Nie wiemy ile dokładnie ma lat, bo to kotek porzucony. Jest... więcejNie wiemy ile dokładnie ma lat, bo to kotek porzucony. Jest puchata i rozkoszna. Złośliwa, kapryśna, humorzasta. Słodka, z przeprzytulasto cieplutkim brzusiem. Wredna jak mało kto - jak to rude, a przynajmniej rude w 1/3. Wciąż bada granice, a raczej robi, co jej się podoba i ćwiczy naszą cierpliwość. Doskonale zna znaczenie słów "NIE WOLNO!" i nic sobie z nich nie robi. Potrafi drapać kanapę, patrząc się jednocześnie na nasze twarze. "Nie wolno!" Drrrap! "Nie wolno! Słyszysz co się do ciebie mówi?!" Drrrrraaap! "Zaraz dostaniesz po pupie!" Drrrap! I co mi zrobicie?zwiń
Zawsze biegnę do drzwi na dźwięk domofonu. Czekam i pierwsza witam się z gośćmi, choć jednocześnie jestem troszkę nieufna i zawsze gotowa czmychnąć. Do tego mam ataki ADHD po jedzeniu, ganiam, wydaję okrzyki bojowe i atakuję firanki. Biję rekordy w spaniu. Jestem jak aniołeczek, kiedy śpię oraz rano - kiedy jestem głodna. Znakomicie udaję, że was lubię. Mruczę i patrzę w oczy, że idzie się we mnie zakochać. Ale po posiłku... Leave me alone, suckers!
Głaskania, kiedy nie lubię. Miętolenia i dziamgania nad głową. Nie moja wina, że jestem taka puchata, ale wara od mojego brzucha! No chyba... że umiecie odwrócić moją uwagę. Nie lubię złych ludzi - odkąd wyrzucono mnie z auta, boję się obcych. Nie lubię wielu rzeczy, ale ogółem jestem miła, kiedy mam na to ochotę.
Jestem. Uwielbiają mnie. Król Julian przy mnie to miękka kitka. Nie wystarczy?