cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Porady
Kot załatwiający się poza kuwetą
Witam. Mam 2-letnią kotkę i prawie rocznego kocurka - kotki są wysterylizowane i wykastrowane. Jeszcze przed wzięciem kocurka, kotce zdarzało się załatwić na łóżku syna. Wystarczyło, że były otwarte drzwi do pokoju i nikogo tam nie było, a pościel już była mokra. Pomogła (chyba) sterylizacja. Po pojawieniu się kocurka nie było takich wypadków. I nagle znowu zaczęło się sikanie na łóżku syna. Nie wiem, który kot to robi ale ze względu na przeszłość kotki, skłonna jestem twierdzić że to ona. Jestem pewna, że syn jej nie dokucza, w domu nic się nie zmieniło - raczej nie ma czynników stresogennych. Z kocurkiem też wydaje mi się, że się dogadują, może nie ma między nimi wielkiej miłości, ale bawią się, ganiają i kotka wylizuje kocura. Kuwety są dwie i stoją w łazience, czyszczone są kilka razy dziennie. Ale wystarczy zostawić na podłodze dywanik albo inne rzeczy i też są obsikane lub jest zrobiona kupka. Bardzo proszę o radę, co zrobić i jak ją tego oduczyć.
Znaczenie terenu przez kocura
Witam, chciałabym wziąć do domu 2-letniego kocurka, który do tej pory był zwierzęciem wolno żyjącym. Kot jest 3 tygodnie po kastracji, ale cały czas intensywnie "strzyka" , znacząc teren. Robi to dosłownie wszędzie - w budynkach gospodarczych, na dworze.. Czy istnieje możliwość wyeliminowania u niego tego zachowania? Nie chciałabym, aby zachowywał się w ten sposób, kiedy będzie ze mną w domu. Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam, Ewa.
Jak oduczyć kota znaczenia terenu?
Witam. Nazywam się Ewelina i mam problem z moim kotem. Adoptowałam kocura w lutym- miał wtedy 6 miesięcy. Niestety spóźniłam się trochę z kastracją, ponieważ zdążył już zaznaczyć teren zanim to nastąpiło i od tamtej pory jest tragicznie... Nie potrafię sobie z nim poradzić. Byłam u weterynarza, który go kastrował, żeby mi coś poradził i on ewidentnie stwierdził, że to leży w psychice kota (że coś mu nie pasuje) i dlatego sika. Robi to zawsze pod moja nieobecność w domu, ale siłą rzeczy nie jestem w stanie siedzieć z nim 24 na dobę. Położenie miski i kuwety w miejscach gdzie sika nie pomogło, przemeblowanie pokoju nie pomogło, bo nasikał na łóżko... Dostał od weterynarza tabletki na wspomaganie wydzielania endorfin szczęścia no i pracowałam z nim, bawiłam się, poświęcałam czas tyle, ile mogłam i na ile byłam w domu, ale kot nadal sika. Pomyślałam, że może dlatego, że ma za mało miejsca w jednym pokoju... Codziennie wypuszczany jest na balkon w mieszkaniu, a i to nie powoduje, że jest bardziej szczęśliwy.
Koty sikają wszędzie
Mam spory problem mam 3 koty które z nich sika i robi kupkę regularnie w to samo miejsce. Wydaje mi się, że wiem o co im chodzi ale to jest tylko moje przypuszczenie (nie lubią jak mnie nie ma w domu w ciągu dnia). Bardzo wymowna jest kupa pod drzwiami wyjściowymi.