cookies

 

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Rozmiar tekstu: A+ A-
21.01.2013 Autor: Ela Grabarczyk-Ponimasz

Cała prawda o kocim ogonie

Kategoria: Budowa
Wbrew przestrogom płynącym z ludowych mądrości odwrócimy dziś kota ogonem i przyjrzymy się funkcjom i budowie tej części kociego ciała.
koci ogon

Wydawać by się mogło, że ten długi, porośnięty futrem „wyrostek” z tyłu kota nie spełnia żadnej znaczącej roli. Tymczasem ról takich ma do odegrania kilka.

Po co kotu ogon?

Podstawowa funkcja ogona związana jest ze wspomaganiem utrzymania równowagi przez zwierzę. Koty zdumiewają ludzi swoimi zdolnościami w pewnym i pełnym wdzięku poruszaniu się po miejscach, które mogą przyprawić o zawrót głowy. Wąski płot, półka, wystający ze ściany gzyms, a nawet... szczyt drzwi to dla kota komfortowy deptak. Nawet po tak wąskich powierzchniach koty poruszają się sprawnie, szybko i bez najmniejszych obaw. Tę zdumiewającą umiejętność zawdzięczają doskonale rozwiniętemu zmysłowi równowagi, wspomaganemu właśnie przez ogon. W trakcie wspinaczki, skoków i wędrówek po wąskich barierkach ogon stanowi rodzaj przeciwwagi dla ułożenia łap i dzięki precyzyjnym, drobnym poruszeniom równoważy lekkie zachwiania. Jeden ruch ogona przywraca środek ciężkości na właściwe miejsce podczas zawracania i skręcania w trakcie zabaw i polowań – dzięki temu nasz mruczek jest tak sprawnym myśliwym, a gdyby zechciał - zostałby mistrzem świata w balansowaniu na linie.

Ale to nie wszystko. Bogato porośnięte futrem ogony niektórych ras mogą stanowić także ochronę przez zimnem, chociaż trudno wyobrazić sobie sytuację, aby opiekun celowo narażał swojego pupila na konieczność korzystania ze swojego ogona jako kołderki. Jednak nawet koty niewychodzące czasami zwijają się w kłębek i przykrywają wspaniałą kitą, może niekoniecznie w celu ochrony przez niskimi temperaturami, ale dla spokoju. Sygnalizują w ten sposób: chcę być sam, chcę spać, proszę mi nie przeszkadzać.

Język ogona

Nie, nie chodzi o dodatkowy narząd, który w niewyjaśniony sposób wyrósł na ogonie. Chodzi o kolejną istotną funkcję, jaką w kocim życiu spełnia ogon, a mianowicie funkcję komunikacyjną. Każdy kociarz wie, że aby poznać nastrój kota wystarczy popatrzeć na jego ogon. Za pomocą pozycji i ruchów ogona kot sygnalizuje rozmaite stany emocjonalne: od radości po wściekłość. Obserwując uważnie ogon swojego pupila, możemy go lepiej zrozumieć i przewidzieć jego zamiary.

Ogon wyglądający jak poziome przedłużenie kręgosłupa, lekko zagięty na końcu, oznacza nastrój neutralny, spokój. Ogon wyprężony pionowo do góry (czasem drżący) to radosne kocie powitanie – w ten sposób koty witają opiekunów i zaprzyjaźnionych przedstawicieli swojego gatunku oraz zapraszają do zabawy. Lekkie machanie ogonem na boki nie jest po prostu wyrazem złości, jak wielu sądzi – oznacza raczej zaniepokojenie, ambiwalencję. Poruszający się na boki sam koniuszek ogona to zainteresowanie lub skupienie – ten ruch łatwo zaobserwować, kiedy kot przygląda się ptakom za oknem, zaczaja na mysz lub... gdy otwieramy lodówkę. Ogon leży wtedy na podłożu, a jego koniuszek drży. W miarę postępu akcji ruchy ogona stają się coraz gwałtowniejsze, aż w końcu kot zaczyna ogonem gwałtownie zamiatać na boki albo uderzać o podłoże. Kot zezłoszczony ogonem nie macha, ale wręcz dynamicznie wali. Każdy opiekun kota zna ten gest i wie, że kota nie należy w tym stanie zaczepiać. Jeśli przy tym ma najeżoną na karku sierść, a napuszony ogon zaczyna przypominać szczotkę do czyszczenia butelek – to wyraz dużej agresji pomieszanej ze strachem. W takiej sytuacji kot łatwo przejdzie do ataku, gdyż emocje są bardzo silne. Podobnie łatwo zaatakuje kot, który przysiadł skurczony, ogon trzyma podkulony pomiędzy tylnymi łapami, a uszy ma położone przy głowie.

Trudno orzec, czy to naprawdę koci język, czyli czy koty stosują te sygnały celowo, aby przekazać swój stan emocjonalny. Z pewnością jednak towarzyszą one zachowaniom kota i dla uważnego opiekuna (oraz dla innych kotów) są bardzo czytelne. Właściwa interpretacja takich sygnałów to podstawa kocio-ludzkiego i kocio-kociego życia społecznego.

Budowa kociego ogona

Koci szkielet tworzą 244 kości. Zasadniczo przypomina on szkielet ludzki, ale różni się od niego kilkoma szczegółami: zawiera aż o 40 kości więcej. Większość z tych „nadliczbowych” kości wchodzi w skład kociego kręgosłupa i ogona, który jest jego przedłużeniem. Kręgosłup kota utworzony jest z większej niż u człowieka liczby kręgów, ułożonych w długi, giętki łuk od szyi wzdłuż pleców aż po koniec ogona. Kolejne odcinki kręgosłupa składają się z odmiennie ukształtowanych kręgów:  kot ma 7 kręgów szyjnych (ta liczba jest taka sama u wszystkich ssaków, zarówno u myszy, jak i żyrafy), 13 piersiowych (człowiek ma 12), 7 lędźwiowych (u człowieka 5), 3 krzyżowe (człowiek ma w tym miejscu kość krzyżową zbudowaną z połączonych 5 kręgów). Poza tym, że kot ma więcej kręgów niż człowiek, są one zdecydowanie luźniej połączone. Tę większą elastyczność i giętkość możemy obserwować podczas wyginania się kota w łuk (tzw. koci grzbiet), przeciskania się przez wąskie szczeliny i zwijania w kulkę podczas snu.

Ogon to ostatni odcinek kociego kręgosłupa o najbardziej zróżnicowanej liczbie kręgów. Zależnie od rasy kot może mieć w ogonie od 14 do 28 kręgów! Niektóre odmiany czy rasy kotów różnią się jedynie długością czy kształtem ogona. Spotykamy także koty pozornie pozbawione ogona (nie w wyniku urazu czy okrucieństwa człowieka), jak choćby koty rasy Manx, ale nawet one mają trzy kręgi ogonowe.

Ogon zakodowany

Jak wiemy, cechy każdego kota można zakodować w specjalnym systemie kodów EMS. Początek kodu oznacza rasę, kolejne litery określają kolor zwierzęcia, a liczby - rysunek i rozmieszczenie barw na sierści. Dodatkowo dla niektórych ras istnieją oznaczenia określające koloru oczu, a nawet kształt uszu oraz interesująca nas najbardziej długość ogona.

Dla różnych typów kocich ogonów ustalono następujące kody EMS:

  • 51 - brak ogona (rumpy)
  • 52 - ogon w postaci wyrostka (riser)
  • 53 - ogon szczątkowy, nie dłuższy niż 3-4 cm (stumpy)
  • 54 - ogon normalnej długości (longie)

Te oznaczenia są wpisywane do rodowodu tylko w przypadku niektórych ras, u których ogon jest nietypowy.

Koty z nietypowymi ogonami

Dla kotów o nietypowych ogonach zarezerwowano specjalną nazwę: Bobtail. Nie jest to nazwa rasy, lecz grupy ras, których cechą wspólną jest brak ogona lub ogon w formie szczątkowej.

Najbardziej znaną rasą z tej grupy są koty z wyspy Man, zwane Manxami. Ich ogon jest bardzo charakterystyczny, gdyż zazwyczaj... po prostu go nie ma. Zdarza się obecność ogona szczątkowego, nie dłuższego niż 3 centymetry.

O powstaniu tej rasy krąży legenda, według której przodek obecnych Manxów prawie spóźnił się na Arkę Noego, gdyż zajęty jakąś kocią sprawą nie usłyszał zaproszenia. Udało mu się jednak zdążyć w ostatniej chwili. Biblijny Noe zamykał już bramę i w pośpiechu przyciął mu koniuszek ogona. Przypuszcza się też, że kilka zmutowanych bezogoniastych kotów dotarło na wyspę Man w w XVI wieku w galeonach, osiedliły się tam i dały początek rasie. Najprawdopodobniej jednak rasa ta powstała w wyniku naturalnej mutacji, a izolacja geograficzna wyspy sprawiła, że cecha    utrwaliła się u ich potomstwa.  Niestety, mutacja genetyczna powodująca brak ogona odpowiada też za inne poważne wady genetyczne: zmiany w budowie kręgosłupa utrudniające normalne chodzenie i powodujące ból, a także uszkodzony system nerwowy oraz zbyt krótkie jelito grube. Dlatego obecnie hodowcy stopniowo zaprzestają dalszego rozmnażania Manxów lub krzyżują je z przedstawicielami innych ras krótkowłosych.

Inne rasy typu Bobtail:

  • japoński Bobtail (JBT) – naturalna rasa powstała w wyniku mutacji, uznana przez FIFe i zaliczana do kategorii ras krótkowłosych;
  • kurylski Bobtail - naturalna rasa, odkryta w połowie XX wieku na słabo zamieszkanych Wyspach Kurylskich leżących między Japonią a Rosją. Hodowane jako dwie odrębne rasy: długowłosa (KBL) i krótkowłosa (KBS);
  • Pixie-Bob – rasa nie uznana przez FIFe, a jej pochodzenie jest niejasne: albo są hybrydami amerykańskiego rysia albo wynikiem naturalnej mutacji;
  • amerykański Ringtail - rasa postała w wyniku mutacji o charakterystycznie zakręconym ogonie, nieuznana przez FIFe;
  • Cymric (CYM)– inaczej długowłosy Manx. Koty te pojawiły w Kanadzie pod koniec lat 60. Początkowo narodziny długowłosych kociąt w rodowodowej hodowli Manxów ukrywano lub sterylizowano takie osobniki, jednak hodowcy postanowili ostatecznie utrwalić tę cechę. Koty Cymric są rzadkie i mało popularne z powodu zwyrodnień w budowie miednicy, powodujących ból i trudności z chodzeniem, podobnie jak u Manxów;
  • ryś amerykański – eksperymentalna rasa, powstała na początku lat 80 XX wieku w USA w ramach specjalnego programu hodowlanego. Najprawdopodobniej w programie wykorzystano koty Maine Coon, japońskie Bobtaile i zwykłe amerykańskie koty krótkowłose. Rasa nieuznana przez FIFe i wciąż jeszcze niestabilna;
  • amerykański Bobtail długowłosy i amerykański Bobtail krótkowłosy (obie rasy powstałe w wyniku mutacji). Rasa ta została stworzona w USA jako wynik mody na uzyskanie dzikiego wyglądu u kotów domowych. Co ciekawe, mimo podobieństw w budowie i krótkiego ogona koty tej rasy nie mają nic wspólnego z japońskimi Bobtailami lub Manxami, a geny odpowiedzialne za mutację są u nich odmienne. Amerykański Bobtail został zarejestrowany jako osobna rasa w 1989 roku przez TICA, jednak nie jest uznawany przez FIFe.

Przykra sprawa czyli urazy i deformacje ogona

Deformacje ogona mogą się zdarzyć u wszystkich kotów, tak rasowych, jak i nierasowych. Poza przedstawicielami ras, u których jest to charakterystyczny element budowy, deformacje są cechą, która wyklucza kota rasowego z hodowli. Dla zwykłego dachowca może to być mniej lub bardziej poważny uszczerbek na zdrowiu i komforcie.

W przypadku deformacji będącymi wynikiem urazu (przytrzaśnięcie ogona drzwiami, upadek ciężkiego przedmiotu, przydeptanie, wypadek samochodowy) liczy się szybka interwencja lekarza weterynarii. Świeże urazy leczy się bez komplikacji. Z reguły złamania kociego ogona zrastają się samoistnie i nie wymagają nawet zakładania opatrunku, ale w poważniejszych sytuacjach konieczny jest zabieg chirurgiczny. Krzywy po urazie ogon (lub jego brak) nie będzie upośledzał funkcjonowania kota, chociaż najprawdopodobniej ograniczy on ruch uszkodzonej części ciała.

Koty obciążone wadami genetycznymi związanymi ze zniekształceniem kręgosłupa (uszkodzenie kręgów lub ich nieprawidłowa budowa) niejednokrotnie cierpią na poważne dolegliwości bólowe, gdyż kości uciskają na nerwy. Jeżeli zdeformowany jest jedynie koniec ogona, to nie powoduje to uszczerbku na funkcjonowaniu zwierzęcia. Jednak koty ciężej obciążone mają trudności w poruszaniu się, a z powodu bólu bywają agresywne. Jeśli deformacja spowodowana jest anomaliami genetycznymi, to kota trzeba koniecznie wysterylizować, aby nie przekazywał wady potomstwu.

Komentarze (18)
Nikolaloch 21-01-2018 21:29:55
zgłoś do moderacji Niezbyt ciekawy
ja 23-08-2017 22:54:57
zgłoś do moderacji bardzo dobry artykul
nick 23-08-2017 22:53:40
zgłoś do moderacji spoko
Stary Baca 27-07-2017 17:03:54
zgłoś do moderacji Ja Mojemu kotu obciąłem ogon siekierą i od tej chwili mam spokój. Kot nie zamiata Mi ogonem przed nosem kiedy leżę pijany na podłodze.
Alex 16-06-2017 08:51:08
zgłoś do moderacji Bardzo rzeczowo przedstawione informacje.Dobry artykuł.
Taa 03-05-2017 09:56:17
zgłoś do moderacji Mam od niedawna małego kotka, który ma zdeformowany ogon. (Prosty a na czubku ostro zakrzywiony w prawo) Czy jest potrzeba wyprostowania tego ogona? Kot porusza się normalnie, biega i skacze.
marcelinka10 03-03-2015 17:17:11
zgłoś do moderacji super wiadomości
marcelinka10 03-03-2015 17:16:29
zgłoś do moderacji super wiadomości o kotach i fajne ciekawostki.Napewno każdemu właścicielowi kota się przyda:))
misia 27-09-2014 13:31:19
zgłoś do moderacji Dwa dni temu zobaczyłam dzikiego kotka z urwanym ogonem, stało się to jakieś 3, czy 4 dni temu, bo wcześniej go widziałam i było ok.Teraz ogon jest jakieś 6 cm,potem z 12 cm "linka" i pędzel z ogonka,czy to samo odpadnie? i zostanie krótki ogonek i czy kota to boli?,to dzikus i nie da się złapać i nie wiem co się stało, może wpadł pod samochód?,albo pies mu odgryzł?,to kotka dopiero co urodziła kociaki, nie wiem gdzie i co się dzieje, sama biedna coś potwornego musiała przeżyć :(, żal mi jej, ale jak pomóc, nie wiem.
misia 27-09-2014 13:29:06
zgłoś do moderacji kocham koty
Kerez 23-05-2014 16:17:45
zgłoś do moderacji Fajne, można się dowiedzieć dużo
uiuuyt 24-12-2013 13:48:09
zgłoś do moderacji fajne
kotki 09-07-2013 11:07:25
zgłoś do moderacji Troche się nie zgadzam
Izydora 30-04-2013 03:30:51
zgłoś do moderacji Nie do końca się zgadzam z jednym spostrzeżeniem. Moje koty właśnie w zabawie napuszają ogonek i nie ma to nigdy nic wspołnego z agresją czy strachem. Zawsze jest to natomiasto oznaka ogromnego (takie naprawdę szczytowego) rozochocenia zabawą.
Magoo 02-03-2013 16:59:32
zgłoś do moderacji Aniu jesteś suuuper że uratowałaś Mrunię! :) Może jednak warto by było gdyby obejrzał ją weterynarz? Wtedy wszystko się wyjaśni a Ty będziesz spokojna o jej ogonek :) Życzę Wam wszystkiego dobrego!
wielbiciel kotuw 28-02-2013 13:49:30
zgłoś do moderacji super strona dowiem się więcej o kotach i ich budowie
Anna 01-02-2013 13:22:47
zgłoś do moderacji Moja kotka Mrumru ma bezwładny ogon. Wydobyłam ją z zamurowanej piwnicy, gdzie przesiedziała około miesiąca. Wcześniej chyba pies ją ugryzł u nasady ogonka. Ogonek jest cały i śliczny ale bez czucia i Mrunia nie możże nim wywijać. Ale na szczęście nie uszkodził Mruni poopki i wszystko działa. Martwię się czasem, że ogonek odpadnie. Narazie trzyma się, Mrunia chyba uważa, że tak miało być.
gosia 15-04-2012 22:02:02
zgłoś do moderacji Dwa dni temu zobaczyłam dzikiego kotka z urwanym ogonem, stało się to jakieś 3, czy 4 dni temu, bo wcześniej go widziałam i było ok.Teraz ogon jest jakieś 6 cm,potem z 12 cm "linka" i pędzel z ogonka,czy to samo odpadnie? i zostanie krótki ogonek i czy kota to boli?,to dzikus i nie da się złapać i nie wiem co się stało, może wpadł pod samochód?,albo pies mu odgryzł?,to kotka dopiero co urodziła kociaki, nie wiem gdzie i co się dzieje, sama biedna coś potwornego musiała przeżyć :(, żal mi jej, ale jak pomóc, nie wiem.
Nie pamiętam hasła
Chcesz dołączyć do nas ? Zarejestruj się
 

Encyklopedia Ras

Kot Turecki Angora

Dzisiaj naszym bohaterem jest kot, który doskonale wpisuje się w stwierdzenie: nie wpuszczają cię drzwiami, wejdź oknem!
Więcej o tej rasie

Polub nas na Facebooku!

Innowacyjna gospodarka Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego