cookies

 

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

zakładki zdjęcia/filmy

Forum dyskusyjne

Odpowiedz
Autor Wiadomość
Rozmiar tekstu: A+ A-
1330793323.jpg Małgośka
Skąd: Świdnica
Ilość wiadomości: 6
Dodano: 2012-06-18 22:36:44
Od kiedy kupujemy puszki z Aldi, moja kotka nawet nie powącha nic innego...Ostatnio spóźniała się dostawa do sklepu i Tosia 3 dni nie jadła-dała się skusić tylko na tuńczyka...żadna puszka, nawet z tej górnej półki jej nie interesuje...I tak zaczęłam się zastanawiać; czego on tam dodają? Od kilku znajomych kociarzy wiem,że ich koty też już niczego innego nie ruszą...Ktoś z Was też tak ma???
~ (Gość)
Dodano: 2012-06-19 16:02:40
nie wiem czy uzależnia czy nie ... ale miałam podobny problem z młodym kotem, dwa dni bez jedzenia trzeciego zadzwoniłam do weterynarza i zapytałam co robić (nie chciałam aby mój kot miał mono-diete więc założenie było że będzie jadł urozmaicone karmy). wet doradził przegłodzić kota (wiem, wiem straszne… ) ale faktycznie jak zgłodniał to zjadł wszystko ... no może czasem ma focha ale to działa...
1330793323.jpg Małgośka
Skąd: Świdnica
Ilość wiadomości: 6
Dodano: 2012-06-19 18:14:26
hmmm....moja nie jadła trzy dni...dłużej chyba bym tego nie wytrzymała....darła się niemożebnie...ale żarcia nie ruszyła...
Aga (Gość)
Dodano: 2012-08-27 10:54:56
Mojemu kotu dawałam na początku karmy marketowe, głównie Whishas (puszki i sucha). Ze względu na częste biegunki i wymioty wybrałam się do weta, a on powiedział, że może to być spowodowane karmą, bo ta wymieniona przeze mnie jest mało wartościowa. Zmieniłam karmę, głównie na Royal Canin, Sanabelle i Animonda. Oczywiście na początku był foch i kot przez prawie 4 dni nie jadł nic. Wtedy właśnie natknęłam się na informację, że Whiskas dodaje do karmy coś, co koty uzależnia. Być może coś w tym jest. Inna sprawa, kiedy kot dostawał puszkę Whiskas to nie można było go od niej odciągnąć, pożerał wszystko natychmiast (co często kończyło się wymiotami). Teraz "dozuje sobie" karmę. Zje troszkę, pobiega, zje kolejną porcję. Suchej karmy też nie pochłania jak Whiskasa. Zjada mniejsze porcje, a jest zdecydowanie bardziej rozbiegany i żywotny. 
Aidonia (Gość)
Dodano: 2012-08-27 12:09:10
Ja na szczęcie nie mam tego problemu. Kupuję Kotce różne karmy, często dostaje też świeże mięsko. Jak już dostanie Whiskasa (bo np. nie ma w sklepie nic innego a nie zamówiłam nic lepszego) to zje, ale nie rzuca się ze smakiem. Chyba po prostu Whiskas nie może być głównym pożywieniem dla kotów. Nie wiem, czy czytacie etykiety, ale mięsa tam nie ma zbyt wiele...
Asia (Gość)
Dodano: 2012-08-27 15:42:00
Wystrzegam się karm marketowych, typu whiskas czy kitiket. Są pełne niezdrowych, szkodliwych składników, a ilość mięsa znikoma. To tak, jakby człowiek codziennie jadł w Mcdonaldzie - wiadomo, że nic dobrego z tego nie wyniknie. 
Na co dzień podaję mojej kotce Orijen, a z mokrych zazwyczaj Miamor. Nie ma żadnych problemów żołądkowych.
Adeer (Gość)
Dodano: 2012-09-04 17:22:48
Podobno karmy marketowe są kiepskie, ale wybaczcie, nie mam zamiaru płaić 5zł za 100g karmy z royal canin, jeszcze nie zwariowałam, w każdym razie, radzę wszystkim, którzy chcą dla kota coś dobrego i taniego, kupuje się mięso gulaszowe wołowe, serca drobiowe, żołądki, jakąś wątróbkę, szkielet, szyję indyczą i te wszystkie takie podroby drobiowe lub wołowe, które kosztują bardzo mało (szkielet ok 2zł/kg, serca czy żołądki ok 7zł/kg, gulasz wołowy czy z indyka można dostać za 12zł/kg, ale przecież nawet cały kurczak czasem kosztuje jakieś 7-8zł za kilogram), gotuje się wszystko, jak się obgotuje to można wyjąć z wody, i pokroić na kawałki nie większe niż 1cm , pooddzielać od kości i zostawić w misce, następnie do wody (tego rosołu co się wygotował z mięsa), wrzucić ryż, kaszę, marchew potartą, podotować do miękości ryżu, odcedzić, dorzucić do mięska, pomieszać wszystko porządnie, podzielić na porcje i zamrozić, tym karmić kota, po rozmrożeniu, nie zapominać o suchej karmie, ja polecam purinę lub perfect fit, można kupić nawet w markecie i czasami tanio, a nie są takie złe jak whiskas czy kitiket. Jeśli komuś trudno przestawić kota na ten rodzaj karmy można na początku mieszać z tym co zwykł jadać, a potem stopniowo zmniejszać ilość starej karmy, a zwiększać ilość nowej.
Ralf (Gość)
Dodano: 2017-02-25 22:01:19
Co do robienia własnej karmy ok ale te Purinki i inne to karmy praktycznie najniższych lotów. Warto wydać jednak te 13-16 zł za kg i kupić dobrą karmę bez zbóż i z mięsa a nie wypełniaczy takich jak kukurydza
aldona (Gość)
Dodano: 2017-08-29 15:17:16
Karma powinna być dopasowana do wieku i rasy kota a dieta w pełni zbilansowana. Można ją regularnie wzbogacać bioprotect z vetexpert. To suplement który wzbogaca florę bakteryjna i wzmacnia odporność.
1460558572.jpg Łucja
Ilość wiadomości: 2
Dodano: 2018-01-23 12:11:01
Hmmm... Whiskas chyba faktycznie coś w sobie ma, kiedyś dawałam wiejskim kotom marketowe karmy i pożerały odrazu mimo że tam są same konserwanty i inne świństwa. A mój koteł zjada royal caniny i nie jest uzależniony, talerz po kurczaku wylizuje do czysta, mimo codziennej dawki royal canina lub animondy... Ale whiskas chyba faktycznie uzależnia oni tam coś podobno dodają... Ja marketowego kociego żarcia nie polecam- koty strasznie od tego tyją...
 
1 | 2    
Odpowiedz

Innowacyjna gospodarka Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego