cookies

 

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

zakładki zdjęcia/filmy

Forum dyskusyjne

Odpowiedz
Autor Wiadomość
Rozmiar tekstu: A+ A-
ella (Gość)
Dodano: 2013-12-01 11:59:49
Kilka dni temu poddalam moja 6miesieczna kotke sterylizacji. Zabieg jej zostal wykonany nowa metoda ( ciecie od boku i rana ok 2cm). Malej odstawilam jedzienie tuz po popoluniowym jedzeniu, zalecali zeby nic nie podawac po godz 7 wieczorem,a rano zawiozlam ja do kliniki. Po poluniu byla juz z nami trocho oszlomiona, stepajaca chwiejnym krokiem ale z nami. W ten dzien duzo spala, natomiast nastepnego dnia czula sie nie swojo, kladla na zoberowany bok i caly czas lizala rane, i tym sposobem wyskubala sobie szwy wiec czekala nas pon owna wizyta w klinice. Tym razem zalozyli 3 szwy i zamocowali kolnierz. Takze teraz wyglada jak terminator, ciezko jej jesc. Pierwszwgo dnia musialam jej podac jedzenie z reki a picie przez strzykawke. Dzis 3dzien po operacji ma sie dobrze tylko bardzo prosi o wyjscie na zewnatrz, czego zrobic nie moge z obawy o nia ,ze zrobi sobie krzywde i powiesi sie na drzeqie czy plocie.
klaudia (Gość)
Dodano: 2015-01-11 00:56:27
Jak Wasze koty zachowują się po sterylizacji? Mój przez około godzinę był lekko oszołomiony, po czym wróciły mu siły, nawet zaczął skakać, choć teoretycznie nie powinien  :)
klaudia (Gość)
Dodano: 2015-01-11 00:57:33
Pomocy
Fiona (Gość)
Dodano: 2015-02-15 19:55:34
Witam! Moja Fionka ma 2 lata, urodziła już 4 kociąt i żeby znowu się nie kłopocić z znalezieniem dla niech domu, postanowiliśmy poddać kotkę sterylizacji. Pojechała do weta rano na zabieg, a o 15 telefon - myślę sobie fajnie kot do odbioru. Weterynarz zaś oznajmił że właśnie uratowali Fionce życie, ale jest w ciężkim stanie. Okazało się że kotka od urodzenia miała pękniętą przeponę, poprostu dziurę i gdy ją otworzyli wnętrzności wpadły jej do klatki piersiowej. Widziałam zdjęcia RTG totalna masakra. Na szczeście trafiła w dobre ręce i została uratowana, była w klinice jeszcze 2 dni. Po powrocie do domu zachowuje się spokojnie zupełnie jak przed zabiegiem, czesto siedzi pod drzwiami wejsciowymi bo to kot myśliwski, więcej czasu spędzał na polu niż w domu :-) Ranę i szwy tylko liże czasami więc kubraczka nie ma. Gdy pojechaliśmy na kontrole wet był w szoku że tak szybko doszła do siebie. 
Mam nadzieje że już więcej takich przygód nie będzie.
Gość (Gość)
Dodano: 2015-03-02 02:51:58
Moja kicia miała sterylizację 28  lutego, załozono jej kuraczek, spała po operacji spokojnie, chociaz zsikała sie 3 razy w posłanie co do niej nie podobne, ale oczywiście zaraz było zsikane zabrane i czysciutkie posłanie podane.Teraz "kotus" tak ma na imie :"). jest 5 dzień po operacji , jest w kubraczku i wraca powoli mój wywijas :).. juz zaczyna brac swoje zabawki , juz mi pranie ściagneła i kabanosa ze stołu porwała, moła kicia wraca !!! moja kochana przybłeda , mój Skarb !!!! :***
Magda (Gość)
Dodano: 2015-08-04 18:25:02
Godzinę temu odebrałam swoją kotkę z lecznicy weterynaryjnej. Zabieg sterylizacji przebiegł pomyślnie - taką przynajmniej informację dostałam na miejscu. W drodze do domu zwymiotowała. Jeśli to się jutro powtórzy, dzwonię do weterynarza. Kotka jest bardzo oszołomiona i obolała, nawet wzrok ma jakiś inny, nieprzyjazny. Zaraz po wejściu do mieszkania zaczęła sobie szukać miejsca - serce bolało patrząc, jak bardzo jej wszędzie źle. Teraz śpi zakopana w naszej pościeli. Nie wiem, czy to znajomy zaapach łóżka ją akurat uspokoił, czy może szukała miejsca, w którym będzie opatulona z każdej strony. Bardzo się o nią martwię.
Wdzianka z okazji sterylizacji nie nabyłam. W lecznicy powiedziano mi, że rana będzie małych rozmiarów i że, jeśli kotka nie będzie jej ruszała, kubraczek nie będzie potrzebny. Rany jednak jeszcze nie oglądałam, więc nie wiem, jak bardzo jest duża. Mam nadzieję, że jutro będzie już lepiej i że kotka stopniowo będzie wracała do dawnej formy. Póki co trudno mi patrzeć na jej cierpienie.
kama (Gość)
Dodano: 2016-03-20 23:12:09
Jak widać na powyższy przykładach zabieg sterylizacji nie jest niczym niebezpiecznym. Wystarczy tylko odpowiedni wet. ☺ ten zabieg powinien być bardziej powszechny, zwłaszcza na wsiach.
PS. Fajnie było powrócić na to forum po 4 latach XD
kama (Gość)
Dodano: 2016-03-20 23:15:26
Dodam że kotki o których napisałam we wcześniejszym kom. Mają sie dobrze :)
Asia (Gość)
Dodano: 2016-05-05 23:23:21
Moja 10mies koteczka przeszła zabieg dzisiaj, weterynarz (sprawdzony, cieszy się najlepszą opinią  w mieście) poinformował, że wszystko przebiegło ok i wydał mi ją. Nie dostałam kubraczka bo stwierdził, że większość kotów go nie potrzebuje i tylko ciągle próbują go zdjąć. Nie dostała też nic przeciwbólowego, ranka na brzuszku jest pomazana jedynie srebrem koloidalnym. Co do zachowania kotki to jestem przerażona bo cały czas próbuje wdrapywac się na meble, chowa po kątach, zasypia dosłownie na stojąco, i od czasu do czasu wpada w panikę, cofa się i przeraźliwie miauczy. Czy to normalne? Cały czas przy niej siedzę i nie wiem jak jej jeszcze pomóc? 
Adam (Gość)
Dodano: 2017-02-09 18:00:40
Jestem właścicielem kotki przybłędy. Wczoraj miała sterylizację. Po wybudzeniu próbowała chodzić, przewracała się, widać było, że kompletnie nie wie, co się z nią dzieje. Usiłowała wchodzić na fotel, kanapę, w pewnym momencie dostała drgawek, które zakończyły się wymiotami. Dziś już trochę zjadła, ale praktycznie śpi cały dzień. Najlepiej czuje się leżąc na dywanie, wszelkie posłania konskwentnie ignoruje i rozkopuje. Na co dzień jest bardzo aktywna, więc ta ospałość mnie lekko niepokoi, ale ostatecznie to dopiero druga doba po zabiegu, więc pewnie tak musi być. W lecznicy dostała kubraczek, jak się budzi, to usiłuje się z niego wydostać  np. chodząc do tyłu:-)
 
  1 | 2 | 3    
Odpowiedz

Innowacyjna gospodarka Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego