Kot syberyjski
cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Artykuł tygodnia
Zawody, które zapewnią Ci stabilność zatrudnienia - dlaczego oraz gdzie szukać takich ofert pracy?
W dzisiejszych czasach, gdy rynek pracy podlega ciągłym zmianom, wybór zawodu gwarantującego stabilność zatrudnienia może wydawać się trudnym zadaniem. Jednak pewne branże i profesje oferują większą pewność zatrudnienia niż inne, dzięki czemu możemy spać spokojniej, wiedząc, że nasza przyszłość zawodowa jest bezpieczna. W tym artykule przyjrzymy się, które zawody zapewniają stabilność zatrudnienia i dlaczego, oraz gdzie można szukać takich ofert pracy.Kot syberyjski - pochodzenie
Pierwsze wzmianki o interesującym kocie rodem z syberyjskich lasów pojawiały się około 1000 lat temu! Tak, tak – już w XI wieku koty syberyjskie przemierzały dziewicze rubieże Syberii. Istnieją opowieści, że te okazałe stworzenia pilnowały rosyjskich monasterów, były ich ozdobą. Czy to prawda – nie wiadomo, bo niewiele jest potwierdzonych informacji na temat pochodzenia tej rasy. Pewne jednak jest to, że koty syberyjskie są częścią rosyjskiego ekosystemu właściwie od zawsze. Co najważniejsze – w kształtowaniu się tej rasy nie maczała palców ludzka ręka.
Wyszło to naszemu kotu na dobre. Dodatkowym ułatwieniem w procesie utrwalania się charakteru kociego rodu była twarda polityka komunistycznego reżimu. Krzywo patrzyła bowiem ona na wszelkie próby tworzenia związków innych niż partyjne. Jednym zdaniem – wszelkie wystawy, konkursy i programy hodowlane traktowane były jako pusty i bezużyteczny mieszczański kaprys. Kot syberyjski nie był raczej ofiarą żelaznej kurtyny, a zakaz jakichkolwiek prac hodowlanych wyszedł tej rasie tylko na dobre.
Pożądane cechy – mocna budowa ciała, okazałe futro, krzepkość – mogły się utrwalić i pozwoliły zachować fenotyp w naturalnym kształcie. Tak to sobie Syberyjczyk żył w proletariackich rosyjskich domach i był postrachem plebejskiej szczurzej populacji. Zdobywał także coraz większą popularność i szybko stał się narodowym kotem Rosji.
Rasa nie straciła również na upadku komunizmu. Odwilż, zmiana systemu i władzy otworzyła granice dla ludzi i ich pupili. Zaczęto organizować pierwsze wystawy i w 1987 roku nadarzyła się okazja, aby oficjalnie zaprezentować kota syberyjskiego szerszemu gremium. Na wystawie w ówczesnym Leningradzie (dzisiejszy Petersburg) po raz pierwszy pojawił się dumny Syberyjczyk. Oczywiście wzbudził zachwyt, co zaowocowało rozpoczęciem prac nad standardem rasy i zarejestrowaniem jej w Soviet Felinology Federation (SFF). Słowo się rzekło 6 sierpnia 1990 roku, kiedy to SFF oficjalnie uznało kota syberyjskiego za kota rodowodowego (razem z Neva Masquerade, rasą siostrzaną kota syberyjskiego). Jeszcze przed oficjalnym uznaniem rasy kot ten trafił do Polski. W roku 1989 pierwszego Syberyjczyka przywiozła pani Jolanta Sztykiel, by tym samym zapoczątkować pierwszą polską hodowlę kotów syberyjskich.
W roku usankcjonowania przez SFF pierwsze koty syberyjskie popłynęły za Ocean, by tam zdobywać uznanie i uwielbienie hodowców. Co ciekawe, w podróż wyruszyły zaopatrzone w certyfikat zdrowia dla ptaków. W ostatniej chwili ktoś odręcznie dopisał, że to kot, a nie ptak będą wywożone z kraju.
Siedem lat później, w 1997 roku, kota syberyjskiego do swojego rejestru wpisała FIFe, nadając mu oznaczenie SIB.