cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Żbik
Nawet jego nazwa (ang. wildcat) sugeruje, że jest po prostu dzikim kotem. To od niego w linii prostej pochodzą nasi domowi pupile, dziedzicząc po dzikim dziadku instynkty łowieckie i niezależną naturę.
Kiedyś żbiki zamieszkiwały całą Europę, teraz występują nielicznie, głównie w górach. W Polsce ich populację szacuje się na 100-200 egzemplarzy. Kto pojedzie w Bieszczady, ma szansę któregoś z nich spotkać. Polskie żbiki mieszkają bowiem w południowo-wschodnim regionie naszego kraju. To, że jest ich tak mało, to skutek wieloletnich polowań. Kiedyś żbiki kusiły pięknym futrem, potem były uważane za szkodniki i tępione. Teraz wprawdzie są chroniony (w Polsce od 1952 roku, na europejskiej liście „Konwencji o ochronie gatunków dzikiej flory i fauny europejskiej oraz ich siedlisk” widnieją od 1980 roku), jednak wciąż jest ich mało, a przyrodnicy uważają je za gatunek na wymarciu.
Żbika można jednak spotkać wyjeżdżając z Polski, a nawet z Europy. Bowiem poza znaną nam grupą żbików europejskich (Felis silvestris silvestris), na świecie występują jeszcze koty nubijskie (Felis silvestris bylica) i koty stepowe (Felis silvestris ornata). Te pierwsze zamieszkują północną i środkową Afrykę, a także Bliski Wschód. Te drugie z kolei w środkowej Azji (Pakistan, Mongolia, Indie, Chiny). Mniej znana grupa żbików (Felis silvestris cafra) spotykana jest z w południowej Afryce.
Jak poznać żbika? Łudząco przypomina kota, jest jednak od niego większy, futro ma gęstsze i dłuższe, a prążki ciemniejsze. Ma masywniejszą budowę, a przede wszystkim – grubszy i bardziej puszysty ogon. No i nie wygląda słodko jak domowy kiciuś, w końcu to dziki drapieżnik. Na potwierdzenie podajmy kilka liczb: żbik może osiągnąć długość ciała nawet 90 cm, długość ogona 40 cm, ważyć nawet do 10 kg, a jego wysokość w kłębie (od ziemi do najwyższego miejsca tułowia) to maksymalnie 35 cm.
Żbiki mieszkają w lasach, polując na terenach otwartych (łąkach, polach). Ich ofiarą padają gryzonie, małe ssaki, ptaki i ryby, a nawet młode jelonki lub jagnięta. Na polowanie żbiki udają się o zmierzchu lub nad ranem. Ich naturalnym wrogiem są łasice i gronostaje, które czyhają na życie młodych żbików. Kiedy jednak te drapieżniki spotkają żbiczą ich matkę, szansę mają niewielkie. Atakujący żbik głośno prycha, kładzie uszy na płasko i jeży sierść. Skąd my to znamy? Przecież nasze domowe w koty w podobny sposób starają się odstraszyć prawdziwego lub wyimaginowanego wroga.
Z kotami domowymi żbiki łączy jeszcze jedno: amory. Dlatego też kot domowy uważany jest za jednego ze sprawców wyginięcia swojego przodka. Dla zwierząt nie jest bowiem istotny gatunek, skoro są tak do siebie podobne. Żbików jest przecież niewiele, dlatego łatwiej im spotkać kota. Stąd częste krzyżówki żbików z kotami domowymi. W ten sposób przychodząc na świat tzw. kotożbiki – większe i dziksze od domowych pupili, ale mniejsze i łagodniejsze od żbików „czystej krwi”. Jako jeden ze sposobów ochrony gatunku, proponowano odstrzał kotów żyjących dziko. Na szczęście nie doszedł on do skutku. Poza kontrowersyjnością pomysłu, na przeszkodzie stanęła trudność w rozpoznaniu z daleka kota od żbika.
Miejmy nadzieję, że objęcie żbików ochroną zapobiegnie ich całkowitemu wyginięciu na terenie Polski. Jeżeli tak się stanie, będziemy mogli je oglądać tylko w zoo. Albo wybrać się na step lub do afrykańskiej dżungli.