cookies

 

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Rozmiar tekstu: A+ A-
23.07.2013 Autor: Artykuł sponsorowany

Najczęstsze choroby kotów – profilaktyka, objawy, leczenie

Kategoria: Hodowla
Koty to wspaniałe małe drapieżniki, cenione przez ludzi jako zwierzęta domowe.
Kot u weterynarza

Jeśli dostarczymy im odpowiednią ilość zainteresowania oraz zadbamy o ich komfort, będziemy cieszyć się kocim towarzystwem przez wiele lat.

"Bardzo ważna dla dobrej kondycji kota jest dieta. Kocia karma powinna być dobrze zbilansowana i zawierać odpowiednią ilość białka, niezbędną dla prawidłowego rozwoju fizycznego zwierzęcia"- mówi Edyta Gierałt, specjalista ds. żywienia Royal Canin.

Decydując się na posiadanie kota należy pamiętać, że nasz pupil może być narażony na rozmaite schorzenia, które nieleczone mogą nawet okazać się  śmiertelne. Aby skutecznie przeciwdziałać zachorowaniu, niezbędne jest posiadanie wiedzy na temat najczęściej występujących chorób, przyczyn je wywołujących, profilaktyki, oraz postępowania w przypadku zarażenia.

Na pytania dotyczące chorób wywoływanych przez wirusy i pasożyty odpowiada Małgorzata Dziubińska, lekarz weterynarii z przychodni Medicavet w Warszawie.

Jak wygląda rozwój białaczki u kota?

- Retrowirus kociej białaczki (FeLV) powoduje u zarażonego zwierzęcia upośledzenie działania układu immunologicznego, z czym może wiązać się rozwój anemii oraz pojawienie się zmian o charakterze nowotworowym (tzw. guzów białaczkowych). Należy zaznaczyć, że wirus kociej białaczki jest niebezpieczny tylko i wyłącznie dla kotowatych, a więc właściciel nie jest w stanie zarazić się od swojego czworonoga. Zakażenie następuje poprzez bezpośredni kontakt z zarażonym osobnikiem, a więc na ryzyko choroby bardziej narażone są zwierzęta wychodzące z domu, bądź dziko-żyjące. Stan, w którym we krwi kota pojawia się duża ilość wirusa nazywa się wiremią. Trwała wiremia powoduje obniżenie odporności, wynikającym ze spowolnienia i zahamowania procesu wytwarzania przeciwciał i komórek odpornościowych. Widocznym objawem wiremii może być powiększenie się węzłów chłonnych, które mogą być objęte procesem nowotworowym.

W jaki sposób diagnozuje się białaczkę u kota?

- Diagnozę białaczki potwierdza się wykonując badanie krwi. Białaczka u kotów jest chorobą nieuleczalną. Występuje długotrwałe bezobjawowe nosicielstwo. Leczenie polega głównie na minimalizowaniu skutków bytowania wirusa w organizmie, jak również na leczeniu infekcji wtórnych. Skutecznie stosuje się wzmocnienia odporności chorych kotów na przykład Interferonem, jednak ze względu na skutki uboczne, kuracja taka nie może trwać zbyt długo. Dla kotów chorych na białaczkę bardzo ważne jest również zapewnienie im spokoju – stres może przyspieszać bieg choroby.

Co zrobić, aby zapobiec wystąpieniu białaczki u kota?

- Profilaktyka polega na dwu lub trzy etapowym szczepieniu kociąt, które ukończyły 8 tydzień życia. Ze względu na możliwość powikłań poszczepiennych, niekiedy lekarze weterynarii nie zalecają szczepienia kotów niewychodzących. Jednak przy obecnie stosowanej technologii wytwarzania szczepionek, powikłania i reakcje poszczepienne zdarzają się niezwykle rzadko.

Czym dokładnie jest panleukopenia?

- Panleukopenia, znana również jako koci tyfus, wywoływana jest przez parwowirus FPV. Jest to choroba bardzo zaraźliwa. Dochodzi do znacznego osłabienia układu immunologicznego kota. Śmiertelność w przypadku tej choroby wynosi nawet 90%. Do zakażenia dochodzi w przypadku kontaktu z odchodami zakażonymi wirusem i drogą pokarmową. Na zachorowanie narażone są przede wszystkim koty wychodzące i przebywające w dużych skupiskach np. w schroniskach.

Objawami najczęściej występującymi u  kotów z Panleukopenią są wymioty i biegunka doprowadzające do skrajnego odwodnienia i wyniszczenia. Takie zwierzęta przejawiają niechęć do jedzenia i zabawy, są bardzo osłabione. 

Jakie działania podjąć po zdiagnozowaniu panleukopenii? Jak zapobiegać wystąpieniu kociego tyfusu?

- Diagnozę panleukopenii potwierdza się poprzez badanie krwi oraz kału. Leczenie polega przede wszystkim na jak najszybszym rozpoznaniu zagrożenia i objawów chorobowych  oraz na podaniu surowicy odpornościowej. Oprócz tego konieczne jest intensywne nawadnianie, jak i podanie antybiotyków o szerokim spektrum działania osłonowo. Często zdarza się, że wymagane  będzie żywienie pozajelitowe. Oprócz leczenia, ważne jest aby zapobiegać dalszemu rozprzestrzenianiu choroby poprzez dezynfekcję kocich sprzętów i zaniechanie wizyt w domach w których są koty na przynajmniej kilka miesięcy (wirus panleukopenii może być przenoszony np. na butach). Należy pamiętać, że parwowirus jest jednym z najbardziej opornych patogenów. Wiele rutynowo stosowanych środków dezynfekcyjnych nie zabija go, a w środowisku może przeżywać i utrzymać zakaźność latami.  Dla zapobiegania zachorowaniu i skutkom panleukopenii niezbędne jest przestrzeganie terminów szczepień kota. Choroba jest niebezpieczna również dla kotów niewychodzących.

Czy wirus FIV to kocia odmiana wirusa HIV?

- Wirus niedoboru immunologicznego FIV wykazuje ścisłe pokrewieństwo z atakującym człowieka wirusem HIV. Do zakażenie dochodzi najczęściej w sytuacji, kiedy kot jest zwierzęciem wychodzącym. Koty mieszkające na stałe w domu raczej nie są narażone na zakażenie FIV, ponieważ zakażenie następuje na skutek bezpośredniego kontaktu z chorym zwierzęciem, na przykład podczas walki. Ponadto, FIV to wirus wrażliwy na domowe środki czystości, a poza organizmem nosiciela traci zdolność podtrzymywania swoich funkcji życiowych.

Czy istnieje możliwość zniszczenia wirusa FIV w organizmie kota?

Kot zakażony FIV pozostaje nosicielem do końca życia, chociaż objawy chorobowe mogą nie wystąpić przez wiele lat. Rozwój  AIDS następuje zazwyczaj na skutek rozwoju innych infekcji. Do najczęstszych objawów wskazujących rozwój choroby zalicza się: utrata masy ciała, przewlekłe zapalenia w obrębie jamy ustnej i nosa, powiększenie węzłów chłonnych i tendencję do zapalenia nerek. Diagnozę potwierdza się wykonując badania krwi. Nie ma konieczności usypiania kota z dodatnim wynikiem testu na FIV. Niezbędne jest zapewnienie kotu odpowiedniej opieki, leków wspomagających oraz regularnych kontroli u lekarza weterynarii. Koty będące nosicielami FIV powinny być kastrowane, żeby zapobiegać rozprzestrzenianiu się wirusa.

Czym jest koci katar?

- Nazwa „koci katar”, chociaż kojarzy się ze zwykłym przeziębieniem, jest chorobą zakaźną, która nie leczona może spowodować śmierć kota, zwłaszcza młodego. Zakażenie wywoływane jest przez herpeswirus lub calciwirus oraz czynniki bakteryjne, obejmuje górne drogi oddechowe, powodując stany zapalne nosa i tchawicy. Zarażenie następuje przez kontakt z chorym osobnikiem. Kot po wyleczeniu jeszcze przez kilka miesięcy może zarażać, lub do końca życia pozostawać nosicielem bez objawów choroby. Jeśli chora jest ciężarna kotka, istnieje duże prawdopodobieństwo zakażenia kociąt. Ze względu na dużą zakaźność, koci katar szybko rozprzestrzenia się w skupiskach: w schronisku, lub wśród kotów piwnicznych.

Jakie są objawy kociego kataru?

- W zależności od kondycji i odporności wrodzonej kota, koci katar przybiera różne formy. Częstym objawem jest ospałość i zaprzestanie przez kota aktywności. U zarażonego zwierzęcia pojawia się wzmożony wyciek z oczu i nosa, zapalenie spojówek. Chory kot kicha, niekiedy obficie się ślini. W zależności od tego, który z wirusów wywołał chorobę, pojawiają się odmienne, charakterystyczne objawy. Herpeswirus jest odpowiedzialny za duże, niekiedy nieodwracalne, zmiany w obrębie oczu w tym rogówki jak i spojówek. Jeśli nie zostanie podjęte leczenie, chory kot może stracić oko. Herpeswirus rzutuje na przewlekłe zapalenie jamy nosowej – kot oddycha chrapliwie, z uszkodzonego nosa wydobywa znaczna ilość  wydzieliny zapalnej. Koci katar wywołany przez calciwirus objawia się stanem zapalnym w obrębie jamy ustnej, oraz obrzękiem stawów.

Jak leczy się koci katar?

- Leczenie kociego kataru polega na jednoczesnym zwalczaniu zakażenia i wzmacnianiu odporności, w związku z czym kotu podaje się antybiotyki, suplementy jak i leki immunostymulujące. Działaniem równie istotnym jest usuwanie pojawiającej się wydzieliny z okolic oczu i nosa. Ważne jest podawanie kotu pełnowartościowego jedzenia o intensywnym zapachu, ze względu na możliwość osłabienia węchu. Przy problemach z oddychaniem lekarz weterynarii może zalecić mukolityki, substancje rozrzedzające wydzielinę, ułatwiające oddychanie. Aby zapobiegać rozprzestrzenianiu się kociego kataru, kot chory i wyleczony powinien być izolowany od innych kotów przez czas nie krótszy niż trzy miesiące. Kociętom natomiast należy zapewnić odpowiednie warunki i poddać je szczepieniom.

Jakie pasożyty zagrażają kotom?

- Kot może być narażony na działanie pasożytów zewnętrznych i wewnętrznych. Pasożyty wewnętrzne (np. tasiemce, glisty, pierwotniaki) bytują się w przewodzie pokarmowym swojego żywiciela, odbierając mu ważne składniki pokarmowe i podrażniając błony śluzowe. Do najczęstszych objawów stwierdzanych u zarobaczonych zwierząt są cyklicznie nawracająca biegunka i matowa sierść. U zdrowego kota żyjącego w domu, otrzymującego dobrze zbilansowaną karmę, pasożyty wewnętrzne mogą nie wywoływać żadnych widocznych objawów. Wystąpienie pasożytów wewnętrznych jest groźne szczególnie w przypadku młodych kotów.

A w jaki sposób walczyć z pasożytami zewnętrznymi u kota?

Koty często są atakowane przez pchły i kleszcze, dotyczy to zwłaszcza zwierząt wychodzących. Najprostszą metodą na pozbycie się niechcianych lokatorów kociej sierści jest stosowanie preparatów „spot-on” dostępnych u lekarza weterynarii. Specjalne krople należy zaaplikować w takim miejscu, żeby kot nie był w stanie wylizać podanej substancji. Najlepszym miejscem podania preparatu jest skóra położona nieco powyżej łopatek. Niektórzy specjaliści polecają też obroże przeciwpchelne, jednak w przypadku kota wychodzącego istnieje ryzyko, zaczepienia o coś i uduszenia się. Jeśli chcemy zastosować obrożę przeciwpchelną, należy zadbać, aby w sytuacji zaczepienia łatwo się odpinała. Należy zawsze sprawdzać, czy preparat może być stosowany u kotów. Niektóre środki dla psów mogą być dla kotów nawet trujące.

Komentarze (20)
Ja 12-10-2018 07:10:28
zgłoś do moderacji Mój kot zaczął wymiotować, pojechałam z nim do weterynarza który zrobił badanie krwi i dał mojemu kotkowi trzy zastrzyki, okazało się że ma 40°, gdy wróciłam kot był jeszcze bardziej ospały, nie chce jeść, przebywa w ukryciu i ma spowolnione ruchy. Co to może być za choroba, wet niestety tego nie ogarnął..
Janicki 20-07-2018 10:36:41
zgłoś do moderacji Mój kot miał koci katar, co sprawiło wiele problemow, ponieważ dostał powikłania. Lekarz z MyVet w Warszawie wykrył na szczęście odpowiednio szybko problemy z błonami śluzowymi, które były spowodowane pasożytami. Warto wprowadzić profilaktykę i odwiedząc weterynarzy częśćiej, zachęcam do lekarza mojego kota z myVet.
Grażka 25-06-2018 21:06:28
zgłoś do moderacji Pasożyty u kota to bardzo nieprzyjemna rzecz, gdyby nie pomoc lekarzy w klinice MyVet w Warszawie to byłoby kiepsko.
gość 13-06-2018 10:39:19
zgłoś do moderacji W teorii wszystko pięknie tylko praktyka zawodzi. Weterynarze działają rutynowo po omacku nadużywają leków i często te leki koty zabijają. Moje doświadczenia mówią :Ograniczyć zaufanie do weterynarzy. Byliśmy u wielu we Wrocławiu z wieloma kotami efekt zawsze ten sam , śmierć zwierzęcia.
Anna 29-05-2018 14:37:50
zgłoś do moderacji Moje kotki często chorowały wymioty, żółte oczy masakra... Pojechaliśmy do kliniki MyVet na Grzybowskiej w Warszawie, wprowadzenie leczenia, leki, wizyty co 3 dni - wszystko po 2 tygodniach wróciło do normy. Do dzisiaj jestem mega wdzięczna lekarzowi z kliniki, moje kotki maja się dobrze i już więcej nie chorują!
Iwona 25-02-2018 09:28:15
zgłoś do moderacji Droga Elu! Czytając twój post zastanawiałam się czy to nie ja pisałam. Mój kochany brytyjczyk miał 18 tyg jak go musieliśmy uśpić przez FIP było to tydzień temu a rozpacz i płacz do tej pory w domu. Weterynarz dużo pytał o hodowle czy to znaczy że tam mogło dojść do zarażenia?
Nil 29-09-2017 18:32:01
zgłoś do moderacji Proszę o pomoc w ustaleniu choroby. Moje dwa malutkie, 30-dniowe kocięta nagle osłabły. Ich matka prawdopodobnie chcąc zwiększyć przetrwanie dwóch najsilniejszych (u których nie było widać żadnych oznak choroby) przestała o najsłabsze dbać. Próbowaliśmy je jakoś ratować karmiąc mlekiem dla niemowląt i ogrzewając butelkami z wodą, ale dzień po dniu zgasły. Ku mojej rozpaczy trzeci kociak nagle poczuł się gorzej i następnego dnia, zaraz po rodzeństwie, również umarł. Weterynarz oglądając go tego samego dnia kilka godzin wcześniej nie potrafił ustalić co dokładnie mu dolega, miał przypuszczenia co do wirusa, radząc kontynuowanie dotychczasowej opieki podał mu jakieś leki z zastrzeżeniem, że maluch jest w takim stanie, iż raczej nie przeżyje. Kociak - podobnie jak dwa pierwsze - był słaby, nie chciał pić mleka, nie wypróżniał się (być może ze względu na brak treści), miał tak niską temperaturę ciała, że nie rejestrował jej żaden termometr w lecznicy. Pojawiły się drgawki, ciężki oddech, a ciało dosłownie przelewało się przez palce. Jeśli ktoś się z tym spotkał proszę o informację, co mogło zabić moje kociaki. Ostatni z czwórki rodzeństwa w tej chwili ma się dobrze, ale w razie czego muszę wiedzieć, co mam robić, żeby go ratować.
Edi 25-07-2017 09:39:20
zgłoś do moderacji Ela, wiem co przeszłaś. 2 tygodnie temu straciłam 4 miesięcznego kociak. Przebieg tego paskudztwa był błyskawiczny. FIP zabił w ciągu 2 tygodni. Teraz umiera jego braciszek. Chcę mu dać dużo miłości do ostatnich dni jego życia. To tak boli, że........
tajna 30-05-2017 14:19:27
zgłoś do moderacji mój kot traci sierść w poszczególnych miejscach. Co to za choroba
Sylwia 05-04-2017 21:17:11
zgłoś do moderacji My tydzien temu tez musielismy podjac decyzje o uspieniu naszego 3,5 letniego ragdolla.... Najtrudniejsza decyzja jaka przyszlo nam podjac.... Kot zaczal chudnac a przez oastanie 3-4 dni byla apatyczny i siedzial skulony w roznych nietypowych dla niego miejscach. Okazalo sie ze jest odwodniony mimo ze ciagle chodzil za nami do lazienki i domagal sie wody z prysznica. Po badaniu krwi okazalo sie ze ma chorobe nerek. Weterynarz probowala zalozyc mu kroplowke ale ze wzgledu na stan zyl sie nie udalo. Dala nam do zrozumienia, ze nie ma szans i ze gdyby to byl jej kto to by go uspila.... Caly czas bije sie z myslami czy moglismy cos jeszcze zrobic i czemu nie zauwazylismy wczesniej... W kazdym razie dlugo nie cierpial....
Ela 15-02-2017 12:49:36
zgłoś do moderacji Witam, tydzień temu musiałam uśpić mojego ukochanego kotka brytyjskiego, miał zaledwie cztery i pół miesiąca ( u mnie od dwóch miesięcy). Najcudowniejszy kociak pod słońcem, chodził za mną dosłownie wszędzie , okaz zdrowia, interesowały go wszystkie zabawy, odżywiał się prawidłowo. Pewnego dnia dostał wymioty i biegunkę byłam przekonana że za dużo mu dałam jeść i do tego różne jedzenie. Pojechałam do veta bez kota po pomoc i dostałam 3 dawki specjalnej pasty. Pomogło na ok. 10 dni. kotek był żywy jak dawniej ale nagle zaczął wiecej spać , zrobił się apatyczny , nic go nie interesowało wiec zapakowałam kociaka i pojechałam do veta. okazało się że ma wysoką temperaturę więc dostał zastrzyki i antybiotyk. Niestety po kilku dniach nie było poprawy więc pojechałam do innego veta. Temperatura nadal się utrzymywała dostał zastrzyki i pobrała mu krew. Następnego dnia dostałam telefon , że to FIP . DRAMAT I ROZPACZ. Kotek nie chciał jeść tylko pił wodę . Za tydzień powtórzyłam u kolejnego veta badania krwi i wyszły jeszcze gorsze. Na koniec ważył ok. 1 kg. Choroba trwała zaledwie 2 tygodnie. Jestem załamana, codziennie ryczę, bardzo mi go brakuje.
Simona064 24-12-2016 00:33:10
zgłoś do moderacji Mój kot ma katar, suchy nos, trochę śmierdzi, jest osłabiony, kaszle i dziwnie miałczy. Co robic i jak to leczyć? Pomocy!
Lukas 19-04-2016 22:28:10
zgłoś do moderacji Wiem idą co przechodzisz moja kotka to samo miała niestety odeszła w tą sobotę miała tylko 2 latka co najgorsze nie wiadomo co jej było ostatnie 3 dni to spala nie miała sił wstać czy główkę podnieś
iva 18-04-2016 08:33:13
zgłoś do moderacji Jestem załamana !! Mój 11 letni kot -nie wychodzący z domu , karmiony mieszanką suchej karmy Royal , czasami mokrą w saszetkach - jest w bardzo złym stanie .Nigdy nie był gruby, ale teraz jest b. chudy -chociaż waga wskazuje ok. 3,5 kg. Zaczęło się od drobnych strupków w okolicy głowy . Zaniepokojona tym poszłam do weterynarza. Kazał kota odrobaczyć. Ponieważ ,siedział tylko z nami w domu nie był przez wiele lat odrobaczywiany. Nic nie pomogło, kot prawie wcale nie jadł -tylko troszkę mokrej karmy. Przy nst. wizycie po tygodniu wet, przepisał coś na stan zapalny( miał lekka gorączkę) jakiś preparat do picia przez 4 dni. a przy okazji stwierdził, że kot jest wzorcowy, nie za gruby, ładna sierść itp. Po 5 dniach kolejna wizyta- kot bardzo słaby, prawie nie je (tylko mokrą karmę i to niewiele. Wet. już nie mówił o ładnym wyglądzie kota -tylko stwierdził, że coś mu się nie podobają jego oczy, na pewno ma anemię. Po przebadaniu zewnętrznym stwierdził , że to może być nawet białaczka(węzły chłonne powiększone, apatia, brak apetytu. Zalecił badania krwi. Już są pierwsze wyniki : bardzo silna anemia i leukocytoza ( nie wiem czy dobrze zapamiętałam nazwę -coś od leukocytów?) Na pozostałe wyniki jeszcze czekam. Ta moja walka trwa od już 4 tygodni. Kot leży tylko na blacie w łazience, nie chce jeść ani pić. Codziennie jeżdżę na kroplówki. Oddaje mocz do kuwety -dość sporo po tych kroplówkach. Widzę, że ma wstręt do jedzenia. Gdy go zmuszam -to wypluwa, odwraca się ode mnie -jakby chciał mi powiedzieć -daj mi spokój. Znalazł sobie miejsce w łazience ( jest ciemna- bez okna) i tylko tam leży. Nie mogę już patrzyć na to co się z nim dzieje. Całą noc nie śpię ,zaglądam do niego, trochę pogłaszcze, próbuję zachęcić do picia czy jedzenia( bez skutku). Dzisiaj kolejna kroplówka i może będą już wyniki na wirusy. Nie wiem jaka będzie diagnoza wet. Boję się tego okropnie! Nie mogę też już patrzeć jak mój Kot się męczy ...cały czas jestem w strachu , że gdy wejdę do łazienki ...to może nie żyć...Wydaje mi się, że ja tez jestem chora ! Wiem -jestem świadoma tego, że kot bez jedzenia nie przeżyje długo. Na kroplówki nie wiem jak długo będzie mnie będzie jeszcze stać. Jestem u kresu sił ! A jeszcze niedawno było wszystko dobrze! Co mam robić ??? Czy ktoś mnie rozumie?? Czy może mi coś poradzić??
Jula 123 28-03-2016 19:51:33
zgłoś do moderacji Prosze pomuszcie mój kot ostatnio stał sie jeszcze bardziej agresywny i do tego cały czas sika i to poza kuwetą . Moja mama chce go uspic bo muwi ze moze to byc choroba psychiczna . mój kot czesto sie slini i kiedy to robi jest jakby nieprzytomny
irena 28-01-2016 19:14:07
zgłoś do moderacji Pomocy!Mój ukochany kot Filon ma łagodny nowotwór śluzówki dolnej wargi. Po leczeniu antybiotykiem nie ma znaczacej poprawy. Rana jest zaczerwieniona i powieksza sie. Brzydko wygląda i pachnie.Filciun ma 21 lat , Jaką mamy szanse na chociażby zaleczenie tej rany.
sara 16-01-2016 12:29:04
zgłoś do moderacji Witam moja kotka jak robi siku to jest krew, proszę o pomoc co to może być za choroba?
andru@aol.pl 22-10-2015 21:38:51
zgłoś do moderacji dobre,ale mało,mój kot drapie się i liże.W okolicy ogona na grzbiecie ma jakby strupy,których nie widać przez sierść.
Asiulaka22 20-10-2015 15:27:02
zgłoś do moderacji Mój kot jest otempiały ciągle śpi praktycznie się nie bawi co robić? Błagam o pomoc
ccc 22-08-2015 17:51:10
zgłoś do moderacji a co jak kot zwraca
Nie pamiętam hasła
Chcesz dołączyć do nas ? Zarejestruj się
 

Encyklopedia Ras

Maine Coon

Pochodzenie rasy Maine Coon może stanowić doskonały scenariusz filmu detektywistycznego.
Więcej o tej rasie

Polub nas na Facebooku!

Innowacyjna gospodarka Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego