cookies

 

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Rozmiar tekstu: A+ A-
14.09.2012 Autor: Iwona Rudol

Grzybica u kota

Kategoria: Choroby
Tę uporczywą chorobę wywołują trzy gatunki grzyba trawiące kreatynę obecną w naskórku, pazurach i włosach - Microsporum, Trichophyton, Epidrmophyton. U kotów wolnożyjących polujących na gryzonie może występować zakażenie grzybem Trichophyton mentagrophytes.
Grzybica u kota Grzybica u kota

Schorzenie

Czasami kota może zaatakować grzyb antropofilny, którego głównym nosicielem jest człowiek. Najczęściej jednak spotyka się grzybicę wywołaną przez Microsporum Canis (dermatofit zoofilny, atakujący ludzi i zwierzęta, podobnie jak Trichophyton verrucosum). Grzyby zoofilne bez problemu przenoszą się między różnymi zwierzętami (kot - pies, kot-kot) i człowiekiem. Pchy, wszy i muchy mogą „transportować” zarodniki grzyba między nosicielami.

Przyczyny

Wiele kotów jest bezobjawowym nosicielem grzyba. W momencie, kiedy następuje osłabienie systemu odpornościowego, może nastąpić zachorowanie. Grzybica atakuje więc koty chore na białaczkę, koci katar, panleukopenię, kotki osłabione rujką, ciążą i karmieniem. Szczególnie narażone są koty młode, które jeszcze nie mają wykształconych nawyków higienicznych oraz stare, które toaletę zaniedbują z racji podeszłego wieku. Częściej i mocniej chorują koty długowłose, gdyż trudniej im usunąć zarodniki podczas pielęgnacji. Szczególnie predestynowane do zachorowania na grzybice są koty himalajskie i perskie, u których choroba ta może przybrać bardzo agresywne i trudne do wyleczenia postaci. Grzybica może zaatakować nie tylko chore zwierzę, wystarczy, gdy kot przeżywa stres albo ma źle zbilansowaną dietę ubogą w witaminy. Zachorowaniu sprzyjają też wszelkie urazy mechaniczne naskórka.

Objawy

Grzybica może przebiegać w bardzo różny sposób może zaatakować tylko głowę, uszy, opuszki łap, pazury, ale i całe ciało kota. Najczęściej pojawiają się łyse placki i miejsca, gdzie włosy są matowe i pokruszone, łuski, strupki przypominające popiół z papierosa, rumień, pęcherzyki, z których może pojawiać się wysięk, rozpulchniona tkanką. Zrogowaciały naskórek zatyka przewody wyjściowe gruczołów łojowych i tworzą się zaskórniki, nadkażenia bakteryjne powodują zapalenia mieszków włosowych i krosty. Kotu może intensywnie tracić sierść. Mogą pojawić się zmiany na małżowinach usznych - zaczerwienienia i łyse plamki, a także zapalenie przewodów słuchowych, w których można znaleźć ciemną wydzielinę. Zaatakowane opuszki mogą być opuchnięte i czerwone, pazury robią się zdeformowane i kruche. Skóra zaatakowana przez grzyb początkowo nie drażni, kiedy jednak dojdzie do nadkażenia zmian bakteriami, pojawia się i ból i swędzenie - czasami świąd jest tak dokuczliwy, że drapanie doprowadza do rozjątrzenia chorych miejsc, to z kolei skutkuje coraz większymi zmianami chorobowymi aż do powstania ropnych wrzodów.

Rozpoznanie i leczenie

W chorobach skóry mamy do czynienia ze zjawiskiem mimikry - różne choroby mogą dawać podobne objawy. Grzybica, powinna być zawsze brana pod uwagę w wypadku dermofitozy u kota - może mieć bardzo różny przebieg i atypowe objawy. Czasami wydawałby się zdrowy kot zaraża inne zwierzęta lub człowieka. Diagnoza na podstawie objawów klinicznych nie jest wystarczająca, konieczne są dodatkowe badania. Wykluczyć grzybicę pozwala zastosowanie lampy Wooda - zarodniki niektórych grzybów (np. najbardziej popularnego M. Canis) w świetle tej lampy mocno fluorują na niebiesko-zielono. Wcześniejsze miejscowe stosowanie leków, np. maść z antybiotykiem, może zniekształcić obraz badania. Lekarz może też obejrzeć zeskrobinę z skóry lub włos z cebulką kota u którego podejrzewa się grzybicę pod mikroskopem - dermatofity powinny być widoczne. Jeżeli także badanie mykologiczne nie pozwalają na pewna diagnozę, można zastosować badanie hodowlane - bardziej czasochłonne, bowiem na wyniki posiewu na tzw. różnicującym podłożu trzeba czekać około 2-3 tygodni. W bardziej skomplikowanych przypadkach weterynarz może zdecydować o konieczności pobrania wycinka skóry i poddania go badaniu histopatologicznemu. Ta metoda również wymaga cierpliwości.

W wypadku, gdy właściciel zauważy jakieś niepokojące objawy, powinien natychmiast udać się do lekarza, aby nie pozwolić rozwinąć się chorobie. Doustne leki obciążają wątrobę, a przy małym nasileniu grzybicy może wystarczyć leczenie zewnętrzne miejscowe. W wypadku podejrzenia grzybicy, nigdy nie należy leczyć kota na własną rękę.

Grzybica jest chorobą zakaźną, przenosi się z łatwością na inne zwierzęta i na ludzi, a walką z nią wymaga cierpliwości i konsekwencji. Najbardziej skuteczne jest wielotorowe działanie i skojarzone leczenie. Aby ułatwić działanie leków i zmniejszyć powierzchnię, na której mogą przetrwać zarodniki, trzeba kotu skrócić sierść, w ciężkich przypadkach wymagane jest nawet jej całkowite ogolenie. Czasami trzeba obciąć kotu wibrysy, jeśli zmiany na pyszczku są zaawansowane.

Leczenie przyspiesza kilkukrotne podanie specjalnej szczepionki, która daje odporność zdrowym zwierzętom (Insol Dermatophyton i Felisvac MC). Oprócz leków miejscowych i ogólnych (doustnie np. Flukonazol, Ketokonazol, Lamisil, Terbisil) dobrze jest dodatkowo podawać kotu leki wzmacniające odporność. Na zmiany można też za pomocą szpatułki nanosić specjalne maści (Lamisilatt, Terbiderm). Ważne, aby po aplikacji uniemożliwić koty zlizanie lekarstwa – przy tego rodzaju terapii nieodzowny jest specjalny kołnierz). Skuteczne w walce z grzybicą są  kąpiele w specjalnych antygrzybicznych preparatach (roztwór Imaverolu) i specjalnych szamponach dla zwierząt. Kota można też kąpać w Nizoralu. Leczenie może potrwać nawet kilka miesięcy. Po zakończeniu kuracji należy wykonać badanie kontrolne. Kot po pewnym czasie odzyskuje piękny, zdrowy wygląd. Aby wspomóc odrastającą sierść dobrze jest podawać zwierzęciu kwasy omega-3 i omega-6 (np. olej z łososia, tran, olej lniany).

Zapobieganie

Sposobów zarażenia się grzybice jest wiele- koty mogą się zarażać bezpośrednio od siebie, mogą od człowieka (co jest rzadsze), mogą zrazić się drogą pośrednią - przez używanie tych samych legowisk, grzebieni czy misek.

Jeśli w domu jest więcej kotów można spróbować odizolować zarażonego kota, po kontakcie z nim myć ręce i nie głaskać innych kotów. Każdy kot powinien mieć swój własny grzebień albo zgrzebło, własną miskę, akcesoria do pielęgnacji (np. cążki do pazurów) po każdym użyciu powinny być dezynfekowane. Konieczne jest wielokrotne odkażanie mieszkania, dobrze jest tymczasowo polikwidować dywany i wykładziny, myć podłogę i meble, Konieczne jest wielokrotne pranie legowisk, ponieważ zarodniki grzybów są w stanie przetrwać wiele miesięcy.

W przypadku zauważenia pierwszych objawów nawrotu nie należy zwlekać z wizytą u lekarza.

Komentarze (5)
Do Sławka: 21-06-2019 14:24:11
zgłoś do moderacji Bo to najprawdopodobniej grzybica własnie! Antybiotyk i steryd same nie pomogą. Antybiotyk opanuje nadkażenie bakteryjne, steryd zmniejszy uczucie świądu ale grzyb będzie szalał nadal. Idź do innego weta, zróbcie badanie z zeskrobiny a tego miejsca (bakteriologiczne i mykologiczne) i antybiogram (to na tę ewentualną bakterię). Antybiotyk trzeba podać wg antybiogramu a nie byle co "w ciemno" i do tego lek na grzybicę też według wyniku badania. Całe to postępowanie kosztuje, ale ma być SKUTECZNE. Lecząc kota "po trochu" wydasz tyle samo a skutek będzie ŻADEN. Nie oszczędzaj na diagnostyce i zawsze stosuj leczenie kierowane, czyli lek na konkretne świństwo, które wyszło w wyniku badania. Pogłaszcz ode mnie kocura! Powodzenia!
Bbb 17-03-2018 23:53:26
zgłoś do moderacji A czasem lysienie jest od stresu, niektorzy pisali, ze karma calmcat pomaga.
Megi 25-02-2018 22:59:39
zgłoś do moderacji Mamy to samo tylko,ze na piętach. Na tę chwile zastanawiamy się czy to alergia pokarmowa,czy wilgoc w domu jest przyczyną.Leczenie to sterydy, teraz maść z antybiotykiem.Rezultat zeden.
Slawek 23-02-2018 04:57:01
zgłoś do moderacji Bardzo prosze o pomoc. Mam kocura, ktory od miesiaca czasu wylysial nad ogonem i miejsce to zrobilo sie czerwone. Weterynarz go odpchlil, dal mu antybiotyk i steryd. Co to jest. Nic mu nie pomaga. Jest coraz gorzej.
Gosha 10-12-2012 18:40:11
zgłoś do moderacji Podoba mi się artykuł. Wyczerpujący i szczegółowy.
Nie pamiętam hasła
Chcesz dołączyć do nas ? Zarejestruj się
 

Encyklopedia Ras

Korat

Kot o wielu obliczach… kot-burza, kot, który przynosi szczęście, kot tajemniczy, kot oswojony. Nieszablonowy, wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju; czasami niedostępny, czasami aż nadto przyjacielski.
Więcej o tej rasie

Polub nas na Facebooku!

Innowacyjna gospodarka Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego