cookies

 

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Rozmiar tekstu: A+ A-
19.04.2012 Autor: ASK

Kiedy dużo to za dużo?

Kategoria: Psychologia
Zaczyna jest od jednego, a potem jest już z górki: ten przyszedł sam, tamtego znalazły dzieci, łaciate kociątka urodziły się u sąsiadów i ktoś musiał je wziąć, a bury kocur został uratowany przed złymi ludźmi. Czy kotów w domu kiedykolwiek może być za dużo?
Dużo kotów? Dużo kotów?

Każdemu właścicielowi kota, nawet jeśli na początku zastrzegał się, że ani jednego więcej, w pewnym momencie może przyjść do głowy myśl, żeby sprawić sobie następnego. Czasami drugiego kota los sam rzuca pod nasze drzwi – w przenośni albo dosłownie. I bywa, że kot ten zostaje. Bo z posiadaniem kotów jest podobno jest jak z dziećmi: największa różnica jest między zerem a jednym. A między jednym a dwoma lub trzema już nie ma różnicy.

Kolejny kot wydaje się niewielką zmianą w dotychczasowym życiu z tego względu, że pewne zmiany już poczyniliśmy, decydując się na kota pierwszego. Można założyć, że mamy już odpowiednią wiedzę na ten temat, tryb naszego życia dostosowany jest do posiadania zwierzęcia, nikt w domu nie cierpi na alergię, a w doniczkach nie rosną trujące kwiatki. Wystarczy więc dokupić kolejną miskę, kuwetę i transporter, uzupełnić zapas zabawek i zacząć rozdzielać pieszczoty po równo.

Wbrew pozorom posiadanie stada kotów to jednak większe wyzwanie dla człowieka niż mieszkanie z jednym zwierzęciem. W grupie kotów żyjących razem tworzy się hierarchia: „u władzy” są osobniki dorosłe, o zdecydowanym charakterze, a młodsze, koci seniorzy oraz płochliwe i nieśmiałe koty muszą się im podporządkować. Może dojść do tego, że któryś kot będzie atakowany, przepędzany lub niewpuszczany do wspólny teren, np. do miski lub kuwety.

Krytycznym momentem są również znaczące zmiany w stadzie: pojawienie się nowego kota, narodziny, choroba, śmierć lub osiągnięcie dojrzałości płciowej. W takim momencie działać powinien właściciel, dlatego niezbędna jest uważna obserwacja i szybka reakcja w razie problemów: rozstawienie kuwet i misek, umiejętne zarządzenie terytorium (stworzenie tymczasowego „własnego pokoju” choremu lub prześladowanemu kotu), stopniowe wprowadzanie nowego kota, rozładowanie energii agresywniejszych kotów poprzez zabawę, zachowanie codziennej rutyny w przypadku śmierci jednego ze zwierząt.

Zalety posiadania więcej niż jednego kota to:

  • Koty nie czują się samotne, gdy domownicy są poza domem,
  • Koty zawsze mają się z kim bawić, nie są więc skazane na swojego (nie zawsze mającego czas) właściciela,
  • Kilka kotów w domu to również podział terenu i odpowiednia hierarchia, a to utrzymuje koty w lepszej kondycji intelektualnej i fizycznej.

Nie zawsze jednak przyjmowanie kolejnego kota pod swój dach jest dobrym pomysłem. Jeżeli właściciel nie będzie miał czasu dla wszystkich swoich podopiecznych, a koty będą żyły na nie dużym terenie i wchodziły sobie w drogę, wcale nie będą szczęśliwe. Również porządek w domu może łatwo wymknąć się spod kontroli, jeżeli gromada kotów będzie zbyt liczna. A to niewątpliwie spowoduje dyskomfort dla właściciela.

Dlatego zanim przygarniesz kolejne zwierzę, zastanów się:

  • jaką przestrzenią dysponujesz,
  • ile czasu możesz poświęcić swoim podopiecznym,
  • czy jesteś w stanie o wszystkie zwierzęta zadbać (nakarmić, posprzątać po nich, zanieść do weterzynarza),
  • ile pieniędzy na utrzymanie kociej gromady możesz przeznaczyć.

Po przemyśleniu powyższych czynników możesz dojść do wniosku, że nie dasz rady przygarnąć kolejnego kota. Wtedy najlepszym wyjściem jest znalezienie mu innego domu. Oczywiście nic się nie stanie jeżeli przez ten czas dołączy do twojej kociej rodziny. Lepiej jednak aby trafił do kogoś, kto będzie miał dla niego wystarczająco dużo czasu, miejsca i miłości, niż jakby wszystkie twoje koty miały żyć w dyskomforcie, a ty razem z nimi.

Komentarze (11)
Brat Kociary 18-04-2024 13:29:36
zgłoś do moderacji To jest choroba moja siostra zwariowała ma 26kotów, dzieci się już od niej izolują, z domu się wyprowadziły bo się żyć nie dało, w domu cały czas zapach kuwety, syf i sierść wszędzie i we wszystkim. Firma sprzątająca nie chce przyjeżdzać sprzątać domu. Najgorsze że siosta ma pieniądze i stać ją na to szaleństwo ale to niszczy jej życie, relacje, bliscy nie są w stanie z nią wytrzymać i każdy się od niej izoluje. Ludzie patrzą na nią jak na wariatkę kiedy zaczyna opowiadać o swoich kotach dla niech to jest takie fajne że pomaga kotom ale tak naprawdę to ja tu widzę chorobę psychiczną wi wielkie nieszczęście ehhh
iwen 08-12-2016 18:41:15
zgłoś do moderacji a ja mam 13 kotków i pieska 3 dzieci i tez nie narzekam...ale robota od rana do wieczora :-(
Mama 06-03-2016 00:31:52
zgłoś do moderacji Dwoje dzieci, trzecie w drodze, 8 kotków i piesek- wszyscy szczęśliwi i rozpieszczeni:)
Dana 22-01-2014 19:15:56
zgłoś do moderacji A ja mam 3 kociaczki i 3 psiaczki, jak na razie ogarniam całe towarzystwo, zwierzaczki maja sie dobrze i nie ma jakiejś szczególnej dominacji i walki miedzy nimi. Jest fajnie.Pozdrowienia dla miłośników ziwrząt
Clematis 22-01-2014 19:05:23
zgłoś do moderacji Mam 3 koty i psa i jest ok!!
iga833 22-01-2014 17:55:10
zgłoś do moderacji ja ma 3 i jest ok
Gośka 27-09-2013 11:58:12
zgłoś do moderacji 2 koty to maksimum w kawalerce w której mieszkam z mężem. Więcej to umordowanie zwierząt, stres i ciągła walka o terytorium. Zamiast pomóc zwierzakom robi się im krzywdę.
Dzina7 31-10-2012 23:32:48
zgłoś do moderacji Ja zaczęłam od jednego, teraz mam sześć ;P
news 22-07-2012 11:31:05
zgłoś do moderacji 2 koty to jeszcze jest ok ale więcej, to już nie jest ok.
Nina 20-04-2012 15:09:45
zgłoś do moderacji U mnie jest swoista równowaga. 2 koty i pies. Wszyscy się lkochają, a ja jestem wśród mojego zwierzyńca szczęśliwa.
Lolek 19-04-2012 16:55:31
zgłoś do moderacji Fajne i prawdziwe. Pozdrawiam
Nie pamiętam hasła
Chcesz dołączyć do nas ? Zarejestruj się
 

Encyklopedia Ras

Kot balinese (balijski)

Mamy już w naszej kolekcji koty, które zachowują się jak psy. Takie, które są na etykietach przednich rosyjskich wódek. Są koty francuskie, angielskie, japońskie. Z ogonami i bez.
Więcej o tej rasie

Polub nas na Facebooku!

Innowacyjna gospodarka Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego