Nie mam pomysłu na tego łobuziaka. Będę wdzięczna za pomoc.
Z tego co Pani pisze, wygląda na to, że łobuz ma tyle ruchu i uwagi, ile jest Pani w stanie mu poświęcić. My nauczyliśmy nasze koty, że w nocy się śpi - gdy zaczęły bardziej szaleć to po prostu mówiliśmy coś w stylu "cicho!" i z naszej strony zapadała cisza. Niech Pani spróbuje to przeczekać, powinno pomóc bo kot zobaczy że nikt do niego nie wstaje. W razie potrzeby proszę pisać, będziemy myśleć dalej.
Komentarze (2)