cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Jak śpi kot?
Pozycje w jakich śpią nasi ulubieńcy zawsze wzbudzają wiele emocji. „Czy jemu jest wygodnie? Czy nie spadnie z tej kanapy? Strzyże uchem, jakby słyszał, co się o nim mówi! To w końcu śpi, czy nie śpi?” Obserwując to, w jaki sposób kot układa się do snu, możemy dowiedzieć się dużo o jego naturze i aktualnym samopoczuciu.
Najpierw podsumujmy to, co wiemy o kocim śnie. Jak może zauważyć każdy właściciel kota, zwierzę to przesypia większość część swojego życia. Potrafi bowiem spędzić na odpoczynku nawet 16 godzin na dobę. Śpi w czasie dnia oraz przez większość nocy, wykazując największą aktywność wcześnie rano oraz wieczorem. Taki tryb życia ściśle związany jest z tym, że kot – jako drapieżnik – dostosowywał swój czas aktywności do ofiar (m.in. myszy), na które polował.
Co więcej, kot nie zapada w długi sen, który trwa nieprzerwanie kilka lub kilkanaście godzin. Zwierzę dzieli sobie ten czas na kilka krótszych drzemek. Łatwo się wybudza ze snu, żeby potem równie łatwo w niego zapaść. Na tym polega jego czujność, cały czas gotowy jest do ataku lub ucieczki.
Tak jak człowiek potrafi przybierać różne pozycje podczas snu, tak i zwierzęta mają swoje ulubione pozy spoczynku. Każdy gatunek preferuje inne pozycje. Koty śpią tak jak większość drapieżników. Najczęściej przybierają pozę sfinksa (kończyny podwinięte), kładą się na boku lub zwijają się w kłębek.
To, w jakiej pozycji kot śpi, zależy od kilku czynników:
- czy jest to chwilowa drzemka, czy dłuższy sen,
- czy czuje się bezpiecznie,
- czy jest mu ciepło czy zimno.
Oto jak można interpretować najczęściej przyjmowane przez kota pozycje:
Kłębek, nazywany również czasem „preclem” (kot leży na boku ciasno zwinięty, tak że tylnymi łapami dotyka głowy) – To klasyczna kocia pozycja, w której kot zapada w dłuższy, głęboki sen. Jeżeli zaczyna nerwowo poruszać pyszczkiem, mrużyć oczy, a także pomiaukiwać, oznacza to, że zapadł w najgłębszą fazę snu - REM. Właściciele mówią nieraz, że „kotu coś się śni”. Jest to dobra analogia, bo człowiek również przeżywa swoje marzenia senne w czasie fazy REM. Warto też zauważyć, że ciasne zwinięcie się kota zabezpiecza go przed wychłodnięciem.
„Poza Sfinksa” (kot kładzie się na brzuchu, podwija kończyny pod siebie) – Pozycja ta nazywana jest również „kotem, który udaje chleb” z racji tego, że tak ułożony kot przypomina bochen chleba (z kocią głową). Osoby, których wyobraźnia nie przyjmuje tego porównania, odsyłam do odpowiedniej strony na Facebooku. Ta pozycja raczej oznacza krótką drzemkę niż długi sen. Kot ułożony w tej pozycji może w każdej chwili zerwać na równe nogi. Czasem trudno nawet stwierdzić czy śpi, czy tylko mruży oczy. Najlepsze określenie to „przysypia”. Inny wariant pozy Sfinksa to położenie głowy na podłożu przed sobą.
Na boku – Kot leżący na boku może być rozciągnięty lub zwinięty (prawie w kłębek). Z racji podobieństwa do półokrągłego skorupiaka, właściciele nazywają również tę pozycję „na krewetkę”. Kot śpiący na boku czuje się w naszym towarzystwie bezpiecznie. Przede wszystkim dla tego, że poza ta nie gwarantuje mu ułamka sekundy na zerwanie się na nogi (chociaż i tak kot potrafi to szybko zrobić) jak jest to w przypadku „Sfinksa”. Poza tym kot, odsłaniając w czasie snu swój brzuch, pokazuje, że darzy nas dużym zaufaniem. Spód ciała jest najwrażliwszą częścią, więc kot nie ułoży się tak, jeśli nie czuje się całkiem bezpieczny. Rozciągnięcie się na boku oznacza również, że kotu jest gorąco.
Na plecach lub w innej niewygodnej pozie – Kot, który beztrosko kładzie się na plecach, podkurczone łapy sterczą mu do góry, a czasami do tego przewraca się w boku na bok, jest odprężony, zadowolony i czuje się bezpiecznie. Zresztą patrząc na niego, nikt nie powinien mieć wątpliwości.
A w jakich pozach śpią Wasze koty?