cookies

 

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Rozmiar tekstu: A+ A-
02.02.2012

Koty marzną! Pomagajmy!

Kategoria: Pomoc
Zima jednak o Polsce nie zapomniała. Przyszły tęgie mrozy i jednymi ze zwierząt, które to najbardziej odczuwają, są bezdomne koty. Sprawdź jak ty możesz pomóc kotom wokół siebie.
Koty marzną! Pomóżmy!

Po pierwsze: adopcja

Schroniska w wielu miastach apelują do mieszkańców, aby wziąć do domu kota albo psa. Podczas solidnych mrozów nie są w stanie ogrzać pomieszczeń na tyle, żeby zwierzętom było ciepło, więc grozi im nawet zamarznięcie. Oczywiście najlepiej jest adoptować kota na zawsze, jednak jeśli ktoś nie ma takiej możliwości, mile widziane jest nawet wzięcie zwierzaka do siebie tylko na ten najzimniejszy czas. To może uratować mu życie. A kto wie, może będzie wam razem tak dobrze, że kot zostanie w domu na zawsze?

Nie możesz adoptować? Pomóż schronisku!

Schroniska dla bezdomnych zwierząt zazwyczaj borykają się z problemami finansowymi. Bezpańskich kotów i psów przybywa, a pieniędzy wciąż jest tyle samo, jeżeli nie mniej. Dlatego każda pomoc jest mile widziana, byle z głową. Jeżeli chcesz pomóc schronisku dla zwierząt, najlepiej dowiedz się co jest w tym momencie najbardziej potrzebne. Może przyda się datek finansowy na ogrzewanie? A może raczej potrzebna jest żywność? Na pewno w czasie tęgich mrozów potrzebne są wszelkiego rodzaju koce, deki, materace, poduszki, czyli to z czego można zrobić legowisko lub co kładzie się w domku i budzie. Warto posprzątać mieszkanie, zajrzeć na strych i na dno szafy – na pewno znajdzie się tam coś niepotrzebnego, co może dać dużo ciepła. Dobrym pomysłem jest zaproponowanie wspólnej zbiórki darów w pracy, szkole lub wśród przyjaciół.

Rozejrzyj się wokół sobie

Niezależnie gdzie mieszkasz – na blokowisku, w kamienicy w centrum czy na wsi – prawdopodobnie wokół ciebie żyją bezdomne koty. Wprawdzie nie mają swojego właściciela, ale dlatego właśnie są dobrem wspólnym i powinniśmy dbać o nie wszyscy po równo. Ale miłośnikom kotów nie trzeba tego przecież powtarzać. Ważne jest, żeby w czasie tak silnych mrozów dać kotom możliwość schronienia. W blokach i kamienicach praktykowane jest otwieranie kotom okienek do piwnic. Zwierzęta mogą się tam schronić, gdy jest im zimno. Zdarza się jednak, że przeciwnicy kotów zamykają im wejście do środka (ich główne argumenty to zapach kociego moczu, bałagan i „kocia muzyka”). Dyskutując z taką osobą najlepiej zapytać czy nie ma nic przeciwko myszom i szczurom w swojej piwnicy. Ludzie często nie zdają sobie sprawy, że sama obecność kota działa odstraszająco na gryzonie, nie mówiąc o tym, że głodne koty rzeczywiście na nie polują. Wypędzenie kotów może oznaczać powrót myszy, z którymi owszem, do tej pory problemu nie było, ale właśnie dlatego, że w pobliżu były koty.

Postaw domek

Dobrym pomysłem jest zbudowanie kotom domku, w którym będą mogły spać zimą. Wbrew pozorom nie jest to trudne. Wystarczy trochę drewna lub kilka gotowych skrzynek (jak w sklepie na owoce), styropian, cerata, folia budowlana, coś do połączenia tego wszystkiego (gwoździe, klej do drewna, taśma klejąca) oraz ciepłe wykończenie wnętrza, czyli koce (najlepiej sztuczne, bo nie chłoną wilgoci). Sama budowa jest prosta – należy zrobić prostopadłościan (nie za duży, jak na kilka kotów) z niedużym wejściem, owinąć go folią termiczną, ocieplić go styropianem i całość opakować w plandekę lub folię budowlaną. Do środka wsadzić to co miękkie i ciepłe, a potem domek umieścić w spokojnym, ustronnym miejscu (przy murze bloku, w rogu ogrodu itp).

Wystaw miskę

Dokarmianie kotów jest jak najlepszą inicjatywą, ale zanim zaczniesz to robić, rozejrzyj się wokół siebie czy przypadkiem ktoś już się tym nie zajmuje. Wtedy najlepiej jest skontaktować się z taką osobą i zapytać co jest potrzebne, w jakiej ilości i kiedy przynieść. Koty zazwyczaj przyzwyczajone są do stałych pór i miejsc, więc jeśli postawisz miskę tam gdzie tobie wydaje się to słuszne, może okazać się, że jedzenie zje jakiś będący na spacerze pies, a koty będą czekać w zupełnie innym, im znanym miejscu. Ale jeżeli bezdomnych kotów w twojej okolicy nikt nie dokarmia, kieruj się intuicją. Przynoś to czy karmisz również swojego kota, a miski ustaw tam, gdzie najczęściej widujesz koty. Zadbaj też aby było to miejsce spokojne, gdzie nie chodzi dużo ludzi, nie biegają psy i dzieci. 

Pamiętaj, że woda i jedzenie muszą być ciepłe, ale nie gorące!

Powodzenia!

Komentarze (3)
Iwona 28-10-2012 17:32:35
zgłoś do moderacji Kiedyś w piwnicy okna były otwarte... i szczurów nie było.. teraz, okna pozabijane gwoździami.. i co? można się domyślać... muszę wszystko sukcesywnie z piwnicy wyrzucać, bo szczury czują się jak u siebie w domu....nie rozumiem ludzi....
Małgorzata 28-10-2012 13:50:09
zgłoś do moderacji U nas katolickie, miłosierne społeczeństwo zamiast pomagać zabija i truje koty, przykre to, bo w większości mamy o sobie doskonałe zdanie i uważamy się za niezwykle dobrych ludzi. Przykre, że pisze o moich braciach i siostrach, bo sama jestem katoliczką i nie zwalnia mnie to w pomaganiu ludziom, ale zwierzęta są naszymi braćmi mniejszymi, jak mówił o nich jeden z największych Świętych Kościoła Katolickiego - św. Franciszek, a nie wrogami, tylko bezbronnymi i uzależnionymi od naszej dobrej lub złej woli istotami.
Julia 08-02-2012 12:56:04
zgłoś do moderacji Popieram! Pomóżmy bezdomnym kotom.
Nie pamiętam hasła
Chcesz dołączyć do nas ? Zarejestruj się
 

Encyklopedia Ras

Nebelung

Na wystawach zaczęły się pokazywać koty zachwycające niebieskim półdługowłosym futrem otoczonym srebrzystą poświatą oraz niezwykłą elegancją i gibkością.
Więcej o tej rasie

Polub nas na Facebooku!

Innowacyjna gospodarka Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego