cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Porady
Jakie żelazo dla kota jest dopuszczalne?
Jakie żelazo (w kapsułkach, saszetkach, itp) jest najlepsze dla kota 8 letniego z anemią i chorobą nerek? Czy można dawać kotu NP. FLORADIX, ACTIFEROL? Pastylki odpadają. CHODZI O ŚRODEK MOŻLIWIE DELIKATNY I DO PODAWANIA STRZYKAWKĄ W JEDZENIU. Jaka jest maksymalna dawka dla kota 3,6kg?
Kot wychodzący
Dzień dobry. Od kilku tygodni mieszka z nami koteczka szylkretowa i strasznie kochana. Właśnie skończyła 4 miesiące. Jako że mamy taka możliwość, chciałabym, żeby była kotką wychodzącą. Na razie jest chyba zbyt zimno, ale na wiosnę chciałabym zacząć ją wypuszczać na dwór. W jaki sposób ją do tego "przygotować", żeby była bezpieczna i wiedziała, że nie wszyscy/wszystko (ludzie/zwierzęta/samochody etc.) są jej przyjaciółmi? I jeszcze jedno pytanie: w okolicach marca kotka będzie miała około 7 miesięcy, zatem najprawdopodobniej o włos od pierwszej rujki. W naszej okolicy mieszka kilka kocurów, chciałabym ją zatem wykastrować, zanim wypuszczę. Czy 6-7 miesięcy to dobry moment? W internecie ile osób - tyle opinii. Czy są jakiekolwiek dowody na to, że kastracja przed pierwsza rujką może mieć niekorzystny wpływ na emocjonalny rozwój kotki? Serdecznie pozdrawiam, Marta
Znaczenie terenu przez kocura
Witam, chciałabym wziąć do domu 2-letniego kocurka, który do tej pory był zwierzęciem wolno żyjącym. Kot jest 3 tygodnie po kastracji, ale cały czas intensywnie "strzyka" , znacząc teren. Robi to dosłownie wszędzie - w budynkach gospodarczych, na dworze.. Czy istnieje możliwość wyeliminowania u niego tego zachowania? Nie chciałabym, aby zachowywał się w ten sposób, kiedy będzie ze mną w domu. Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam, Ewa.
Totalne szaleństwo
Witam, moja Kota jest półtora roczną kotka. Nigdy nie była kotem kolanowym ale przychodziła, miziała się i była w miarę spokojna. Taka typowa Kota, która skacze gdzie jej się rzewnie podoba... Od około dwóch tygodni coś jej odbiło i skacze jak szalona, drapie totalnie wszystko co jest w zasięgu jej pazurków (wcześniej też drapała ale głównie drapak, a jak gdzieś zahaczyła indziej pazurkami to sporadycznie i delikatnie). Poza tym zaczęła siusiać poza kuwetę (co naprawdę nigdy jej się nie zdarzało). Biega po całym domu jak oszalała rozwalając przy tym przedmioty będące na trasie, czyli wszystko dookoła. Ręce mi już opadają, nie wiem zupełnie co mam robić. Bawić się nie chce, uspokoić też nie. W domu jest spokój tylko wtedy kiedy śpi. I to nie jest ruja bo już przechodziła i wiem jak to wygląda... poza tym nawet przy rui nigdy mi się nie załatwiała poza kuwetą. Będę wdzięczna za poradę. Pozdrawiam