cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Co kupić kotu pod choinkę?
Na szczęście asortyment sklepów zoologicznych jest na tyle bogaty, że kupno prezentu dla zwierzaka nie jest dużym problemem. Wystarczy zastanowić się co jest potrzebne (i kotu, i nam również, jak –przykładowo – nowa miseczka) albo wejść do sklepu lub na stronę internetową, a potem puścić wodze fantazji...
Coś do zjedzenia
To upominek uniwersalny i nie przysparzający dużych kosztów, bo przecież kota i tak karmimy codziennie. Taki prezent również nie grozi porzuceniem przez kota (jak może się zdarzyć w przypadku zabawki, która wcale nie przypadła mu do gustu), o ile kupimy to, co rzeczywiście lubi. Mogą to być kocie ciasteczka, smakołyki lub puszka ulubionej karmy.
Coś do zabawy
To pomysł dla osób, które nie cierpią jeszcze na nadmiar kocich zabawek poniewierających się po całym domu. Wybierając zabawkę dobrze jest zastanowić się w jaki sposób kot lubi się bawić. Czy raczej biega za uciekającą myszą, czy lubi toczyć piłeczki, ewentualnie chętnie chowa się w pudełkach (wtedy można pomyśleć o domku lub tunelu). A może drapie wszystko co wpadnie mu w łapy, a w mieszkaniu ewidentnie brakuje drapaka? Można także postawić na nowości i wybrać zabawkę, jakiej kot jeszcze nie ma. Ale wtedy trzeba liczyć się w tym, że możemy się o nią potykać kolejny rok, na darmo starając się zainteresować nią kota. Osobiście polecam zabawki, do których „obsługi” potrzebny jest człowiek, czyli na przykład wędki z myszką lub pierzastym ptaszkiem na sznurku. Nic tak nie łączy jak wspólna zabawa!
Coś praktycznego
Jeżeli brakowało Wam czegoś z kocich akcesoriów, a nie było pieniędzy lub okazji, żeby to kupić, Gwiazdka jest świetną okazją. W ten sposób zrobicie prezent i kotu, i sobie. Co prawda takiemu prezentowi daleko do „romantyczności” (to tak jak nam ktoś kupuje skarpetki albo żel pod prysznic), ale umówmy się – kot nie będzie się na nas gniewał. Warto więc spojrzeć krytycznym okiem na wyposażenie swojego zwierzaka lub przypomnieć sobie, czego nam zawsze brakowało, a potem udać się wprost do sklepu zoologicznego.
Coś zrobionego własnoręcznie
To opcja dla oszczędnych lub kreatywnych (albo łączących obie te cechy). Nic tak nie cieszy jak prezent wykonany własnoręcznie – świadczy o zaangażowaniu i pozytywnych emocjach ze strony obdarowującego. Czy kot to doceni? Hmm... Może nie rozpozna kto wykonał jego nową zabawkę, ale jeśli trafimy w gusta, niewątpliwie się ucieszy. Kolejną zaletą takiego prezentu jest to, że własnoręczne wykonanie wielu zabawek jest dużo tańsze od kupienia gotowców w sklepie. Co można zrobić? Wspomnianą już wędkę z zabawką na sznurku, miękką piłeczkę (nawet może być w niej kocimiętka), drapak, tunel lub koci domek.
Coś dla kotów bezdomnych
Przygotowując świąteczne prezenty, warto pomyśleć nie tylko o swoim ulubieńcu (któremu na pewno jest ciepło i wygodnie, gdy najedzony śpi przy kaloryferze), ale i o kotach osiedlowych, nie mających domu lub czekających na dobre ręce w schronisku. Co możemy dla nich zrobić? Tym pierwszym przygotować koci domek (jak go wykonać pisaliśmy nie tak dawno), a tym drugim – zawieźć paczkę z potrzebnymi w schronisku rzeczami. Zawsze mile widziane są różne rodzaje karmy suchej i mokrej, a także koce, poduszki i wszystko co daje ciepło. Takie rzeczy można zebrać wśród swoich przyjaciół lub współpracowników (dobrą okazją są przedświąteczne porządki), a do paczki dołożyć mogą się i miłośnicy psów – każde zwierzę w schronisku potrzebuje pełnej miski i ciepłego kąta! Gdy macie wątpliwości co jest najbardziej potrzebne w okolicznym przytułku – zadzwońcie i zapytajcie.