Strona główna

Witajcie Kociarze!
Moja 2,5 letnia kotka jeszcze do niedawna miała przepiekną długą sierść, gruby puszysty ogon. Prezentowała się bardzo dobrze. :)
Ale od kilku tygodniu dzieje się coś niedobrego. Od "pasa" w dół kotka utracila niemal całą sierść, na ogonie tylko na końcówce cos tam jeszcze zostało.
Weterynarz polecił kapsułki VetoSkin, ale po dwóch tygodniach poprawa nie jest zauważalna...
Czy macie moi Drodzy jakies pomysły jak odratować dawną sierść kotki?

Ja to bym na Twoim miejscu po pierwsze jeśli jest taka możliwość, zmienić weta, bo co to za wet, który nie,szuka przyczyny.
a po drugie, podstawowe badania krwi zrobic, bo zazwyczaj jak kotu zmienia sie kolor sierści to świadczy to o chorobie, ale nie musi.

Może najpierw trzeba dociec dlaczego tak się dzieje ? Zmieniłaś może karme ? U nas tez tak było jak zmieniłam karme z Bozity na inna. Trzeba patrzeć na składy .

Dokładnie, też jestem zdania że najlpesza tutaj będzie wizyta u weterynarza. Możliwe, że problem wcale nie jest tak poważny, jak to się wydaje. A zmiana kosmetyków do pielęgnacji, czy karma mogą wyjść na duży plus! Sprawdź chociażby ofertę w sklepie https://www.krakvet.pl/

Witaminy mogą nie pomóc w tej sytuacji. Poczytaj ile chorób skórnych grozi kotom. https://www.kociarze.pl/koci-magazyn/zdrowie-i-pielegnacja/kocie-choroby-skory-nie-zwlekaj-z-wizyta-u-weterynarza To może być jedna z nich. Trzeba koniecznie skonsultować to z weterynarzem. Koty różnie reagują na zmiany, może to nic poważnego, ale trzeba zbadać to dokładnie.