Mala była półdziką kotką mieszkającą u dziadków... więcejMala była półdziką kotką mieszkającą u dziadków narzeczonego. Wzięliśmy ją do siebie bo dziadkowie mieli swoje lata, pozatym, jak to na wsi nie miała opieki weterynaryjnej i mając około 8 miesięcy była po pierwszym porodzie i znowu w ciąży ( o czym dowiedzieliśmy się dopiero po przyjeździe do domu). Z ciężkim sercem zdecydowaliśmy się na sterylizację aborcyjną. Jest nieśmiałą, wrażliwą i pełną miłości mleńką koteczką. Bardzo lubi mężczyzn. Uwielbia pieszczoty ale nie wchodzi na kolana. Zwykle przychodzi do Łukasza, kładzie się obok niego i wciska główkę w jego dłoń. Kobieta wie co dobre...;)zwiń
Wylegiwać się na kaloryferach, bawić się wędką, patrzeć na świat z góry, duże, ciepłe dłonie, energiczne drapanie za uszkami, pod brodą i po policzkach, czesanie, mięsko, gości, wannę...
Siedzenia na kolanach, zaczepek kolegów, odkurzacza, weterynarza...
Jeden stłuczony wazon, mitrzostwo we wskakiwaniu na szafki, które wydają się ludziom nieosiągalne, ilość podbitych ludzkich serc...