cookies

 

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Rozmiar tekstu: A+ A-
18.11.2013

Agresywna kotka

Ekspert: Dagmara Wójcik(Zoopsycholog)
Wybierz kategorię Porady
Witam, jakiś czas temu pisałam do Pani w sprawie siusiania kotki na legowisko i zasłonę. Zrobiłam wszystkie badania, wszystko wyszło dobrze, problem zniknął. Przypomnę, że kotka ma teraz ok 3 miesięcy, została przygarnięta 2 miesiące temu. Beza normalnie zajada, pije wodę, czasami mleczko dla kotów. Jednak problemem jest jej agresja. Za Pani radą przebywała w osobnym pokoju nieco ponad tydzień, troszkę się wyciszyła, jednak problem z gryzieniem i drapaniem nie ustąpił. Od początku kiedy została przeze mnie przygarnięta, bardzo często podbiega, atakuje, gryzie i drapie. Nie jest to chyba spowodowane jej niechęcią do mnie, bo kiedy się uspokoi przychodzi się przytulić i pospać blisko mnie. Problem pojawia się gdy Beza chce się bawić, daje znać o tym atakując moje nogi kiedy przechodzę, ale kiedy się z nią bawię traci zainteresowanie zabawką by rzucić się na mnie z zębami, psikanie spryskiwaczem, stanowcze "NIE" czy odizolowanie jej w danym momencie nie działa, przy następnej okazji jest tak samo. Proszę o pomoc.

Mała się po prostu nudzi. Koty się tak właśnie bawią, co i koty i ludzie inaczej odczuwają. Niech Pani sięgnie do moich poprzednich artykułów gdzie opisywałam bardzo podobne przypadki - tu receptą jest drugi kot do towarzystwa, gdzie oba sobie ułożą relacje po kociemu. Gdy nasz kot ugryzie, czy pacnie łapą, trudno mu "oddać", nie tylko z racji naszej przewagi fizycznej, ale po prostu innej intencji, niezrozumiałej dla futrzaka. Ugryziony, czy pacnięty przez towarzysza kota zwierzak, po kociej mowie ciała, czy po prostu kocich zębach zrozumie - "aha, za mocno".

Jeśli wzięcie drugiego kota do zabawy dla tego malucha nie wchodzi w grę, musi to Pani niestety przeczekać i jak kot syknięciem, czy prychnięciem dać do zrozumienia, że to co Mała robi, po prostu Panią boli, więc jeśli zabawa fizyczna to nigdy ręką, która jak kocia łapa może być zaatakowana, ale zawsze czymś na odległość - wędką, piłeczką, itd. Z jednej strony to jest nadal koci maluch, ale z drugiej musi poznać konsekwencje współdziałania w Pani domu. Życzę powodzenia, proszę śmiało pisać, jak coś. Pozdrawiam!

Ekspert
Ekspert:
Dagmara Wójcik(Zoopsycholog)
Zobacz wszystkie porady
Komentarze (0)
Nie pamiętam hasła
Chcesz dołączyć do nas ? Zarejestruj się
 

Encyklopedia Ras

Kot norweski leśny

Doszły nas słuchy o rosnącym zainteresowaniu pewną skandynawską kocią rasą.
Więcej o tej rasie

Innowacyjna gospodarka Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego