Rozmiar tekstu:
A+
A-
18.10.2011
Jak kot dla mnie?
Korzystając z Waszej strony próbuję wybrać odpowiednią dla mnie rasę kota. Bardzo podoba mi się niebieski kot rosyjski, leczy gdy przeczytałam, że strasznie broi przez około rok, zrezygnowałam.
Małe kociaki są jak małe dzieci, zawsze będą psocić, mniej lub więcej. Rosyjskie uchodzą jednak za dość spokojne, białe koty zaś są najczęściej głuche. Kot w wieku około 5 miesięcy jest nadal młodziutki, ale już nie taki szalony jak maluch trzymiesięczny.
Jeśli nie zależy Pani na kocie rasowym to może jakaś potrzebująca domu bieda ze schroniska lub domu tymczasowego?
A i bywają tam także koty w typie rosyjskiego niebieskiego.
Od razu odradzam kupowanie kota z pseudohodowli czyli np. po rodowodowych rodzicach - kotki w takich miejscach są eksploatowane do granic ich możliwości, bez warunków odpowiednich ku ciąży a maluchy noszą w sobie utajone choroby, są niedożywione (bo czym - skoro kotka słaba) i bez szczepień. To co by Pani zaoszczędziła na rodowodzie, wyda Pani na weterynarza. Hodowla to nie tylko zarobek i urząd skarbowy, hodowla to pasja i odpowiedzialność.
Od razu polecam Pani wziąć dwa koty, nie będą tak rozrabiać, jak jeden kot, spragniony Pani obecności, gdy będzie Pani wracać z pracy. Także unika Pani bolesnych kocich zabaw, czyli pazurów i zębów, bo tak się bawią dwa koty, gdy się zapamiętają w zabawie ;) . A widok śpiących razem czy myjących siebie dwóch kociaków jest widokiem lepszym niż telewizor w domu :) . Nie ma tu także reguły co do płci, proszę tylko pamiętać o kastracji w odpowiednim wieku, by nie powiększać ilości kociego nieszczęścia, chyba że kupi Pani koty z uprawnieniem hodowlanymi.
Komentarze (2)