Strona główna

Lepiej zapobiegać…

Kot u weterynarza na rękach

Lepiej regularnie dbać o jego zdrowie, niż leczyć dopiero poważne schorzenia.

Oto kilka wskazówek jak regularnie dbać o zdrowie swojego pupila:

Wybór dobrego lekarza weterynarii

Mądry, obdarzany zaufaniem lekarz weterynarii jest kluczowy, jeżeli chodzi o regularną kontrolę stanu zdrowia zwierzęcia. Dobrze, żeby jego gabinet znajdował się blisko miejsca naszego zamieszkania i przyjmował również w nagłych wypadkach. W ten sposób unikniemy nerwowego przeszukiwania Internetu, gdy potrzebna będzie szybka interwencja. Lekarz, który orientuje się w stanie zdrowia kota, regularnie go bada i zna historię jego chorób, może szybciej i trafniej wystawić diagnozę.

Wizyty kontrolne

Często zdarza się, że właściciele kotów wybierają się do weterynarza dopiero wtedy, gdy zwierzakowi coś dolega. Na regularne wizyty brak jest czasu, środków albo się o nich nie pamięta. Tymczasem kontrolne wizyty u lekarza pozwalają na wczesną diagnozę poważnych schorzeń, a tym samym dają szansę na skuteczniejsze i szybsze wyleczenie. Częstotliwość tych kontroli zależy od wieku i stanu zdrowia zwierzęcia. W przypadku młodego i zdrowego kota można iść do lekarza dopiero, gdy dzieje się coś niepokojącego, jednak starsze zwierzę powinno odwiedzać weterynarza regularnie (np. co roku), nawet jeżeli nie ma ku temu widocznych wskazań.

Profilaktyczne badania

Podczas kontrolnej wizyty lekarz może zalecić profilaktyczne badania, np. krwi. Czasami ludzie oszczędzają nawet na sobie, wyznając zasadę, że jeżeli samopoczucie jest dobre, to po co się badać. Tymczasem kot nie powie nam o tym, że czuje się źle. Jeżeli więc naprawdę zależy nam na długim życiu kota, nie unikajmy regularnej diagnostyki. Pomoże ona lekarzowi zauważyć powoli rozwijającą się chorobę, której pierwsze symptomy nie są na tyle wyraźne, aby zwróciły uwagę właścicieli zwierzęcia.

Szczepienia i odrobaczanie

Regularne szczepienia i odrobaczanie są bardzo istotne, nawet w przypadku kotów nie wychodzących z domu. Może sie wydawać, że jeżeli nasz Mruczek nie opuszcza czterech ścian, to nie trzeba go szczepić ani odrobaczać. Owszem, prawdopodobieństwo zarażenia jest dużo mniejsze, kot jednak zawsze jest narażony, bo może np. uciec przez okno lub na klatkę schodową i zostać zaatakowany przez wolnożyjącego kota albo zjeść mięso, po którym dostanie robaków. Tak czy inaczej, najlepiej w tej sprawie poradzić się swojego lekarza weterynarii – w zależności od trybu życia kota dobierze on dawkę i częstotliwość przyjmowania szczepionek i środków odrobaczających, wskaże również przeciwko jakim chorobom trzeba się szczepić koniecznie, a które są ważne dopiero w drugiej kolejności. Jeżeli kot wychodzi z domu, sprawa jest bezdyskusyjna: musi być regularnie odrobaczany i szczepiony.

Zdrowy tryb życia

Podstawowym krokiem, jeżeli chodzi o profilaktykę, jest zapewnienie kotu zdrowego trybu życia. Regularne badania, szczepienia i odrobaczanie nie są gwarancją spokojnej starości, jeżeli nie zadbamy o wystarczającą dawkę ruchu, odpowiednio zbilansowaną dietę oraz rozrywki fizyczne i intelektualne. Ze zwierzęciem trzeba bawić się codziennie, poświęcać mu swój czas, zachęcać do biegania za futrzaną myszką lub kulką z papieru. Również należy zapoznać się z wymaganiami żywieniowymi kotów, aby dieta naszego ulubieńca nie była monotonna i mało pożywna. Niewskazane są również nuda, samotność i brak bodźców. Kot znudzony i otępiały szybciej podupada na zdrowiu.