przeprowadzka do innego miastaDziękuje wszytskim za porady! Nie wiedziałam, że będą aż tak liczne:) Jeżeli się już zdecyduje napewno zastosuje się do tego co napisaliście. Dzięki Wam podróż już mnie tak nie stresuje, teraz muszę się zdecydować czy go zabrać. Nie wiem czy kot tęskni za mną, bo już 3 miesiąc mnie nie ma a on podobno zachowuje się normalnie. Jak byłam w domu w połowie tego czasu to przywitał mnie tak jak zawsze, siedział ze mną. Ale obawiam się że do reszty domowników też się przyzwyczaił, aja zwyczajnie nie wiem kogo woli, bo ja go nie karmiłam więc mogłam stracić w jego oczach:) mimo, że to ja go znalazłam zapchlonego, choregoi uratowałam.Niewdzięcznik:) Ale tam siedzi na balkonie araz już wypadł a tu przynajmniej go przypilnuje. On mieszka z psem, więc myślę, że zaakceptowałby nowego towarzysza(tylko nie wiem jak zareaguje na kota bo nigdy w życiu żadnego nie widział:D , przynajmniej od czasu kiedy miał 3 miesiące) Ale z tym muszę się już sama chyba uporać niestety. Jeszcze raz...
Pan Kot dodał/a nowy temat na forum
przeprowadzka do innego miastaWitam.W styczniu się przeprowadziłam do innego miasta i mój kot został w starym domu z rodziną. Początkowo chciałam go zostawić, bo przyzwyczaił się do miejsca i ludzi. Jednak jest bardzo problemowy. drapie i gryzie wszystkich i obawiam się, że to się może kiedyś źle skończyć(to są starsi ludzie) . Mówią, że nie chcą go oddać bo się przyzwyczaili ale widze, że woleli by kota na kolanka a nie paskude i nie radzą sobie bo to on jest panem domu. Boje się jak go przewieźć, bo podróż trwałaby ok3-4 godzin a on raz tylko jechał samochodem i miauczał jak szalony. I druga obawa jest o zaklimatyzowanie sie. W starym domu prawie nigdy nie zostaje sam, a tutaj będzie musiał kiedy będziemy w pracy. Ewentualnie chcemy mu adoptować towarzysza. Bardzo proszę o porady czy kot się przyzwyczai do zmiany trybu życia i zaklimatyzuje się? Czy można mu zaaplikować coś na stres u weterynarza, żeby jakoś zniósł tą podróż? Pozdrawiam
przeprowadzka do innego miastaDziękuje wszytskim za porady! Nie wiedziałam, że będą aż tak liczne:) Jeżeli się już zdecyduje napewno zastosuje się do tego co napisaliście. Dzięki Wam podróż już mnie tak nie stresuje, teraz muszę się zdecydować czy go zabrać. Nie wiem czy kot tęskni za mną, bo już 3 miesiąc mnie nie ma a on podobno zachowuje się normalnie. Jak byłam w domu w połowie tego czasu to przywitał mnie tak jak zawsze, siedział ze mną. Ale obawiam się że do reszty domowników też się przyzwyczaił, aja zwyczajnie nie wiem kogo woli, bo ja go nie karmiłam więc mogłam stracić w jego oczach:) mimo, że to ja go znalazłam zapchlonego, choregoi uratowałam.Niewdzięcznik:) Ale tam siedzi na balkonie araz już wypadł a tu przynajmniej go przypilnuje. On mieszka z psem, więc myślę, że zaakceptowałby nowego towarzysza(tylko nie wiem jak zareaguje na kota bo nigdy w życiu żadnego nie widział:D , przynajmniej od czasu kiedy miał 3 miesiące) Ale z tym muszę się już sama chyba uporać niestety. Jeszcze raz...
Pan Kot dodał/a nowy temat na forum
przeprowadzka do innego miastaWitam.W styczniu się przeprowadziłam do innego miasta i mój kot został w starym domu z rodziną. Początkowo chciałam go zostawić, bo przyzwyczaił się do miejsca i ludzi. Jednak jest bardzo problemowy. drapie i gryzie wszystkich i obawiam się, że to się może kiedyś źle skończyć(to są starsi ludzie) . Mówią, że nie chcą go oddać bo się przyzwyczaili ale widze, że woleli by kota na kolanka a nie paskude i nie radzą sobie bo to on jest panem domu. Boje się jak go przewieźć, bo podróż trwałaby ok3-4 godzin a on raz tylko jechał samochodem i miauczał jak szalony. I druga obawa jest o zaklimatyzowanie sie. W starym domu prawie nigdy nie zostaje sam, a tutaj będzie musiał kiedy będziemy w pracy. Ewentualnie chcemy mu adoptować towarzysza. Bardzo proszę o porady czy kot się przyzwyczai do zmiany trybu życia i zaklimatyzuje się? Czy można mu zaaplikować coś na stres u weterynarza, żeby jakoś zniósł tą podróż? Pozdrawiam