cookies

 

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Rozmiar tekstu: A+ A-
06.08.2015

Ciąża i kot

Ekspert: Magda Kownacka(Weterynarz)
Wybierz kategorię Porady
Witam. Mam pytanie ponieważ mamy małego kota z adopcji z domu tymczasowego. Kotek jest zaszczepiony i odrobaczony, w DT przebywał od 10 dnia życia, nie wychodził na dwór, jadł karmę z puszeczki i gotowane mięso, tak mi mówiono. Ja jestem w ciąży, 23 tydz. Odporność na toxo IgG. 0,14 IgM 0,174. Chodzi mi o to, czy jest jakaś realna szansa na zarażenie się od niego toxo, bo sprzątam kuwetę w rękawiczkach i maseczce, raz dziennie do tego wybieram kupy i do toalety lądują, a kotu łapy i pupę przemywam. Oczywiście głaskam i miziam ile wlezie no i śpimy wszyscy troje. Całuski no były pierwszego dnia, teraz staram się nie, ale kotek sam się domaga. Pani z DT go często całowała. Ja powiem boje się tej toxo, wiem że higiena higieną, wszędzie gdzie pójdzie, myje wodą z octem kuwetę wrzątkiem, tylko czy możemy razem spać i może lepiej mu zrobić badania w kierunku toxo, bo czy mogę się zarazić raz jeszcze, jak już mam odporność. Z góry dziękuję za pomoc.

Witam!

Przy tak zachowanych zasadach bezpieczeństwa ryzyko zainfekowania się toxoplazmą jes znikome. Jeśli zwierzę nie wychodzi i jest regularnie odrobaczane ryzyko zainfekowania się kota też jest niewielkie. Siewstwo toxoplazmy przez kota jest przez kilka dni po zainfekowaniu i najczęściej towarzyszy temu silna biegunka u kota.
Jeśli nawet doszłoby do zainfekowania Pani - ponieważ posiada pani nabytą odporność, ryzyko uszkodzenia płodu jest znikome.
Proszę natomiast unikać surowych mięs typu tatar, niedosmażonych lub niedogotowanych mięs. To stanowi zdecydowanie wyższe ryzyko niż infekcja od kota.
Pozdrawiam!

Komentarze (1)
6C6PA 16-08-2015 22:13:38
zgłoś do moderacji Kotka niestety oddaliśmy byl u nas nie cale 2 dni okazalo sie bowiem ze zaraza microsporum i Nasza Pani Weterynarz ze względu na fakt ze jestem w ciąży poradziła go oddać. Tej toxo boje się strasznie wszystko octem myje i domestosem. Juz chyba fiola dostałam na tym punkcie. Jutro powtarzam badania. Mówię Pani Doktor najbardziej mam żal ze nikt mnie nie poinformował a wiedzieli ze jestem w ciąży ze dostaje chorego kota. Teraz to tylko strach i płacz co bedzie z moja Córcią
Nie pamiętam hasła
Chcesz dołączyć do nas ? Zarejestruj się
 

Encyklopedia Ras

Ocicat

Na początek krótka zagadka: Co to za kot? Ma sylwetkę smukłą niczym Syjam, ale Syjamem nie jest.
Więcej o tej rasie

Innowacyjna gospodarka Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego