cookies

 

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Rozmiar tekstu: A+ A-
11.04.2012 Autor: Testerka

Test karmy IAMS

Kategoria: Koci testerzy
Moje koty zostały wybrane do przetestowania nowej suchej karmy firmy IAMS. Decyzja zapadła szybko, ponieważ moje futrzaki to urodzeni eksperymentatorzy. Uwielbiają nowości, a każdą karmą, nawet najlepszą, szybko się nudzą, podobnie jak zabawkami i ulubionymi miejscami do spania.
Kot testuje karmę Iams Kot testuje karmę Iams

Test nowej karmy jest czymś, co trafia w dziesiątkę ich zapotrzebowania na nowe smaki. Zwłaszcza, że każdy ma nieco inne upodobania kulinarne. Są przyzwyczajone do suchych karm będących ich głównym pożywieniem. Jedzenia karmy niesmacznej lub złej jakości potrafią (po pierwszym zaciekawieniu) konsekwentnie odmówić. A co najgorsze, (akurat w tym wypadku, to dobrze) chociaż jest ich tylko dwóch, ich gusta żywieniowe są zróżnicowane. A przy tym są w różnym wieku, różnią się stanem zdrowia, apetytem i temperamentem oraz innymi cechami, które przy wyborze karmy dla pupila mogą mieć znaczenie.

Testowane karmy:

  1. Iams Adult 1+ With New Zealand Lamb & Chicken (1,5 kg) – karma
  2. Iams Senior & Mature 7+ Rich In Succulent Roast Chicken (1,5 kg) – karma 2.

Testerzy:

  1. Kot– 12-letni kot, wykastrowany, w bardzo dobrej kondycji, po kastracji ma tendencje do tycia. Obecnie żadnych problemów zdrowotnych. Rasa: zwykły dachowiec.
  2. Młody– 3-letni kociak rasy norwesko-dachowej, w doskonałej kondycji.

Koty są karmione razem. Nie ma wyznaczonych pór podawania jedzenia. Karmy są uzupełniane w miseczkach raz dziennie, a koty mają do nich swobodny dostęp przez cały czas.

Dzień pierwszy

Kurier przywozi paczkę z karmami. Już samo pudło budzi ogromne zainteresowanie, a dźwięk dobiegający ze środka doprowadza koty do wielkiej ekscytacji. Tak może grzechotać tylko jedzenie. Natychmiast obsiadają pudło, próbują obwąchiwać i dostać się do środka. Pozwalam im uczestniczyć w rozpakowywaniu. Kiedy opakowania obu karm stają na podłodze odbywa się regularna kocia histeria, której objawów nikomu na tym portalu nie muszę opisywać. Opakowania szeleszczą, chrupki w środku apetycznie grzechoczą, koty plączą się pod nogami w sposób niemal uniemożliwiający otwarcie opakowań. W końcu się udaje, a wtedy kocie nosy lądują w  rozcięciach, i próbują dosięgnąć tego, co jest w środku. Obie karmy nie zawierają sztucznych barwników ani środków niekonserwujących, więc mają naturalny brązowy kolor, który od dawna jest dla mnie ważną informacją o dobrej jakości karmy. Dla kotów kolor nie ma znaczenia, ma natomiast znaczenie zapach i smak. A aromat wydobywający się z otwartych opakowań jest najwyraźniej urzekający, bo kocie noski nie dają się od opakowań oderwać. Emocje sięgają zenitu.

Czas wsypać karmę do miseczek i sprawdzić walory smakowe.

Do pierwszej miseczki zostaje wsypana karma 1, a do drugiej  karma 2. Taki układ zostanie utrzymany do końca testu. Obie wyglądają podobnie, ale karma 1 ma minimalnie mniejsze granulki. Najpierw do miseczek pędzi starszy i natychmiast zaczyna wcinać nowe jedzonko. Młody grzecznie czeka na swoją kolej, ale ta nie nadejdzie szybko. Nowe chrupki okazują się bardzo smakowite, więc senior długo nie odchodzi od miseczek. Dopiero, kiedy apetyt  najstarszego kota zostaje zaspokojony, Młody może skosztować nowego smakołyku. Zgodnie z wiekiem wybiera karmę 1 i pałaszuje aż miło. Nowe smaki bardzo im pasują, więc do końca dnia co jakiś czas podchodzą do miseczek i pogryzają po kilka chrupek.

Dzień drugi

Rano miseczki są całkiem puste. Wszystko zostało zjedzone. Kiedy zdejmuję opakowania z półki, aby uzupełnić puste miski, koty nie odstępują mnie na krok. Wiedzą już, że czeka je coś dobrego. Natychmiast rzucają się do jedzenia (każdy kociarz zna minę kota pt. zaraz umrę z głodu i towarzyszące mu przenikliwe miauczenie, które pojawia się na widok smakołyka, niezależnie od tego jak syty jest kot). Młody konsekwentnie, zgodnie z wiekiem wybiera karmę 1. Miska wypełniona tą karmą szybko opróżnia się do połowy.

Dzień trzeci

Obawy, że zmiana karmy wpłynie na stan kocich żołądków nie spełniają się. Zawartość kuwety po trzech dniach karmienia nowym rodzajem chrupek prezentuje się normalnie, a koty załatwiają się bez problemów. Żadnych biegunek i żadnych wymiotów, co byłoby dość prawdopodobne w przypadku Kota, która ma bardzo wrażliwy przewód pokarmowy. Nowe karmy nie spowodowały takich sensacji, więc bez obaw kontynuujemy testowanie.

Dzień czwarty

Karma 1 zostaje faworytką Młodego. Właśnie tę najpierw wyjada z miseczki. Kwestia wielkości chrupek? Smaku?  Trudno orzec, ale wyraźnie smakuje mu bardziej. Kot grzecznie zjada karmę dla seniorów powyżej 7 lat. Prawdopodobnie to kwestia indywidualnych upodobań smakowych, a może to kwasy tłuszczowe Omega-3 i Omega-6, które wchodzą w skład karmy 1? Nie szkodzi – dzięki temu Młody będzie miał piękną sierść i zdrową skórę. Kot za to postawił na stawy, co w jej wieku jest szczególnie ważne. Karma 2, według informacji od producenta zapewnia wsparcie stawom. Może znowu Kot się trochę rozrusza?

Dzień piąty

Karma nie straciła popularności, co zazwyczaj się zdarza w przypadku moich lubiących nowości futrzaków. Porcje w miseczkach są zjadane chętnie, a samo podawanie zawsze zwiększa zainteresowanie zawartością miseczek. Preferencje już się ustaliły. Kot podchodzi najpierw do miseczki z karmą 2, a karma 1 bardziej spodobała się Młodemu. Jednak kiedy zostaje już całkiem zjedzona (a zazwyczaj wieczorem miseczką z nią robi się pusta), korzysta z karmy 2 bez zastrzeżeń.

Dzień siódmy

Karmy jak dotąd się sprawdziły. Koty mają dobry apetyt, obie karmy jedzą chętnie, z wyraźną przewagą u Kota karmy 2, a u Młodego 1. Nie zareagowały na zmianę żadnymi negatywnymi objawami. Zawartość kuwety w normie, humory dopisują. Kontynuujemy testowanie.

Ale najpierw mały eksperyment. Co się wydarzy, jeśli będą miały dostęp również do karmy, którą dostawały dotychczas (znany producent, dobra jakość)? Czy wrócą do tego, co znane od dawna, czy wybiorą karmy, które właśnie testujemy? Czy bardziej będą im smakować nowe, czy jako pierwsza zniknie zawartość miseczki ze starą karmą? Sypię do misek granulki. Karma 1, karma 2, stara karma. I zaskoczenie! Starą karmę owszem powąchały (bo przecież trzeba sprawdzić, co też tam jest nasypane), ale pędzą do miseczek z nowymi karmami! Czyli zdaniem testerów są lepsze!

Tydzień drugi

Stara karma stoi prawie nienaruszona. Nowe trzeba w miseczkach uzupełniać codziennie, bo co rano są niemal puste. Pora na podsumowanie wyników testu: karma została przez koty natychmiast zaakceptowana, ma smak, który kotom bardzo odpowiada, nie zawiera sztucznych barwników, ma wysoką zawartość białka i dodatkowe składniki, które wpływają korzystnie na jakość futra i stawów. Wielkość granulek odpowiada dorosłym kotom. Nie powoduje negatywnych skutków w postaci np. biegunek nawet u kotów z nadwrażliwym przewodem pokarmowym.

Polecamy!

Komentarze (4)
Kociarz 22-04-2012 20:14:54
zgłoś do moderacji Kasia a skąd wiesz czy ta osoba posiada kota, w jaki sposób kot rozpoczął jedzenie nowej karmy? Kto powiedział, że artykuł nie jest wykupiony??
Kasia 20-04-2012 11:26:29
zgłoś do moderacji Bez względu na to, jak firma P&G traktuje zwierzęta, przykro czytać takie artykuły na stronie, gdzie po osobach redagujących ci, którzy czytają te artykuły, spodziewają się jakiegoś minimum obiektywizmu. Szkoda, że traktują Państwo czytelników jak głupców. Niestety żaden doświadczony i normalnie myślący właściciel nie zmieni kotu karmy z dnia na dzień. Bzdurą jest też to, że kot sam sobie zda sprawę, w jakim jest wieku i mając do dyspozycji różne smaki karmy, senior wybierze karmę dla seniora, a junior dla juniora, a to cudowne zjawisko Państwo sugerują. A jeśli koty chętnie przekonują się do nowości, to należałoby zastanowić się, ile wzmacniaczy smaku i zapachu jest w nowej karmie. Beznadziejny, sponsorowany artykuł, nafaszerowany marketingiem, adresowany do naiwnych czytelników. Jeśli chcą Państwo nadal uprawiać taką zamaskowaną formę reklamy, należałoby chociaż do pisania takich artykułów zatrudnić osobę, która ma koty.
Firma Stopa - wyłączny importer karm Eukanuba i Iams na Polskę 16-04-2012 15:34:17
zgłoś do moderacji Witam, Dziękuję za komentarz, jednocześnie informuję, że link do strony, który Pan/Pani dodała zawiera nieaktualne materiały, które w żaden sposób nie reprezentują polityki ani praktyk w zakresie traktowania zwierząt stosowanych przez firmę Procter & Gamble - właściciela marek Iams i Eukanuba. Wspomniane materiały pochodzą sprzed 9 lat i zostały nagrane w zakontraktowanej placówce, która nie należała do firmy Procter & Gamble. Natychmiast po tym, jak firma dowiedziała się o zdarzeniach, jakie miały tam miejsce, współpraca z tą placówką została przerwana. Chcielibyśmy zapewnić, że zarówno my jak i firma Procter & Gamble jesteśmy pasjonatami zwierząt i nasza praca jest ściśle ukierunkowana na poprawę zdrowia i dobrostanu psów oraz kotów. Bylibyśmy wdzięczni gdyby znalazł/a Pan/Pani chwilę swojego czasu w celu uzyskania odpowiedzi na dręczące wątpliwości, odwiedzając stronę www.iamstruth.com.
froggy 11-04-2012 18:50:23
zgłoś do moderacji Witam, Nie mieści mi się w głowie, że na pro kociej i pro zwierzęcej stronie promuje się karmę testowaną w okrutny sposób na zwierzętach! Zachęcam do lektury: http://www.iamscruelty.com/
Nie pamiętam hasła
Chcesz dołączyć do nas ? Zarejestruj się
 

Innowacyjna gospodarka Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego