cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Koty a mundial
Większość z nas – nawet ci, co zazwyczaj są mało zainteresowani 22 facetami ganiającymi w te i nazad za świńskim pęcherzem – ogląda, dyskutuje, przeżywa zagrania, podania, strzały na bramkę i kontrowersyjnie decyzje sędziów. Znana jest też cała masa kotów, które potrafią siedzieć bite 90 minut bez odrywania wzroku od szklanego ekranu, a co poniektóre starają się nawet pomóc zawodnikom w przechwyceniu lub obronie piłki.
I, jak twierdzi neurolog Patrick House z Uniwersytetu Stanforda, prawdopodobnie pomagają. Według naukowca, najlepsze wyniki w grze osiągają drużyny z krajów, w których duży procent ludności jest nosicielem pasożyta Toxoplasma gondi. Pasożyt ten rozmnaża się w organizmach kotów, a jego nosicielami zostają ludzie, którzy mają koty w swoim otoczeniu.
Atakując mózg gryzoni, Toxoplasma gondi wywołuje neurochemiczne zmiany powodujące zanikanie uczucia strachu. Wiemy także, że u mężczyzn pasożyt ten powoduje wzrost stężenia testosteronu. Według nieoficjalnych badań, zainfekowani mężczyźni mają mniej zahamowań i są bardziej agresywni niż ich niezarażeni koledzy. Pamiętajmy również, że FIFA, podobnie jak większość organizacji sportowych na świecie, wprowadziła zakaz używania środków dopingujących opartych na testosteronie, lub suplementach tego hormonu. Żaden z krajów jednakże nie zakazuje używania Toxoplasma gondi.
W świetle tej tezy przestaje dziwić świetna gra zawodników Ghany (wskaźnik zakażenia w tym kraju wynosi 92%), którzy pokonali drużynę USA (jedynie 12% zakażonych). Nie dziwi też słaba gra Anglików, u których wskaźnik zakażenia to tylko 6%, ani obecność w ćwierćfinałach Brazylii (67% zakażeń), Argentyny (52%), Hiszpanii (44%) czy Niemiec (43%). Natomiast dziwi jedno – dlaczego Polska – jedno z najbardziej zakoconych państw Europy – nie pojechała na tegoroczny mundial, skoro odsetek zakażeń w naszym kraju wynosi aż 50%?