cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Podróże z kotem: samochód
Podróżując publicznymi środkami transportu, narażeni jesteśmy na dezaprobatę współtowarzyszy drogi, którzy niekoniecznie chcą jechać z kotem np. w jednym przedziale. Samochód daje nam ten komfort, że przemieszczamy się sami, a ponadto możemy robić przerwy tak długie i tak często, jak tylko nam się podoba. Mimo to trzeba zadbać, aby podróż była dla naszego zwierzaka bezstresowa, a dla wszystkich pasażerów auta bezpieczna.
Jak przewozić kota?
W samochodzie kot powinien przebywać w transporterze. Nie ważne jest jak spokojny wydaje się być przed drogą – hałas, gwałtowne manewry i długi czas w obcym otoczeniu mogą zdenerwować najłagodniejszego kota. A wtedy stanie się nie do opanowania, może gryźć, drapać, biegać i skakać po aucie, wydawać głośne miauki i wrzaski. Pomijając komfort jazdy, zagraża to bezpośrednio bezpieczeństwu. Należy unikać sytuacji, gdy kierowca zostanie zaskoczony kotem na plecach, który mocno wbija pazury w jego skórę lub, co gorsza, kotem chowającym się pod pedałem gazu lub za sprzęgłem.
Za przewożeniem kota w transporterze przemawiają:
- Bezpieczeństwo pasażerów – panikujący i biegający luzem kot stwarza zagrożenie (odwraca uwagę kierowcy),
- Bezpieczeństwo zwierzęcia – w przypadku gwałtownego hamowania, przebywający luzem kot stanie się bezwładny i może wylecieć z auta, nie jest przecież przypięty pasami jak człowiek.
Z tego samego względu, z którego niemowlęta i małe dzieci przewożone są w fotelikach, nasi pupile powinni być przewożeni w transporterach, najlepiej przymocowanych do siedzenia.
Kocia wyprawka
Zabierając kota w podróż samochodem (dłuższą niż do weterynarza na sąsiednim osiedlu), należy zabrać ze sobą kilka przydatnych akcesoriów:
- przenośną kuwetkę i żwirek,
- łopatkę do usuwania odchodów i woreczek (na wypadek, jakby nie było gdzie pozbyć się zawartości kuwety),
- miseczkę, buteleczkę z wodą,
- karmę – tylko jeżeli kot spokojnie znosi podróż i wiemy, że po zjedzeniu nie będzie sensacji żołądkowych,
- ulubione kocie zabawki,
- szeleczki z adresatką i smycz – podczas postojów dobrze jest pozwolić kotu rozprostować nogi.
Jak zapewnić kotu komfort podróży?
To, jak zwierzę będzie znosiło jazdę samochodem, zależy indywidualnie od jego charakteru, a także od wieku, stanu zdrowia i – przede wszystkim – od przyzwyczajenia. Dlatego podróże najlepiej jest zaczynać jak najwcześniej. Gdy kocię od małego zacznie przyzwyczajać się do odgłosów i specyfiki jazdy autem, nie będzie w późniejszych latach miało problemu z podróżowaniem. Gdy zaczynamy przygodę z autem już w starszym wieku, dobrze jest „małymi kroczkami” przyzwyczajać kota do samochodu. Najpierw można zacząć od zwiedzania stojącego pojazdu, przechodząc stopniowo do niedługich podróży. Przydatne będzie także przyzwyczajanie kota do samego transportera. Dobrze, żeby był wystawiony w domu na widoku, wyściełany w wygodny sposób, tak aby kot wchodził do niego i czuł się tam dobrze. Wtedy lepiej będzie znosił podróże w transporterze.
Przerwa na posiłek?
Tak jak pisaliśmy wcześniej, należy dla swojego kota mieć butelkę z wodą i miseczkę, zwłaszcza jeżeli jest gorąco. Jeżeli jednak nie ma niekonieczności, lepiej uniknąć karmienia zwierzęcia pod podróżą i w trakcie. To pozwoli uniknąć przynajmniej części problemów z trawiennych. Większość zestresowanych kotów i tak nie ma ochoty na posiłek. A nawet jeżeli chętnie jedzą, to kończy się to wymiotami lub biegunką.
A jeśli nic nie pomaga?
Może się zdarzyć, że mimo najlepszych chęci, kot będzie reagował paniką na każdą próbę jazdy autem. Wtedy trzeba zastanowić się czy te podróże na pewno są niezbędne. Może łatwiej będzie znaleźć osobę, która zamieszka z kotem przez kilka dni naszej nieobecności, niż fundować zwierzęciu (i sobie przy okazji też) ogromny stres.
Gdy podróż okazuje się koniecznością, a wiemy, że kot ciężko ją zniesie, można poradzić się swojego lekarza weterynarii odnośnie środków uspokajających. Zdania na ten temat są podzielone, dlatego najlepiej opierać się na opinii swojego lekarza, który zna stan zdrowia kota. Na pewno nie można decydować o podaniu kotu leków samodzielnie, stosując na przykład tabletki dla ludzi w obliczonej „na oko” dawce. Weterynarz wskaże odpowiedni środek i objaśni sposób stosowania. Najczęściej zaleci też, żeby wcześniej spróbować jak kot na niego zareaguje.
Uwaga okazja!
Idealne szelki dla kota, w świetnej cenie kupicie w naszym sklepie!