cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Test karmy IAMS
Test nowej karmy jest czymś, co trafia w dziesiątkę ich zapotrzebowania na nowe smaki. Zwłaszcza, że każdy ma nieco inne upodobania kulinarne. Są przyzwyczajone do suchych karm będących ich głównym pożywieniem. Jedzenia karmy niesmacznej lub złej jakości potrafią (po pierwszym zaciekawieniu) konsekwentnie odmówić. A co najgorsze, (akurat w tym wypadku, to dobrze) chociaż jest ich tylko dwóch, ich gusta żywieniowe są zróżnicowane. A przy tym są w różnym wieku, różnią się stanem zdrowia, apetytem i temperamentem oraz innymi cechami, które przy wyborze karmy dla pupila mogą mieć znaczenie.
Testowane karmy:
- Iams Adult 1+ With New Zealand Lamb & Chicken (1,5 kg) – karma
- Iams Senior & Mature 7+ Rich In Succulent Roast Chicken (1,5 kg) – karma 2.
Testerzy:
- Kot– 12-letni kot, wykastrowany, w bardzo dobrej kondycji, po kastracji ma tendencje do tycia. Obecnie żadnych problemów zdrowotnych. Rasa: zwykły dachowiec.
- Młody– 3-letni kociak rasy norwesko-dachowej, w doskonałej kondycji.
Koty są karmione razem. Nie ma wyznaczonych pór podawania jedzenia. Karmy są uzupełniane w miseczkach raz dziennie, a koty mają do nich swobodny dostęp przez cały czas.
Dzień pierwszy
Kurier przywozi paczkę z karmami. Już samo pudło budzi ogromne zainteresowanie, a dźwięk dobiegający ze środka doprowadza koty do wielkiej ekscytacji. Tak może grzechotać tylko jedzenie. Natychmiast obsiadają pudło, próbują obwąchiwać i dostać się do środka. Pozwalam im uczestniczyć w rozpakowywaniu. Kiedy opakowania obu karm stają na podłodze odbywa się regularna kocia histeria, której objawów nikomu na tym portalu nie muszę opisywać. Opakowania szeleszczą, chrupki w środku apetycznie grzechoczą, koty plączą się pod nogami w sposób niemal uniemożliwiający otwarcie opakowań. W końcu się udaje, a wtedy kocie nosy lądują w rozcięciach, i próbują dosięgnąć tego, co jest w środku. Obie karmy nie zawierają sztucznych barwników ani środków niekonserwujących, więc mają naturalny brązowy kolor, który od dawna jest dla mnie ważną informacją o dobrej jakości karmy. Dla kotów kolor nie ma znaczenia, ma natomiast znaczenie zapach i smak. A aromat wydobywający się z otwartych opakowań jest najwyraźniej urzekający, bo kocie noski nie dają się od opakowań oderwać. Emocje sięgają zenitu.
Czas wsypać karmę do miseczek i sprawdzić walory smakowe.
Do pierwszej miseczki zostaje wsypana karma 1, a do drugiej karma 2. Taki układ zostanie utrzymany do końca testu. Obie wyglądają podobnie, ale karma 1 ma minimalnie mniejsze granulki. Najpierw do miseczek pędzi starszy i natychmiast zaczyna wcinać nowe jedzonko. Młody grzecznie czeka na swoją kolej, ale ta nie nadejdzie szybko. Nowe chrupki okazują się bardzo smakowite, więc senior długo nie odchodzi od miseczek. Dopiero, kiedy apetyt najstarszego kota zostaje zaspokojony, Młody może skosztować nowego smakołyku. Zgodnie z wiekiem wybiera karmę 1 i pałaszuje aż miło. Nowe smaki bardzo im pasują, więc do końca dnia co jakiś czas podchodzą do miseczek i pogryzają po kilka chrupek.
Dzień drugi
Rano miseczki są całkiem puste. Wszystko zostało zjedzone. Kiedy zdejmuję opakowania z półki, aby uzupełnić puste miski, koty nie odstępują mnie na krok. Wiedzą już, że czeka je coś dobrego. Natychmiast rzucają się do jedzenia (każdy kociarz zna minę kota pt. zaraz umrę z głodu i towarzyszące mu przenikliwe miauczenie, które pojawia się na widok smakołyka, niezależnie od tego jak syty jest kot). Młody konsekwentnie, zgodnie z wiekiem wybiera karmę 1. Miska wypełniona tą karmą szybko opróżnia się do połowy.
Dzień trzeci
Obawy, że zmiana karmy wpłynie na stan kocich żołądków nie spełniają się. Zawartość kuwety po trzech dniach karmienia nowym rodzajem chrupek prezentuje się normalnie, a koty załatwiają się bez problemów. Żadnych biegunek i żadnych wymiotów, co byłoby dość prawdopodobne w przypadku Kota, która ma bardzo wrażliwy przewód pokarmowy. Nowe karmy nie spowodowały takich sensacji, więc bez obaw kontynuujemy testowanie.
Dzień czwarty
Karma 1 zostaje faworytką Młodego. Właśnie tę najpierw wyjada z miseczki. Kwestia wielkości chrupek? Smaku? Trudno orzec, ale wyraźnie smakuje mu bardziej. Kot grzecznie zjada karmę dla seniorów powyżej 7 lat. Prawdopodobnie to kwestia indywidualnych upodobań smakowych, a może to kwasy tłuszczowe Omega-3 i Omega-6, które wchodzą w skład karmy 1? Nie szkodzi – dzięki temu Młody będzie miał piękną sierść i zdrową skórę. Kot za to postawił na stawy, co w jej wieku jest szczególnie ważne. Karma 2, według informacji od producenta zapewnia wsparcie stawom. Może znowu Kot się trochę rozrusza?
Dzień piąty
Karma nie straciła popularności, co zazwyczaj się zdarza w przypadku moich lubiących nowości futrzaków. Porcje w miseczkach są zjadane chętnie, a samo podawanie zawsze zwiększa zainteresowanie zawartością miseczek. Preferencje już się ustaliły. Kot podchodzi najpierw do miseczki z karmą 2, a karma 1 bardziej spodobała się Młodemu. Jednak kiedy zostaje już całkiem zjedzona (a zazwyczaj wieczorem miseczką z nią robi się pusta), korzysta z karmy 2 bez zastrzeżeń.
Dzień siódmy
Karmy jak dotąd się sprawdziły. Koty mają dobry apetyt, obie karmy jedzą chętnie, z wyraźną przewagą u Kota karmy 2, a u Młodego 1. Nie zareagowały na zmianę żadnymi negatywnymi objawami. Zawartość kuwety w normie, humory dopisują. Kontynuujemy testowanie.
Ale najpierw mały eksperyment. Co się wydarzy, jeśli będą miały dostęp również do karmy, którą dostawały dotychczas (znany producent, dobra jakość)? Czy wrócą do tego, co znane od dawna, czy wybiorą karmy, które właśnie testujemy? Czy bardziej będą im smakować nowe, czy jako pierwsza zniknie zawartość miseczki ze starą karmą? Sypię do misek granulki. Karma 1, karma 2, stara karma. I zaskoczenie! Starą karmę owszem powąchały (bo przecież trzeba sprawdzić, co też tam jest nasypane), ale pędzą do miseczek z nowymi karmami! Czyli zdaniem testerów są lepsze!
Tydzień drugi
Stara karma stoi prawie nienaruszona. Nowe trzeba w miseczkach uzupełniać codziennie, bo co rano są niemal puste. Pora na podsumowanie wyników testu: karma została przez koty natychmiast zaakceptowana, ma smak, który kotom bardzo odpowiada, nie zawiera sztucznych barwników, ma wysoką zawartość białka i dodatkowe składniki, które wpływają korzystnie na jakość futra i stawów. Wielkość granulek odpowiada dorosłym kotom. Nie powoduje negatywnych skutków w postaci np. biegunek nawet u kotów z nadwrażliwym przewodem pokarmowym.
Polecamy!