cookies

 

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Rozmiar tekstu: A+ A-
07.10.2011 Autor: M R

Zajrzyj kotu w zęby

Już od dziecka uczą nas, jak ważne jest mycie zębów. Oprócz tego, że zapewnia czystość i miły zapach, szorowanie naszej szczęki zapobiega rozlicznym schorzeniom.
Zajrzyj kotu w zęby

A skoro nam regularne dbanie o zęby pomaga, czemu miałoby nie pomóc naszym futrzastym podopiecznym? Dlatego warto poświęcić 2-3 minuty dwa lub trzy razy w miesiącu na rutynowe przebadanie kociego uzębienia i dziąseł.

Najłatwiejsze w takim badaniu będzie przekonanie się, czy nasz kot nie ma nieprzyjemnego oddechu. Jeśli niezbyt ładnie pachnie mu z pyszczka, może to oznaczać, że albo nazbierało się już za dużo kamienia nazębnego, albo kot ma zapalenie ropne zęba lub też zakażenie dziąsła.

Dalszy przegląd może okazać się nieco bardziej kłopotliwy, gdyż niezbędne jest tutaj zajrzenie kotu w zęby. Najlepszym momentem na wykonanie tego zadania jest chwila, kiedy nasz kot jest zrelaksowany i spokojny. Wtedy to bierzmy go na kolana, odchylamy mu głowę lekko do tyłu i przy pomocy kciuka i palca wskazującego otwieramy mordkę. Miejsce oględzin powinno być dobrze oświetlone.

Jeśli udało się nam dokonać tej sztuki, patrzymy, czy i w jakiej ilości osadził się kamień nazębny. Dokładnie także oglądamy dziąsła kota, które powinny być różowe. Niezłym pomysłem jest również zajrzenie kotu głębiej do gardła, czy nie jest aby zaczerwienione.

Jeżeli wszystko jest w porządku, puszczamy naszego kota, głaszcząc go i mówiąc, jaki jest dzielny oraz nagradzamy go smakołykiem. W przypadku zauważenia jakiekolwiek niepokojących objawów robimy to samo oraz udajemy się z naszym podopiecznym do weterynarza, aby przyjrzał się temu dokładniej i ewentualnie zaradził.

Nie ma co się oszukiwać, takie badanie najczęściej nie przebiega spokojnie. Jeśli nasz kot niezbyt dobrze je znosi (czytaj: drapie, rzuca się jak szalony, gryzie, prycha itp.), należy przeprowadzać je na raty. Obejrzeć, ile się da i czekać na kolejny dogodny moment. Jeśli i z tym mamy problem, cóż, pozostaje nam tylko odwiedzać co pół roku gabinet weterynaryjny, gdzie (mam taką nadzieję) oględziny zębów naszego milusińskiego będą łatwiejsze i wykonane pod fachową opieką.

Żeby nie narażać naszego pupila na coroczne ściąganie kamienia nazębnego oraz różne stany zapalne, możemy spróbować regularnie czyścić mu uzębienie. Optymistycznie patrząc, czas potrzebny na wykonanie tej czynności nie powinien zająć nam więcej niż 5 minut dziennie. Potrzebne nam będą: sterylna gazą, nożyczki, pasta do zębów dla kotów (dostępna w sklepach zoologicznych lub u weterynarza) lub słaby sterylny roztwór zalecany przez lekarza weterynarii.

Kiedy już wszystko mamy, nawijamy gazę na palec wskazujący, bierzemy kota na kolana i obracamy na plecy. Jak w przypadku sprawdzania stanu uzębienia, polecam wybrać moment, kiedy nasz kot będzie bardzo zaspany, a co za tym idzie – spokojny. Teraz nakładamy na gazę odrobinę pasty lub zanurzamy ją w sterylnym roztworze. Do tego momentu powinno pójść nam całkiem łatwo.

Teraz musimy otworzyć koty mordkę i wsadzić tam palec. Można też odsłonić mu dziąsła, odciągając kącik ust ku tyłowi. Jeśli nam się to udało, zęby kota myjemy ruchem okrężnym, koncentrując się w okolicach tuż przy dziąsłach. Możemy sobie darować tylne uzębienie. Po około dwóch minutach czynność kończymy. Zamiast palca owiniętego gazą można stosować także patyczki higieniczne.

Najlepiej, co zrozumiałe, przyzwyczajać kota do tej czynności od maleńkości, wtedy jest szansa, że dla wszystkich ten proces stanie się normą i rutyną. Aby uprzyjemnić kotu, a co za tym idzie i sobie ten dziwny dla kota, ale potrzebny dla jego zdrowia rytuał, dobrze jest poeksperymentować z różnymi pastami. Niektóre z nich mogą wydać się bardziej atrakcyjne smakowo dla kota niż inne.

A jeżeli okaże się, że nasz kot jest aniołem, to zamiast ryzykować i wsadzać „lwu” w paszczę palec, możemy spróbować użyć szczoteczki dla dzieci. W przypadku gdy kot będzie diabłem, aby należycie zadbać o jego zdrowe i lśniące zęby, proponuję podawać mu specjalistyczną karmę lub płyn stomatologiczny, rozpuszczany w wodzie do picia. Lepiej nie eksperymentować z wodą utlenioną, gdyż może ona wywołać u kota wymioty.

Komentarze (0)
Nie pamiętam hasła
Chcesz dołączyć do nas ? Zarejestruj się
 

Encyklopedia Ras

Kot Neva Masquerade

Mieliśmy już kota w butach! Teraz przyszedł czas na kota w masce!
Więcej o tej rasie

Polub nas na Facebooku!

Innowacyjna gospodarka Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego