cookies

 

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Artykuł tygodnia

27 marca 2024 r.

Zawody, które zapewnią Ci stabilność zatrudnienia - dlaczego oraz gdzie szukać takich ofert pracy?

W dzisiejszych czasach, gdy rynek pracy podlega ciągłym zmianom, wybór zawodu gwarantującego stabilność zatrudnienia może wydawać się trudnym zadaniem. Jednak pewne branże i profesje oferują większą pewność zatrudnienia niż inne, dzięki czemu możemy spać spokojniej, wiedząc, że nasza przyszłość zawodowa jest bezpieczna. W tym artykule przyjrzymy się, które zawody zapewniają stabilność zatrudnienia i dlaczego, oraz gdzie można szukać takich ofert pracy.

Kot brytyjski krótkowłosy - pochodzenie

Wszystko zaczęło się niepozornie. Za górami, za lasami, z tym tylko, że 2000 lat temu. I do pokonania nie byłoby aż tak wiele gór
i lasów, bo „tylko” Alpy i to „tylko” do Rzymu. Tutaj bowiem zaczyna się historia jednej z najstarszych ras naturalnych, jakie Ziemia nosiła – rasy brytyjskiej krótkowłosej. Dzisiaj możemy mówić raczej o dynastii, nie o rasie, ale początki dla Brytyjczyków wcale nie były takie łatwe.

Zaczęło się skromnie: rzymscy żołnierze wybrali sobie te lekko przysadziste, ciekawskie koty, które przywędrowały do Europy z Egiptu, do… polowania na myszy. Już w tamtych czasach zaobserwowano, że koty te są świetnymi łowcami. Zamierzenie był tak samo proste, jak i praktyczne: aby rzymskie wojska miały co jeść, należało skutecznie chronić zarówno pola, jak i magazyny przed ulubioną ofiarą wszystkich kotów – myszami. Każdy kto uczył się historii wie, że Imperium Romanum do małych nie należało. Zawitało także do Anglii. Nikogo nie powinien więc dziwić fakt, że kiedy Rzymianie zostali wypędzeni z Wysp Brytyjskich (na których zdobyli na krótko panowanie) ostatnią rzeczą, o której myśleli, były koty. One zaś zdołały już się zadomowić na wyspach, od których wzięły swoją dzisiejszą nazwę. Fakt zamieszkiwania terenu, z którego stosunkowo trudno dla przeciętnego kota przedostać się na ląd stały, zapewnił czystość tej rasy. Dlatego też lekarze weterynarii i hodowcy na całym świecie uważali kota brytyjskiego (do wybuchu II wojny światowej) za najczystszą z istniejących ras.

Przez stulecia krótkowłosy kot brytyjski żył i rozmnażał się bez ingerencji hodowców. Polował na myszy, zamieszkiwał gospodarstwa, wygrzewał się w cieple pieca i towarzyszył na dobre i na złe swoim właścicielom. Dopiero koło roku 1800 roku to niepozorne zwierzę przykuło uwagę hodowców i wtedy zaczęto interesować się jego pochodzeniem, umaszczeniem i wyglądem. Już wówczas bardzo trafnie rasę opisał Mr. Jung, profesjonalny sędzia na dziewiętnastowiecznych wystawach kotów rasowych: „Jeśli planowo i zgodnie z wytycznymi przeprowadza się hodowlę rasy brytyjskiej, otrzymuje się kota o bardzo arystokratycznych i pożądanych rysach”.

I faktycznie – kot ten, z ciepłych pieców brytyjskich gospodarstw wyprowadził się do eleganckich posiadłości angielskiej arystokracji. A jako że w Anglii ważne były tytuły szlacheckie, rasa ta nie mogła pozostać bez specjalnego statusu – w roku 1871 kot rasy brytyjskiej został narodowym kotem Brytyjczyków! A wszystko za sprawą Harrisona Weira, który jest uznawany za praojca wszystkich wystaw kotów. To właśnie on zorganizował pierwszą wystawę kotów w Crystal Palace. Miłośnicy brytyjskiego poczucia humoru nie powinni być zdziwieni, że zwycięzcą konkursu został srebrzysty krótkowłosy kot rasy brytyjskiej… należący do Weira.

Brytyjczycy tak bardzo rozkochali się w ich kocim odpowiedniku, że już na początku XX wieku stał się on bardzo częstym gościem angielskich wystaw, szczególnie tych w Crystal Palace. W tamtym okresie standard rasy nie był określony tak szczegółowo jak dzisiaj: kot brytyjski musiał być ogólnie masywny, z dużą i okrągłą głową oraz okrągłymi oczami, gęstą i delikatną sierścią i solidnym podszerstkiem.

Wystawy w Crystal Palace odbywały się do roku 1936, kiedy to budynek spłonął. Chyba na szczęście dla brytyjskiego kota, ponieważ około roku 1900 w Wielkiej Brytanii zaczęły panować inne trendy hodowlane – coraz częściej chciano widzieć długowłose koty, szczególnie Persy, uwielbiano także egzotyczne koty syjamskie. Czterokrotnie zwiększyła się ilość kotów spoza Wielkiej Brytanii, a potężny cios oswojonemu już z salonami kotu rasy brytyjskiej zadała królowa Wiktoria, która hodowała dwa koty koloru niebieskiego (do tej pory Brytyjczyki nie występowały w takiej odmianie barwnej). Dlatego też hodowcy tej rasy zaczęli mocno koncentrować się na uzyskaniu nowych wariacji kolorystycznych u tej rasy. Wtedy też doszło do istotnego rozróżnienia między niebieskim krótkowłosym kotem rasy brytyjskiej, a niebieskim kotem rasy rosyjskiej (został sprowadzony do Anglii w roku 1860), co pomogło w dużym stopniu ustalić standard rasy.

Dwie wojny światowe, podobnie jak w przypadku innych ras europejskich, nie pozostały bez znaczenia dla rasy brytyjskiej. W ciężkich czasach, kiedy trudno było o najbardziej podstawowe produkty spożywcze, niewiele miejsca było na wystawy pięknych, arystokratycznych kotów. Wiele znanych i istotnych hodowli straciło swoje koty, ciężko było także o kocury, które mogłyby kontynuować jakąś linię genetyczną. Rasa zaczęła po prostu wymierać. Z tego powodu wielu hodowców wybrało mniejsze zło i zdecydowało się na krzyżowanie rasy brytyjskiej z innymi rasami. Miało to na celu odbudowanie prawie całkowicie wymarłej rasy brytyjskiej. Decydowano się szczególnie na koty perskie, które i budową, i umaszczeniem przypominały zagrożone koty brytyjskie. Po takich krzyżówkach dopiero w trzeciej generacji uznawano koty rasy brytyjskiej za czyste i najbardziej zbliżone do rasy sprzed zawirowań pierwszej połowy XX wieku. Jednak i do tego droga nie była prosta.

Konieczna decyzja o krzyżowaniu Brytyjczyków z innymi rasami nie mogła pozostać bez konsekwencji. Ich dzisiejszy wygląd odbiega od ich pierwotnego, „rzymsko-brytyjskiego” wyglądu, właśnie przez wpływ cech charakterystycznych dla innych ras. Jeśli koty te przed programem krzyżowań przypominały w wyglądzie europejską rasę krótkowłosą (EUR) i posiadały raczej mniejsze głowy od dzisiejszych, z dłuższymi nosami, długimi i szczupłymi szyjami oraz eleganckim korpusem, to dzisiejsze koty rasy brytyjskiej przypominają raczej francuską rasę kota kartuskiego, mają krótsze nosy, szersze policzki i bardziej krępe korpusy. To właśnie od kota kartuskiego ponownie otrzymano ulubiony niebieski kolor kotów brytyjskich. Jednak z powodu znacznych zmian w wyglądzie Brytyjczyków, postanowiono pozostać przy krzyżowaniu rasy brytyjskiej z perską.

W tym miejscu warto wspomnieć krótką historię wspomnianego przed chwilą kota europejskiego. Po przeprowadzonych próbach krzyżowania ze sobą tych ras (europejski i brytyjski), hodowcy musieli dojść do wniosku, że koty brytyjskie i europejskie wprawdzie mają wiele cech wspólnych (takich jak budowa ciała), jednak domieszka krwi kotów perskich i angorskich znacznie różni brytyjczyki od kotów pochodzenia skandynawskiego. Tak więc kot skandynawski pozostał kotem europejskim, którego charakteryzuje nieco lżejsza budowa ciała oraz wygląd zbliżony do popularnych dachowców, które możemy spotkać na ulicach Europy.

W Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej historia kota brytyjskiego została, dosadnie mówiąc, zamerykanizowana. Pierwsze koty z Anglii trafiły do USA na początku XX wieku i podejrzewa się, że to właśnie one dały początek… nowej rasie: Amerykańskiemu Kotu Krótkowłosemu (ACH). Do lat pięćdziesiątych ubiegłego stulecia rejestrowano te koty jako domestic shorthair, czyli domowe krótkowłose. Wtedy właśnie amerykańscy hodowcy zauważyli podobieństwa (szczególnie kolorystyczne) z brytyjskim krótkowłosym i od lat osiemdziesiątych Brytyjczyk, ciesząc się pełnym równouprawnieniem, zdobywa nagrody na wystawach na dalekim kontynencie.

Lista ras
Komentarze (13)
Estera Rabiniak 18-03-2013 10:21:45
zgłoś do moderacji Oj autor powinien trochę poczytać przed napisaniem: - po pierwsze konflikt grupy krwi nie wpływa na rozwój płodów i nie ma żadnego związku z poronieniami, czy rodzeniem martwych płodów. Konflikt grupy krwi jest niebezpieczny dopiero po urodzeniu kociąt - trzeba kociaki z grupą krwi A odseparować na minimum 16 godzin od matki z grupą krwi B. Przez ten czas kocięta karmi się ręcznie z butelki. Chodzi o to, że w siarze znajdującej się w mleku matki z grupą B produkowane są przeciwciała Anty A. Jeśli nie odstawi się kociąt może dojść do obumarcia końcówki ogonka, a nawet do śmierci kociąt. Po 16 godzinach można kocięta bezpiecznie przystawić do matki. - Kolejna bzdura to ilość kociąt w miotach - jedynie u solidów (np niebieskich) można spodziewać się tak dużych miotów (5, 6 a nawet 8 kociąt). U kolorów point są to mniejsze mioty (3,4 kociaki), a w kolorach srebrzystych cieniowanych jeszcze mniejsze (1-3 kociaki, bardzo rzadko więcej niż 3). Stąd też mniejsza ilość hodowli zajmujących się tymi rzadkimi kolorami. A osoby zainteresowane rzadkim kolorem kociaka brytyjskiego muszą często czekać znacznie dłużej na wymarzonego kociaka i zapłacić za niego więcej. - Odnośnie chorób - każda porządna hodowla robi wszystkim swoim kotom badania na FeLV, FIV, PKD. Badania na HCM są niestety niemiarodajne, ponieważ odzwierciedlają jedynie stan w okresie badania. Nie dają jednak gwarancji, że kot nie zachoruje w okresie późniejszym, z przyczyn zupełnie nie związanych z genetycznym pochodzeniem choroby. Pozdrawiam www.estibri.pl
Estera Rabiniak 18-03-2013 10:08:36
zgłoś do moderacji Do Edyty !! Edyto proszę o kontakt mailowy hodowla@estibri.pl być może będę mogła Ci pomóc z kotką.
Estera Rabiniak 18-03-2013 10:06:40
zgłoś do moderacji W mojej hodowli mamy koty brytyjskie colourpoint i srebrny point z niebieskimi oczkami, srebrzyste cieniowane i szynszylowe z zielonymi oczkami oraz Cameo, czyli rude i kremowe srebrzyste cieniowane - bardzo rzadki kolor na świecie - z pomarańczowymi oczkami. :) Brytyjczyki są cudowne !! www.estibri.pl
Edyta 07-03-2013 10:11:56
zgłoś do moderacji mam kotkę brytyjkę. Jest śliczna ale jak śliczna tak niedobra. Gryzie i drapie jak chcemy pogłaskać. Na obcych prycha, syczy i rzuca się do drapania. Goście bardzo się jej boją. Mówiono, że pomoże sterylizacja. Nic z tego. Nie wiem co robić.
Edyta 07-03-2013 09:52:35
zgłoś do moderacji mam kotkę brytyjkę. Jest śliczna ale jak śliczna tak niedobra. Gryzie i drapie jak chcemy pogłaskać. Na obcych prycha, syczy i rzuca się do drapania. Goście bardzo się jej boją. Mówiono, że pomoże sterylizacja. Nic z tego. Nie wiem co robić.
Lidia Michalczuk 09-02-2013 19:06:10
zgłoś do moderacji ja mam brytyjczyka o imieniu Zgredek :-) jest szary i ma bursztynowe oczy. 04.02.2013r. miał 3 urodzinki
Agnieszka 08-09-2012 01:17:06
zgłoś do moderacji brytyjski krótkowłosy jest marzeniem moim i mojej córki - oczywiście kotka :)
Jolanta 20-04-2012 09:16:58
zgłoś do moderacji Ja mam hodowlę srebrnych, klasycznie pręgowanych Brytyjczyków. Są to koty Brytyjskie o zielonych oczach.
Aleksandra Cupriak 07-02-2012 16:50:02
zgłoś do moderacji love love
Leniusia 13-11-2011 16:21:39
zgłoś do moderacji Kocham je.
maciej kło 28-10-2011 21:58:55
zgłoś do moderacji ja też mam brytyjczyka
Leniusia 24-10-2011 16:07:05
zgłoś do moderacji Mam hodowlę tych kotków.
Małgorzata Lipińska 23-10-2011 19:18:39
zgłoś do moderacji też mam brytyjczyka :)
Nie pamiętam hasła
Chcesz dołączyć do nas ? Zarejestruj się
 

Encyklopedia Ras

Ocicat

Na początek krótka zagadka: Co to za kot? Ma sylwetkę smukłą niczym Syjam, ale Syjamem nie jest.
Więcej o tej rasie

Polub nas na Facebooku!

Innowacyjna gospodarka Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego