cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Artykuł tygodnia
Zawody, które zapewnią Ci stabilność zatrudnienia - dlaczego oraz gdzie szukać takich ofert pracy?
W dzisiejszych czasach, gdy rynek pracy podlega ciągłym zmianom, wybór zawodu gwarantującego stabilność zatrudnienia może wydawać się trudnym zadaniem. Jednak pewne branże i profesje oferują większą pewność zatrudnienia niż inne, dzięki czemu możemy spać spokojniej, wiedząc, że nasza przyszłość zawodowa jest bezpieczna. W tym artykule przyjrzymy się, które zawody zapewniają stabilność zatrudnienia i dlaczego, oraz gdzie można szukać takich ofert pracy.Kot Manks i kot Cymric - pochodzenie
Nie każdy przedstawiciel kociej rodziny może poszczycić się biblijnymi konotacjami. W przypadku Manksa tak właśnie jest. Jedna z legend opowiada jak, w cokolwiek drastycznych okolicznościach, powstała rasa tych bezogonowych kotów. Noe, przygotowując się do przyjścia wielkiej wody, zwoływał przedstawicieli każdego gatunku zwierząt do Arki. Praprzodek naszego bohatera - delikatnie mówiąc – miał to głęboko w nosie i niczym niezrażony robił to, co koty lubią najbardziej, czyli spał w najlepsze. Ale kot nie byłby sobą, gdyby nie wyczuł, że coś wisi w powietrzu (choć w przypadku zbliżającej się wody to skojarzenie mocno nie na miejscu). Manks leniwie otworzył oczy i ku swojemu przerażeniu ujrzał powoli zamykające się wrota Arki. Zerwał się na równe cztery łapy i co sił popędził do łodzi. I właściwie mu się udało. Ocalało, to najważniejsze. Ale niestety już w nieco zmienionym stanie. A mianowicie Noe, zamykając w pospiechu wrota Arki, z chirurgiczną dokładnością odciął nimi, wbiegającemu na łeb na szyję Manksowi, ogon. I tym szybkim ruchem zrodziła się nowa, oryginalna rasa kotów. Rzeczywiście, patrząc na niektóre koty tej rasy nie sposób pozbyć się wrażenia, jakby ogon został precyzyjnie odcięty. Więc może jest ziarnko prawdy w tej przypowieści…?
Inną, zdawałoby się równie "wiarygodną", historią powstania tej rasy jest ta o skrzyżowaniu królika z kotem, co miało zaowocować narodzinami Manksa. Przemawiać za tym może ów ogon, niekiedy mały niczym u królika, a także charakterystyczny skaczący sposób poruszania się (o jego właściwych przyczynach nieco później). Poza tym, historia ta utrwalana jest przez zjawisko zwane jako Cabbit, czyli hybryda królika i kota. Manks, a także kilka odizolowanych gatunków kotów, zamieszkujących wyspy duńskie, zdają się pasować do tego opisu.
Źródła naukowe są mniej sugestywne w kwestii powstania rasy Manks i Cymric. Z całą pewnością możemy stwierdzić, że jest to bardzo stara rasa kotów. Pierwsze wzmianki o tych istotach pojawiły się już na długo przed pierwszymi kocimi wystawami, około XVI wieku. Mieszkańcy wyspy Man uważają, że bezogonowe koty pojawiły się u nich niedługo po tym, jak w pobliży wyspy zatonął statek należący do hiszpańskiej Wielkiej Armady. Znajdujące się na łodzi koty cudem dopłynęły do brzegów i powoli zadomowiły w nowym miejscu. Znane są także historie, jakoby to kolonizujący Wyspy Wikingowie przywieźli ze sobą nieznane do tej pory koty. Prawdą jest, że spontaniczne mutacje genetyczne, odpowiedzialne za brak lub znaczą redukcję ogona, pojawiły się w kilku miejscach na świecie (opisywane przez nas bobtaile są tego potwierdzeniem). Jednak każda mutacja spowodowana jest przez inny gen. W przypadku Manksów jest to gen dominujący. Koty, które znalazły się na wyspie Man, krzyżując się między sobą, stopniowo utrwalały cechę braku ogona. Na wyspie zaczęło pojawiać się coraz więcej nietypowych stworzeń, co zaowocowało ich ogromną popularnością. I to nie tylko na małej Man, ale i na sąsiedniej Wielkiej Brytanii. A przyczynił się do tego, między innymi, król Edward VIII. Angielski monarcha okazał się wielkim miłośnikiem tych kotów i często brał odwiedzał wystawy Manksów. A po raz pierwszy w gronie kotów wystawowych pojawiły się w roku 1880 na słynnej, opisywanej przez nas już, wystawie w Crystal Palace. 9 lat później powstał standard rasy, który opublikował Harrison Weird w swojej książce: "Our Cats and All About Them". A w 1901 roku w Wielkiej Brytanii utworzono pierwszy oficjalny klub miłośników tej zacnej rasy.
W 1930 roku, na fali rosnącej popularności, koty z wyspy Man zawędrowały do naprawdę wielkiego świata, a mianowicie na półwysep północnoamerykański. Tam, a dokładnie w Kanadzie, swoją historię rozpoczyna długowłosa odmiana Manksa, czyli Cymric – kot walijski. Na początku należy przybliżyć etymologię słowa Cymric. Jest to walijskie określenie Walii i nic poza. Jednak kot walijski, jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało, nie ma nic wspólnego z Walią. Przyjęła się za to jego nazwa. W miotach północnoamerykańskich kotów Manks co jakiś rodziły się długowłose kocięta. Długo nie chciano zaburzać porządku standardu rasy Manks, dlatego koty długowłose nie były dopuszczane do krzyżówek. Ale w 1960 roku uległo to zmianie. Wtedy to kanadyjskie stowarzyszenie felinologiczne uznało kota Cymric za oddzielną rasę. Fakt ten nie został uznany przez europejskie ruchy. Dlatego kot Manks i kot Cymric funkcjonują w ramach jednego standardu.
Tak, czy inaczej mamy do czynienia z przedstawicielami pięknej i bardzo oryginalnej rasy, której tajemnice postaramy się odkryć.