Czy mój kot jest szczęśliwy?mysle ze pani Agata nie musi sie martwic,skoro kotka ma towarzystwo,lubi sie bawic i tulic,ma apetyt i jest kochana,kot to zywa istota i ma swoj charakter,widocznie ona jest troche bardziej strachliwa lub dzika niz reszta pani kotkow,koty juz tak maja,w przeciwienstwie do psow mozna je oswoic tylko na tyle na ile same tego chcą,moja kicia np to milusia ale boi sie jej kazdy wterynarz ktorego odwiedzila,wtula sie we mnie lub w mame a gdy weterynarz stara sie ja wziasc ...taki gremlin po przeistoczeniu i egzorcysta w jednym,gdy wraca z rak przerazonego doktora w nasze ramiona staje sie znowu wtulonym wystraszonym koteczkiem :) i tak od lat,kocimietka na nia nie dziala,za to uwielbia zapachy detergentow,no coz kazdy kot ma przynajmniej 2 oblicza,ale jesli wlasciciel o nie dba to napewno jest szczesliwy
skomentował/a artykuł
Czy mój kot jest szczęśliwy?mysle ze pani Agata nie musi sie martwic,skoro kotka ma towarzystwo,lubi sie bawic i tulic,ma apetyt i jest kochana,kot to zywa istota i ma swoj charakter,widocznie ona jest troche bardziej strachliwa lub dzika niz reszta pani kotkow,koty juz tak maja,w przeciwienstwie do psow mozna je oswoic tylko na tyle na ile same tego chcą,moja kicia np to milusia ale boi sie jej kazdy wterynarz ktorego odwiedzila,wtula sie we mnie lub w mame a gdy weterynarz stara sie ja wziasc ...taki gremlin po przeistoczeniu i egzorcysta w jednym,gdy wraca z rak przerazonego doktora w nasze ramiona staje sie znowu wtulonym wystraszonym koteczkiem :) i tak od lat,kocimietka na nia nie dziala,za to uwielbia zapachy detergentow,no coz kazdy kot ma przynajmniej 2 oblicza,ale jesli wlasciciel o nie dba to napewno jest szczesliwy