cookies

 

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Rozmiar tekstu: A+ A-
20.09.2011 Autor: Mechatek

Mechatek o bezczelności ptaków

Kategoria: Kocim okiem
Ptaki są ważnym elementem w życiu każdego kota, nawet jeśli ten kot jest domny, czyli ma swój dom i z niego nie wychodzi w ogóle, jak na przykład ja Mechatek i pozostałe dziewczęta czyli Reszka, Sonia i New. I z tego punktu widzenia chciałabym napisać o roli ptaków, bo innego nie poznałam.
fot. Ela G-P

Najważniejszym zastosowaniem ptaków jest dostarczanie rozrywki i urozmaicanie dnia codziennego kota, który pełen jest wielu obowiązków, takich jak spanie, sprawdzanie rodzaju chrupek w miseczkach i wyglądanie przez okno w celu obserwowania. Bez ptaków ostatni obowiązek nie miałby żadnego sensu, gdyż nie byłoby czego obserwować. Obserwowanie należy wykonać każdego dnia i to dokładnie, czyli z każdego dostępnego okna w domu. U nas w domu jest dużo okien, bo aż siedem, a za każdym oknem rośnie drzewo, co ma ogromne znaczenie, bo dzięki temu ptaki mają gdzie siadać.

Kiedy ptaki już usiądą na drzewie, wtedy przystępujemy natychmiast do obserwowania oraz pogróżek, które najlepiej wychodzą New. Pogróżki New brzmią: k! k! k! i ten dźwięk ma na celu pokazanie innym kotom, czyli nam, że ptaki już są i należy go wydawać w kierunku ptaków, kłapiąc pyszczkiem. Pani mówi, że New wydaje ten dźwięk, bo myśli, że jest w trakcie polowania, ale ja Mechatek się z tym nie zgadzam, gdyż w trakcie polowania kot nie wydaje żadnych dźwięków, bo to by było dopiero bez sensu. Ale Pani tego nie wie, gdyż nigdy nie polowała, dlatego ja Mechatek znów muszę być autorytetem, więc jestem. Pani za to zna na ten dźwięk mądre słowo i ono brzmi: charakterystyczny, co oznacza, że wszyscy ludzie, którzy mają w domu kota, na pewno go słyszeli i natychmiast rozpoznają, chociaż nie potrafią dokładnie powtórzyć.

Pogróżki w kierunku ptaków wynikają z ich nieprzyjemnej cechy, którą jest bezczelność. Ta bezczelność jest ogromna i nie do opisania, ale ja Mechatek się postaram. Przede wszystkim chodzi o to, że ptaki siedzą na drzewie w bezpiecznej odległości, przez co nie można ich upolować. Poza tym u nas w domu wszystkie okna mają szyby, które oddzielają koty od ptaków, co znacznie utrudnia polowanie, a nawet uniemożliwia, bo można sobie na nie tylko patrzeć, a Pani utrudnia życie. Przy patrzeniu przez szyby na szybach powstają odciski nosków oraz łapek, po których natychmiast można poznać, że kot tu był, a na dodatek potem Pani musi szyby przecierać, bo gdyby tego nie robiła, to ptaki stałyby się w końcu zupełnie niewidoczne, do czego nie można dopuścić i na tym polega to utrudnienie. A czasami nawet ptaki siadają na parapecie i wtedy jest najgorzej, bo powstaje najwięcej odcisków nosków i łapek, przy czym można nawet zrzucić kwiatka Pani, a i tak ptaka się nie upoluje. I to są, Proszę Państwa, przykłady tej wielkiej bezczelności, ale teraz napiszę największy.

Największy przykład zdarzył się wtedy jak ptak wleciał do nas do domu do dużego pokoju. Pani mówi, że do tej pory nie wie, jak on się wepchał przez szparkę w oknie, ale to pewnie dlatego, że był mały i dlatego nazywał się wróbel. Pani tak powiedziała, jak przybiegła do dużego pokoju, bo usłyszała straszne hałasy, które zrobiłyśmy wszystkie cztery, bo próbowałyśmy wróbla upolować, skacząc za nim po fotelach, parapetach i szafkach, gdyż okazało się, że w środku domu ptaki są bardzo ruchliwe, a nie siedzą tak spokojnie, jak na drzewie. I dlatego, zanim pani ptaka złapała i wypuściła za okno, to zdążyłyśmy mu wyrwać tylko ogon, bo bardzo uciekał, chociaż Pani mówi, że „był biedak ledwo żywy”, co jest zupełnie nieprawdą, bo nawet bez ogona sobie poleciał i to szybko.

I w ten sposób nie udało nam się doprowadzić do tego, żeby wróbel nie był w ogóle żywy, za to stał się smakołykiem, za co ja Mechatek mam ogromny żal do Pani, i dobrze. Pani też potem chyba było wstyd, bo powiedziała, że nam kupi filet z kurczaka, ale filet z kurczaka nawet ugotowany i pokrojony na malutkie kawałki ma wielką wadę, która polega na tym, że nie ucieka i nie można go gonić. Dlatego filet ma zastosowanie tylko spożywcze, a ptaki rozrywkowe, a to wcale nie jest to samo.

Chchchrrr...

Komentarze (4)
kinga cukrowicz 26-01-2013 22:03:10
zgłoś do moderacji Och Mechatku nie wolno łapać ptaszków,Agatka kiedyś dla mnie złamała ptaszkowi skrzydełko ale przeżył i dzięki temu miałam własneko wróbelka,który nazywał się Wróblik.
Mechatek 01-11-2011 00:18:16
zgłoś do moderacji To nie jest przeurocze, to jest straszna bezczelność nie do opisania!
kamator 20-10-2011 21:48:27
zgłoś do moderacji przeurocze:)
Amadeusz 20-10-2011 16:17:14
zgłoś do moderacji hahaha
Nie pamiętam hasła
Chcesz dołączyć do nas ? Zarejestruj się
 

Innowacyjna gospodarka Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego