Agresja u kota c.d. / Porady / Porady ekspertów

cookies

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Strona główna› Porady ekspertów›Porady

Rozmiar tekstu: A+ A-

28.08.2014

Agresja u kota c.d.

Ekspert: Dagmara Wójcik(Zoopsycholog)

Wybierz kategorię Porady

Bardzo dziękuję za wiadomość. Jeśli chodzi o zdrowie kota, to wczoraj byliśmy u weterynarza na okresowych szczepieniach i przy okazji wspomniałam o naszym "problemie". Weterynarz szczegółowo zbadał naszego kotka i jednoznacznie stwierdził, że nic mu nie dolega i ma się bardzo dobrze, co ja zresztą mogę potwierdzić obserwacjami w domu. Generalnie to jest bardzo spokojny kotek. Obawiam się, że problem leży jednak gdzieś "na linii córka-kot". Bardzo proszę o poradę, a ze swej strony zadbam już o pierwszy krok, czyli karmienie przez córkę. Pozdrawiam serdecznie. Maja

Dzień dobry - weterynarz zbadał kota - co to oznacza? Czy zostało wykonane badanie moczu/krwi?
Kot w swej naturze ukrywa choroby i jego stan fizyczny może być na "oko" dobry - dlatego w przypadku kota przyjęta jest profilaktyka: co pół roku badanie moczu i co rok badanie krwi. Oczywiście, jeśli widać, że z kotem coś się dzieje to takie badania trzeba wykonać wcześniej.

A na co dzień - jak pisałam, pod Pani czujnym okiem, niech Córka bawi się z kotem w bardzo spokojny i delikatny sposób, nigdy zabawa ręką, ponieważ to wzmaga agresję u kota i prowokuje go do "polowania". Myślę, że także pomocny powinien tu być preparat Feliway do kontaktu, ponieważ wzmacnia w kocie dobre samopoczucie i spokój. I karmienie niech Córka przejmie w całości - jeśli jest to możliwe. Należy więc karmić kota w danych porach, jeśli się da, to z ręki. Niech Córka nie głaszcze póki co kota, chyba, że się będzie domagać, ale na razie niech trochę sam zatęskni za bliższą więzią z Wami.

Jeśli sytuacja się nie poprawi to proszę o kontakt z zoopsychologiem w Pani okolicy, który optymalnie oceni sytuację. Porada przez internet, z racji swojej zdawkowości i niepełnej znajomości sytuacji w domu może być po prostu niewystarczająca.
Bardzo mocno trzymam kciuki za powrót do dobrych relacji i w razie potrzeby oczywiście proszę pisać ponownie.