cookies

 

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Rozmiar tekstu: A+ A-
23.08.2010 Autor: Iwona Rudol

Sterylizacja

W Polsce wciąż mamy ogromny problem z bezdomnością zwierząt, przepełnionymi schroniskami oraz okrutną mentalnością, w której zwierzę to rzecz, bez prawa do nieodczuwania cierpienia.
Sterylizacja

Co wrażliwszym osobom skóra cierpnie na myśl, jak bardzo popularne są bezduszne metody „radzenia sobie” z niechcianymi miotami, mające ciche przyzwolenie ogółu. Niestety, wciąż też żyje i ma się świetnie mit, jakoby każda kotka dla swojego zdrowia powinna mieć w życiu przynajmniej jeden miot, a wykastrowane kocury zamieniają się w otyłe i bezwolne kule tłuszczu, bez charakteru.

To stereotypowe myślenie każe raczej zakopać ślepe kociaki w ogrodzie, niż „okaleczyć” kotkę albo odmówić kocurowi „satysfakcji seksualnej”. Co najgorsze, takie myślenie zdarza się ludziom bez względu na poziom wykształcenia czy miejsce zamieszkania – to niekoniecznie musi być przysłowiowa wieś, zabita dechami. Osoby zajmujące się szukaniem domów dla bezdomnych zwierząt bardzo często spotykają się z okrzykiem oburzenia ze strony potencjalnych opiekunów, którzy podpisują umowę adopcyjną, gdzie zobowiązują się do sterylizacji przysposabianego kotka.

Zdarza się, że nawet w gabinecie weterynaryjnym można usłyszeć: „taki piękny kot, po co od razu kastracja, będą ładne kociaki”, albo odsyła się opiekuna ze zwierzęciem twierdząc, że na zabieg jest jeszcze za wcześnie. Potem z reguły okazuje się, że jest już za późno i kolejne niechciane kocięta pojawiają się na świecie. Trafiają na ulicę, gdzie kończą życie pod kołami samochodów, są rozszarpywane przez psy albo umierają z głodu i chorób.

Wystarczy wziąć odpowiedzialność za koty, które mamy pod opieką, aby skala tego problem znacząco się zmniejszyła. Rozwiązaniem jest sterylizacja.



Aby uświadomić sobie, jak wielkie znaczenia ma sterylizacja pary kotów dla zmniejszenia problemu bezdomności, wystarczy zrobić prostą symulację. Oto z pary płodnych kotów, (zakładając że kotka ma w roku 3 mioty w ciągu roku po 4 kociaki i koty po osiągnięciu dojrzałości płciowej mnożą się dalej) po 4 latach mamy prawie 21 tys. płodnych kotów!

Na czym polega zabieg?

Ogólne znaczenie słowa sterylizacja to zabieg pozbawienia płodności. Kastracja jest słowem bardziej precyzyjnym – to jedna z metod sterylizacji, oznaczająca ubezpłodnienie za pomocą chirurgicznego usunięcia gonad męskich (jąder) lub żeńskich (jajników).


U kotek, oprócz jajników, wycina się także jajowody i macicę, przez małe nacięcie w podgolonym brzuszku. W zależności od zastosowanych szwów, albo rozpuszczają się same, albo weterynarz ściąga je po 10 dniach. Przez kilka dni dobrze jest pilnować koteczki, aby zbytnio nie szalała i nie uprawiała dynamicznych gonitw za myszką.


U kocurków kastracja polega na usunięciu jąder z worka mosznowego przez malutkie nacięcie, które często nie wymaga nawet zszycia. Mimo, że u kocurów sterylizacja to w sumie drobny zabieg, dobrze jest przez kilka dni obserwować, czy wszystko się ładnie goi.



Weterynarze stosują różne praktyki, najlepiej jednak odebrać zwierzę z kliniki po całkowitym wybudzeniu i kilkugodzinnej obserwacji. Lekarz udzieli wskazówek, kiedy można podać kotu coś do jedzenia i picia.

Czy sterylizacja jest bezpieczna?



Na pewno należy podkreślić, że stosowane dziś metody gwarantują bezpieczeństwo zabiegu – w parę dni po zabiegu kot nie pamięta, że w jego ciele dokonała się jakaś zmiana. Można powiedzieć, że sterylizacja stała się dziś wręcz rutynowym zabiegiem. Początkowo zwierzak może być trochę oszołomiony, dlatego pierwszych kilka godzin po przyjeździe z kliniki powinien spędzić w cichym miejscu – po narkozie może być bardzo wrażliwy na światło i dźwięk.

Niektóre rekonwalescentki w ogóle nie interesują się szwami, ale znając zamiłowanie kotów do mycia się, dobrze założyć kotce kaftanik posterylkowy, albo specjalny kołnierz, żeby nie rozlizała szwu. Zdarza się, że kot nie potrafi chodzić w kaftaniku – należy mu wtedy pomóc w korzystaniu z kuwety, podstawić bliżej miskę z karmą i piciem. W przypadku kocurków zabieg nie jest tak inwazyjny.

Inne koty w domu mogą kręcić nosem, bo zapach kliniki i medykamentów jest dla nich obcy i nie rozpoznają kociego towarzysza. Sam bohater/bohaterka może być początkowo obrażony na opiekuna za pozostawienie w obcych rękach na parę godzin.

Zalety sterylizacji

Jakie są faktyczne zalety sterylizacji kotów? Oprócz podstawowej – czyli ograniczenia bezrozumnego rozmnażania zwierząt – na zabiegu korzystają także sterylizowane zwierzęta.



Kilka przykładowych korzyści:


  • po sterylizacji kotki i kocurki stają się bardziej spokojne i przywiązane do właścicieli
  • samiec po kastracji przestaje znaczyć swój teren (zapach kocura jest bardzo intensywny, zlane takim moczem buty czy pościel nadają się tylko do wyrzucenia)
  • u kocurków po kastracji znacznie spada agresja terytorialna, kot jest bardziej przyjazny dla innych zwierząt i opiekunów
  • zapobieganie powstaniu ropomacicza (częste u niewysterylizowanych kotek, śmiertelnie groźne)
  • znaczne zmniejszenie ryzyka wystąpienia nowotworu sutka u kotek
  • wyeliminowanie ryzyka wystąpienia raka jajnika i macicy
  • eliminacja uciążliwych dla kotki i opiekunów rujek (każdy, kto miał w domu kotkę w rujce wie, że zwierzę wtedy cierpi, jest pobudzone, zdezorientowane, a po rujce mocno zmęczone)

 

Co z antykoncepcją hormonalną?



Tabletki hormonalne oraz zastrzyki wymagają od opiekuna konsekwencji (systematyczne stosowanie) oraz znacznych nakładów finansowych, dla samej kotki są na dłuższą metę także niebezpieczne – negatywnymi skutkami może być ropomacicze, cukrzyca, zahamowanie wzrostu lub problemy z zachowaniem właściwej wagi.

Kiedy należy przeprowadzić zabieg?

Najlepiej jest kastrować młode zwierzęta, które błyskawicznie dojdą do siebie po operacji, jednak nie należy zabiegu przeprowadzać zbyt wcześnie, gdyż hormony odgrywają ważną rolę we wczesnych fazach dojrzewania zwierzęcia. Kocur przed kastracją powinien mieć wykształcone wszystkie elementy układu moczowo-płciowego (7-9 miesięcy).

Można czekać ze sterylizacją kotki do jej pierwszej rujki, co zapewni jej prawidłowy rozwój organizmu, jednak zabieg wykonany wcześniej lepiej uchroni zwierzę przed wystąpieniem w przyszłości raka sutka. Kotkę z reguły sterylizuje się, gdy osiągnie wiek 8 miesięcy. Wcześniejsza kastracja kocurków (już w 7 miesiącu) zapobiegnie wykształceniu się nawyku znaczenia, który jest ciężki do zniesienia w przypadku kotów niewychodzących.

Oczywiście można sterylizować starsze zwierzęta, jeżeli są zdrowe i narkoza nie stanowi przeciwwskazań. Istnieją także tzw. sterylki aborcyjne, przeprowadzane zazwyczaj u dzikich kotek we wczesnej ciąży, dla których donoszenie kolejnego miotu stanowi zbyt wielkie obciążenie organizmu.

Kiedy nie można sterylizować?

Zabiegu sterylizacji nie wolno przeprowadzać, kiedy kotka jest w zaawansowanej ciąży lub ma ruję. Czasami ruja jest ciągła, należy wówczas podać wyciszające hormony i dopiero wówczas poddać kotkę zabiegowi. Nie powinno się sterylizować chorego lub osłabionego kota, a także jeśli istnieją przeciwwskazania dla podania narkozy (np. problemy układu oddechowego, krążenia).

Przygotowanie do zabiegu i opieka po operacji

Sterylizowany kot powinien mieć komplet szczepień i być odrobaczony. 12 godzin przed operacją powinien być na czczo, a na 4 godziny przed ostatni raz podajemy mu wodę.

Kota powinniśmy odbierać z lecznicy wybudzonego. Jeżeli lecznica ma praktykę oddawania kotów nie w pełni wybudzonych, zmieńmy miejsce przeprowadzenia operacji. Przez 12 godzin po zabiegu nasz pupil powinien jeść niewielkie porcje, najlepiej podawać mu karmę dla rekonwalescentów (do zakupienia w lecznicy). Wodę może pić w dowolnej ilości.

Pilnujmy także, by przez jakiś czas kot wiódł nieco bardziej oszczędne życie – zabawy z piórkiem powinny iść na jakiś czas w odstawkę.


—



Nie bójmy się sterylizacji, nie wierzmy w nierozważne mity – koty po sterylizacji są zdrowe, promienne, proludzkie, pozbawione agresji i szczęśliwe.

Jeżeli nasze koty są już wysterylizowane, możemy pomóc w inny sposób – głośno mówiąc o zaletach zabiegu naszym bliskim i znajomym, którzy niechętnie odnoszą się do tego pomysłu oraz pomagając w sterylizacji kotów wolnożyjących.

Komentarze (2)
anamor 27-04-2014 16:55:57
zgłoś do moderacji U dzikiej kotki wysoko cieżarnej dokonano sterylizację aborcjną(przez kocią fundację).Kocica juz drugi tydzień nawołuje "kotki"i jest bardzo agresywna do innych kotów.
natistachowiak@wp.pl 28-04-2012 17:17:48
zgłoś do moderacji Dzień dobry mam problem z kotką? ponieważ po Styrylizacji stła sie bardzo agresywna w stosunku do swojego brata? nie wiem co mam robić? prosze o razd?
Nie pamiętam hasła
Chcesz dołączyć do nas ? Zarejestruj się
 

Encyklopedia Ras

Kot Manks i kot Cymric

Dzisiaj ponownie przenosimy się na wyspy. Tym razem w okolice Wielkiej Brytanii i Irlandii, a dokładnie na Wyspę Man.
Więcej o tej rasie

Polub nas na Facebooku!

Innowacyjna gospodarka Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego