Kocia wariatka. W Fundacji, z której ją adoptowaliśmy,... więcejKocia wariatka. W Fundacji, z której ją adoptowaliśmy, miała tymczasowe imię Katrina. Na cześć huraganu... Od pierwszego dnia u nas zaczęła ustawiać i podporządkowywać sobie dwa starsze od siebie kocury - Ludwika i Gustawa. Selma jest kotem wiecznie niedopieszczonym i wiecznie głodnym - gdy tylko wyczuje jedzenie, nie ma siły, by ją powstrzymać :)zwiń
Selma kocha tulić się do człowieka, uwielbia każdego, którego zobaczy. Jej druga wielką miłością są nasze pozostałe koty - bezczelnie na nie włazi i zasypia im na grzbiecie, gdy ma ochotę się przytulić. Nie można przy niej nie wspomnieć o zamiłowaniu do jedzenia - jest ZAWSZE głodna, a jej żołądek nie ma dna. Potrafi siedzieć przed lodówką i płakać "Daj, daj!"
Chyba jedyną rzeczą, której nie lubi Selka to samotność. Nawet wizyty u weterynarza jej nie przeszkadzają - potrafi rozłożyć swe wdzięki na stole i wygrzewając się pod lampą zacząć mruczeć lekarzowi na rękach...