cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Porady
Mała kotka siusia na legowisko i zasłonę - cz.2
Witam serdecznie, kotka jest od 5 dni w osobnym pokoju, ma tam kuwetę i miseczki, przyznaję że trochę się uspokoiła, nie biega z takim "szaleństwem" w oczach we wszystkie strony jak to miało miejsce wcześniej. Nie zauważyłam także, żeby siusiała poza kuwetą w tamtym pokoju, kiedy przychodzę się z nią bawić czy nakarmić zachowuje się normalnie i już mniej atakuje moje ręce i stopy, potrafi skupić się na zabawce, którą aktualnie się bawimy. Myślę, że jej tam dobrze:) jednak usilnie próbuje zawsze wyjść z pokoju kiedy tam wchodzę lub wychodzę... trochę mi przykro kiedy ją odsuwam od drzwi i nie pozwalam wyjść, czy powinna wychodzić z tego pokoju? jak długo zaleca Pani ją tam zostawić? Nie wiem ile czasu powinno trwać oswojenie się z nowym miejscem, pozdrawiam:)
Mała kotka siusia na legowisko i zasłonę
Witam, od miesiąca jestem posiadaczką przygarniętej małej kotki (ma ok 2 miesiące), znalazłam ją wychudzoną i słabą na podwórku, na tyle, ze nie potrafiła ode mnie uciec mimo, że była kompletnie dzika. Oswoiła się w ciągu 1 dnia i strasznie się zżyłyśmy, od początku załatwiała swoje potrzeby w kuwecie. Jednak po "przeprowadzce" (pierwszy tydzień spędziła w domu mojej mamy, niedaleko którego ją znalazłam, teraz od 3 tygodni jest ze mną w mieszkaniu w bloku) mimo posiadania kuwety i korzystania z niej, często siusia na zasłonę i legowisko (zasłona dotyka ziemi, legowisko leży tuż przy niej, w tym samym miejscu). Nigdy jeszcze nie korzystała z legowiska, wręcz je omijała, teraz ewentualnie biegając i rozrabiając po domku przebiega przez nie, lecz nigdy w nim nie spędza czasu. Proszę o poradę, co mogę zrobić?
Co zrobić, aby moje dwie kotki się polubiły?
Mam 13-letnią, sterylizowaną kotkę. Od marca mam drugą [wzięłam ją bo by została bez dachu nad głową]. Ale ta moja w życiu nie widziała innego kota i teraz żyje w ogromnym stresie. Schudła, bardzo mi jej szkoda. Mieszkają w osobnych pokojach. Nawet gdy zobaczy tę nową z daleka - warczy, jeży się... Już nie robię żadnych prób - boję się że ten stres ją zabije. Kocham je, bardzo chciałabym, aby się choć tolerowały. Ta nowa jest niesterylizowana, ma ok.9 lat i bardziej kontaktowa.
Co może stanowić problem dla mojej kotki?
Witam! Zwracam się do z prośbą o pomoc w sprawie jednej z moich szylkretek. Asia została adoptowana z domu tymczasowego. Jest z nami od kwietnia, podczas urlopu w Polsce odebraliśmy już zaczipowaną koteczkę z paszportem i razem z naszą drugą kotką zabraliśmy do Niemiec. Praktycznie od początku koteczka siku robi ładnie do kuwety niestety kupę robi na podłogę w różnych częściach mieszkania. Na początku zrzucaliśmy to na stres, na zmianę otoczenia, na drugiego kota itd. Ale czas mija, koteczka pokochała swoja siostrzyczkę, w stosunku do nas jest ufna, zrobiła się z niej straszna przytulaska, ale problem pozostał. Byliśmy z koteczką u weterynarza, który stwierdził, że kicia jest zdrowa i na wszelki wypadek dał jej lek na odrobaczenie. Także to na pewno nie jest problem o podłożu zdrowia fizycznego. Koteczka nadal i to codziennie załatwia swoje potrzeby (siku grzecznie w kuwecie) a kupkę w różnych miejscach co jest bardzo męczące i nieprzyjemne.