cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
zakładki zdjęcia/filmy
Forum dyskusyjne
Autor | Wiadomość |
Rozmiar tekstu:
A+
A-
|
---|---|---|
Iva
Skąd: Kraków
Ilość wiadomości: 2
|
Dodano: 2015-03-23 15:10:01
Witam!<br><br>Może ktoś z Was będzie mógł mi pomóc? Byłam już u 4 wterynarzy, każdy daje inną diagnozę, lekarstwa, kroplówki, wysyłają mnie do prześwietlenia, ale niestety już się spłukałam do reszty (mieszkam w Austrii, wizyta u weta jest naprawdę droga :( ). Nie wiem, już co mam robić, a strasznie mi szkoda mojego kota (11 lat) i męczy mnie to, że nie umiem mu pomóc. Od kilku miesięcy co jakiś czas, powiedzmy co kilka tygodni, a czasami trochę częściej ma ataki. Teraz już wiem, że wpływ na to ma za duża porcja jedzenia, bo zawsze się to dzieje po karmieniu. Kot najpierw wyrzyguje wszystko z białą pianą, potem robi kilka kupek, stałych i płynnych, ale śmierdzących inaczej niż zwykle, sika pod siebie i praktycznie przestaje sie ruszać. Co jakiś czas siknie, zrobi kupę, ale nie rusza się, jakby go coś bardzo bolało. Nie miauczy, chyba że się go próbuje ruszyć. Ma tępy wzrok i chce, żeby go zostawić w spokoju. Czasami trwa to pół godziny, a czasmi samo otępienie nawet dwie godziny. Za pierwszym razem, gdy to się stało, myśleliśmy, że to już koniec, pojechaliśmy od razu na ostry dyżur do lecznicy. tam powiedziano mi, że to nerki (nie myślcie, że mi szkoda kasy na kota, kocham go bardzo, ale rachunek wtedy dobił mnie- 400 euro...) Zaczęłam czytac na necie o objawach, ale nie bardzo mi pasowały. Następny atak, następny wet- epilepsja. Ale objawy też nie do końca pasowały. Trzeci wet- starość. Czwarty- problemy neurologiczne. Ale to się dzieje po zjedzeniu za dużej porcji, mówiłam o tym ostatnim trzem wetom, ale jakoś nie wzieli chyba tego pod uwagę. Od jakiegoś czasu był spokój z atakami, więc dzisiaj chciałam sprawdzić, co będzie, jak mu dam trochę wiekszą porcje (bo kot pomimo, iż je częściej a mniejsze porcje, strasznie schudł, jest cały czas głodny). Niestety właśnie ma atak. Siedzi otępiały z pianą z pyszczka, widzę że próbuje zrobić już 5 kupkę, ale nie może. Nie wiem, co z tą całą sytuacją zrobić. Poradźcie coś, na co zwrocic uwage, co robic?
|
|
Natalia (Gość) |
Dodano: 2015-03-25 11:33:37
Czy mogłabyś napisać, jakie kot miał robione badania? Co wyszło ?
Konkretnie badanie krwi? Jakie wyniki? Czy były badane nerki, wątroba? Czy był zbadany mocz? Czy zrobione było USG i RTG jamy brzusznej? Jakie były podawane leki, tzn. na co konkretnie? Informował Cię weterynarz co podaje i dlaczego? Na tę chwilę nie można nic konkretnego napisac, nie znając wyników badań. |
|
Natalia (Gość) |
Dodano: 2015-03-25 11:37:42
Czy weterynarze wykluczyli zatrucie?
A został odkłaczony, czasem to jest spory problem u kotów.. MOżna tak wymieniać i wymieniać, daj znać to zapytam u swoich weterynarzy, może coś się wyjaśni :) |
|