Poznałam się z Zuzą w pobliskim parku. Akurat zmierzałam z... więcejPoznałam się z Zuzą w pobliskim parku. Akurat zmierzałam z moją mamą do sklepu. W krzakach zobaczyłyśmy uroczą, małą, biało-czarną kuleczkę. Była wyraźnie przerażona krzykami bawiących się dzieci. Bez wahania do niej podeszłam i spojrzałam w jej cudowne oczka, wtedy wyjątkowo się błyszczały. Wieczorem była już ze mną, w cieplutkim domu :)zwiń