Rozmiar tekstu:
A+
A-
28.11.2014
Smutny Kot?
Witam. Od ok 1,5 miesiąca jestem szczęśliwą posiadaczką 4-miesięcznego kocurka (dachowiec, niewykastrowany, nie wychodzi z domu). Kot umiał korzystać już z kuwety, odnalazł się w nowym mieszkaniu, z tym nie było najmniejszego problemu. Zaczęło się tydzień temu, wróciłam z pracy i zastałam kota śpiącego w fotelu (zawsze się budził na mój powrót), ale jakoś mnie to nie
zdziwiło. Zabrałam się za jakieś sprzątanie itp. A kot dalej spał. Próbowałam go budzić, bawić się z nim, ale popatrzał się
tylko swoimi nawpół zamkniętymi oczkami i dalej szedł spać. Pomyślałam, że jak mu nie przejdzie to pojadę do weterynarza. Na
szczęście w nocy około 3:00 zaczął normalnie miauczeć, więc wiedziałam ze już jest wszystko ok (oprócz nieprzespanej nocy:)).
Niestety po 2 dniach to samo. Kot nie mruczy i nie miauczy!, nie chce jeść, do kuwety idzie góra 1-2 razy/dzień, oczka ma na wpół
otwarte, nie chce się bawić, cały czas śpi, nie wygląda przez okno. Co robić? Nie mogę spać, bo się o niego martwię i bardzo go
kocham.
Witam. W przypadku zachowania innego niż do tej pory KONIECZNE jest natychmiastowe udanie się do DOBREGO weterynarza, który dokładnie zbada kota, a w przypadku wątpliwości także pobierze mu krew i mocz do badania. Czy kot był szczepiony? Skąd go Pani ma? Czy miał wykonywane jakieś badania, np. na choroby zakaźne? Ewidentnie z kotem dzieje się coś niedobrego i należy jak najszybciej udać się z nim do weterynarza.
Komentarze (0)