Rozmiar tekstu:
A+
A-
02.01.2014
Nagła agresja kotki względem młodszego kocurka
Witam, mam 2 koty: 5-letnia kotkę i 2,5 letniego kocurka. Mieszkają ze sobą od 2 lat, do tej pory bardzo się lubiły - wszystko robiły wspólnie, często okazywały sobie czułość. Niedawno nagle, bez żadnej przyczyny kotka zaatakowała kocurka - zaczęło się od syczenia, warczenia, jęków aż się pokotłowały i trzeba je było rozdzielić, bo chyba by młodego zagryzła. Odizolowałam je i jak myślałam, że im przeszło dopuściłam je ponownie. Zaczęło się miło - obwąchały się, kotka polizała kocurka, po czym znów się najeżyła i rzuciła się na niego. Koty siedziały w odosobnieniu 3 dni, używam dyfuzora Feliway i nic nie pomaga. Kotka jęczy pod drzwiami pokoju, w którym zamknięty jest kocurek (mam tylko 1 pokój zamykany), a jak tylko drzwi się uchylą kotka znów atakuje młodego. Kocurek jest wystraszony, on nie wszczyna awantur, tylko ucieka. Próba zamknięcia kotki w pokoju skończyła się tym, że tłukła pyszczkiem w drzwi, aż obtarła go do krwi. Koty są zdrowe - wysterylizowane i wykastrowane.
Zaczęłabym od ekspresowych w czasie badań u weterynarza obu kotów (mocz i krew). Bywa tak, że koty atakują lub są atakowane podczas jakiejś choroby. Proszę póki co kontynuować izolację kotów, z wymianą pomieszczeniami ale bez kontaktu bezpośredniego, bo na to jest za wcześnie i odezwać się po wizycie u weterynarza z gotowymi wynikami.
Komentarze (0)