Nabiał, czyli ser biały oraz żółty, jogurty itp. (oprócz mleka, ale specjalnym dla kotów- nie pogardzę ;) ), szczotkowanie, powietrze (MOJE podwórko), leżenia na poduszce, pudła i zabawki
Mojego (niestety) współlokatora, czyli Lucjana, brania na ręce i na kolana, piesowatych oraz ludziowatych (nooo, dooobrze... niektórych..), różnego rodzaju brum-braczy, czyli środków transportu
Kielkanaście razy złapałam ptaki.
Opiekunka numer 1 ;)