Rozmiar tekstu:
A+
A-
22.08.2013
Kotka nie pozwala się dotykać
Witam, Cztery miesiące temu zaadoptowałam kotkę ok 2 letnią. Kotka do tego czasu mieszkała na ulicy, dokarmiana przez dziewczyny z Fundacji. Została odłowiona, wysterylizowana, na dwa tyg. trafiła do DT a potem do mnie. Najgorsze już za mną, bo na początku, nie pozwalała nawet na siebie patrzeć. Dzisiaj już nie ucieka, wyleguje się na kanapie u "siebie" w pokoju, a do salonu przychodzi bez problemu i spędza z nami czas. Zaprzyjaźniła się z jednym z moich kocurków - drugiego toleruje. W salonie znalazła sobie miejsce pod ławą, skąd widzi całe pomieszczenie i sama też jest tak naprawdę " odkryta". Wyleguje się brzuchem dom góry. Je mi z ręki. Problem polega na tym, że dalej nie pozwala się dotknąć. Próbowałam głaskać ją delikatnie podczas karmienia - nie pozwala. Kładę się w pobliżu niej na podłodze, mrużymy do siebie oczy, wącha moją dłoń ale dotknąć się nie daje. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić. Bardzo proszę o pomoc. Marta
Dzień dobry. Symptomy, które Pani opisuje - czyli brak ucieczki, obwąchiwanie dłoni itd to dobry znak. Proszę dać małej jeszcze czas. A z pozostałymi kotami proszę się dużo bawić - piłeczka, wędka (nigdy gołą dłonią!) i przytulać. Gdy kotka zobaczy, że pozostałe koty tak robią, łatwiej jej będzie to robić przez naśladowanie. Może Feliway do kontaktu ją ośmieli? Powodzenia!
Komentarze (0)