cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Porady
Padaczka u psa
Dzień dobry, mam 9 letnia suczkę. Pierwszy atak padaczki miała w styczniu, potem raz na miesiąc małe krótkie ataki. Tydzień temu miała silne ataki trwające cała noc i rano. U lekarza dostała kroplówki i relanium i luminal. Po 1 tabletce była otępiała, zmniejszyłam do 3/4, ale ataki powróciły wczoraj, dałam jej wlewkę 0,5 cm relanium doodbytniczo,uspokoiła się, nie było sensu zostawiać jej na kroplówkach, bo przychodnia czynna w niedziele do 13. Następną dawkę luminalu dostała 1 tabletkę sunia waży 6-6,5 kg. Ale nadal ma mikroataki, lekarz przepisał jeszcze relanium na 2-3 dni co 6 godz.tabletkę 2mg. żeby wytłumić drgawki. Boje się, że moja sunia będzie warzywem, bez kontaktu, zastanawiam się czy nie powinnam jej uśpić............ siedzę przy niej i płaczę bo szkoda mi kochanej oddanej psiny. Przecież będzie musiała zostawać sama w domu..... Piesek je, pije, nieraz wstaje i wolno chodzi, załatwia się na dworze. Wynoszę ją. Wyniki badań morfonologi są ok. Bardzo proszę o radę .
Uraz
Witam. Mam 2-miesięcznego kotka. Niestety wczoraj zdarzył się wypadek. Na kotka przewróciło się dość ciężkie drewniane krzesło. Kotek nie ma widocznych obrażeń, ale zachowuje się dziwnie. Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że krzesło uderzyło go w głowę. Jest bardzo ospały - praktycznie cały czas śpi. Mam wrażenie, że nie otwiera całkowicie oczu, tak jakby do połowy. Wygląda na to, że chodzi normalnie, ale niechętnie. Je i pije normalnie. Oddaje mocz i kał, ale jeśli nie postawię go w kuwecie potrafi nasiusiać po siebie. Mieszkam na wsi i mam utrudniony dostęp do weterynarza (głównie specjaliści trzody chlewnej). Co mam robić? Bardzo proszę o szybką odpowiedź!
Jak oswoić kota, któremu zmarł właściciel?
Witam, niestety nie mogę znaleźć w internecie konkretnej rady na mój przypadek i bardzo proszę o pomoc. Niecały miesiąc temu zmarła mi babcia, która mieszkała ok 2km ode mnie. Został po niej kotek, z którym nigdy wcześniej nie miałam kontaktu, można powiedzieć, że koty były mi obojętne, a on też mną nie wykazywał zainteresowania, poza tym kotek ten rzadko bywał w domu. Wszystko się zmieniło po śmierci babci. Kotek teraz codziennie siedzi przed jej domem, ja przynoszę mu jedzenie, głaszczę, od razu biegnie, gdy go zawołam... Kotek śpi przed jej domem, jednak długo nie może tam zostać, gdyż musimy mieszkanie oddać do spółdzielni do 10 września. Mniej więcej w tym samym czasie będę przeprowadzać się ok 700m od babci i chciałabym zabrać kotka do siebie. Chciałabym, żeby przychodził jeść już do mojego mieszkania, żeby przyzwyczaił się do nowego miejsca. Bardzo proszę o radę. Pozdrawiam. Klaudia
Ciąża i kot
Witam. Mam pytanie ponieważ mamy małego kota z adopcji z domu tymczasowego. Kotek jest zaszczepiony i odrobaczony, w DT przebywał od 10 dnia życia, nie wychodził na dwór, jadł karmę z puszeczki i gotowane mięso, tak mi mówiono. Ja jestem w ciąży, 23 tydz. Odporność na toxo IgG. 0,14 IgM 0,174. Chodzi mi o to, czy jest jakaś realna szansa na zarażenie się od niego toxo, bo sprzątam kuwetę w rękawiczkach i maseczce, raz dziennie do tego wybieram kupy i do toalety lądują, a kotu łapy i pupę przemywam. Oczywiście głaskam i miziam ile wlezie no i śpimy wszyscy troje. Całuski no były pierwszego dnia, teraz staram się nie, ale kotek sam się domaga. Pani z DT go często całowała. Ja powiem boje się tej toxo, wiem że higiena higieną, wszędzie gdzie pójdzie, myje wodą z octem kuwetę wrzątkiem, tylko czy możemy razem spać i może lepiej mu zrobić badania w kierunku toxo, bo czy mogę się zarazić raz jeszcze, jak już mam odporność. Z góry dziękuję za pomoc.