Kot abisyński i kot somalijski
cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Artykuł tygodnia
Zawody, które zapewnią Ci stabilność zatrudnienia - dlaczego oraz gdzie szukać takich ofert pracy?
W dzisiejszych czasach, gdy rynek pracy podlega ciągłym zmianom, wybór zawodu gwarantującego stabilność zatrudnienia może wydawać się trudnym zadaniem. Jednak pewne branże i profesje oferują większą pewność zatrudnienia niż inne, dzięki czemu możemy spać spokojniej, wiedząc, że nasza przyszłość zawodowa jest bezpieczna. W tym artykule przyjrzymy się, które zawody zapewniają stabilność zatrudnienia i dlaczego, oraz gdzie można szukać takich ofert pracy.Kot abisyński i kot somalijski - pochodzenie
Na początku był Abisyńczyk. Jest jedną z najstarszych ras kotów domowych. Pojawił się w jak najbardziej naturalny sposób, bez ingerencji człowieka i genetyki. I pojawił się dość dawno, bo w połowie 1800 roku, dokładnie w 1866. Oczywiście, mowa tu o pierwszym kocie tej rasy, którego ujrzały europejskie oczy, bo korzenie Abisyńczyków sięgają o wiele dalej. Jest kilka teorii na temat ich pochodzenia, lecz nie są to źródła w 100 % pewne. Są jednak ciekawe i warto choć pokrótce je przybliżyć.
Jedna legend o korzeniach Abisyńczyków prowadzi do starożytnego Egiptu, a zatem kilka tysięcy lat wstecz. Egipt słynął z umiłowania kotów. Darzył je szacunkiem i wieloma względami. Do tego stopnia, że uwieczniano je na razem z Faraonami na malowidłach, tworzono ich posagi. Koty abisyńskie swoja urodą, budową ciała, okazałymi uszami przypominają te królewskie, święte koty. Dlatego też być może jest gdzieś w tej historii ziarnko prawdy…
Z kolei genetycy dopatrują się źródeł kota abisyńskiego w okolicach, które obejmują zachodnie wybrzeża Indii oraz wyspy zachodniego wybrzeża Kenii lub Azji. Jak widać, nie jesteśmy w stanie zdecydowanie określić miejsca narodzin tej pięknej rasy.
Bardziej prawdopodobną (pomijając powyższą, naukową tezę), choć też nie do końca bezsporną (acz udokumentowaną!), historią o pochodzeniu Abisyńczyków jest ta o przywiezieniu kota z Etiopii, zwanej niegdyś Abisynią (co mogłoby wyjaśniać nazwę rasy). Zawdzięczamy to żonie pewnego oficera wojsk brytyjskich, która zauroczona spotkanym w porcie aleksandryjskim kotem, postanowiła zabrać go ze sobą do domu. I tak we wspomnianym już 1866 roku kot abisyński zawitał do Europy.
Już kilka lat później, bo w roku 1871, koty te były pierwszą rasą oficjalnie wystawioną na pokazie Crystal Palace Showin w Londynie. Jednak koty tam prezentowane nie przypominały Abisyńczyka z dzisiejszych pokazów. Zula – jedna z pierwszych znanych europejskich Abisynek – nie wyglądała jak Abisyńczyki, które znamy współcześnie. Wyjaśnienia możemy doszukiwać się w zwyczajach hodowlanych, które panowały w ówczesnej Europie. Czystość rasy nie była priorytetem, dlatego Abisyńczyki krzyżowano nie tylko z Abisyńczykami, ale także z innymi kotami krótkowłosymi, na przykład Brytyjskim krótkowłosym lub Syjamem. Zabiegi te doprowadziły do ukształtowania i określenia standardu rasy, którym hodowcy posługują się obecnie.
Abisyńczyki rozwijały się dwubiegunowo – w Anglii oraz w Stanach Zjednoczonych. Hodowla brytyjska określiła swoje standardy w roku 1889, ale dopiero w 1896 rasa abisyńska została oficjalnie wpisana na listę British National Cat Club Stud Book.
Z kolei hodowla amerykańska rozpoczęła swoją działalność w 1934 roku, kiedy to pierwszy Abisyńczyk zawitał na Nowy Kontynent. Duża odległość i indywidualny tok prac nad rozwojem rasy sprawiła, że obecnie możemy mówić o dwóch charakterystykach kotów.
Abisyńczyk amerykański (uznany przez CFA – The Cat Fanciers’ Association) jest smuklejszy, z dużymi uszami ustawionymi po bokach głowy; jego futro ma głębszy kolor. Natomiast Abisyńczyk brytyjski (uznany przez FIFe) budowę ciała ma nieco mocniejszą; ma mniejsze uszy, ale większą głowę; kolor futra jest mniej nasycony.
Historia kota somalijskiego jest już mniej skomplikowana. Rasa pojawiła się właściwie przez przypadek i nie od razu zyskała przychylność hodowców. Koty abisyńskie noszą w sobie recesywny gen dłuższej okrywy włosowej. Gdy dwa koty, nosiciele tego genu, skrzyżują się ze sobą, otrzymamy miot w proporcjach – 1 kot półdługowłosy i 3 krótkowłose.
W latach ’50 i ’60 ubiegłego stulecia, w miotach Abisyńczyków spontanicznie zaczęły pojawiać się koty długowłose. Niemniej jednak traktowane były jak mutanty, co automatycznie wyłączało je z dalszej hodowli. Ale sytuacja uległa zmianie w 1967. Pani Evelyn Mague (USA), właścicielka schroniska dla zwierząt, postanowiła zająć się tymi niechcianymi „cudami natury” i wbrew protestom hodowców Abisyńczyków rozpoczął prace nad nową rasą. Jeden z jej kocurów, o dumnym imieniu George, stał się „ojcem założycielem” pierwszej linii hodowlanej kotów somalijskich (Somali Cat Breed). Dlaczego somalijskie? Odpowiedź jest prosta – Somalia leży niedaleko dawnej Abisynii.
Kot szybko zyskał uznanie w Stanach Zjednoczonych i odległej Australii, a w roku 1971 uzyskał status odrębnej rasy w CFA. Trzy lata później zrobiła to FIFe, a w latach ’80 rasa trafiła pod europejską strzechę.
Współcześnie gen długiego futra jest wyselekcjonowany z linii abisyńskiej i nie dopuszcza się do „zanieczyszczenia” rasy przez Somalijczyka, co jednak zupełnie nie wpływa na rozwój somalijskiego kuzyna. Rasa radzi sobie bardzo dobrze i koty niczym nie odstępują swoim protoplastom. Mają taką samą inteligencję, charakter, umaszczenie, ale przykryte nieco dłuższym włosem.
Oba koty należą do kategorii trzeciej opisanej przez FIFe, czyli do kotów krótkowłosych.