Strona główna

Pasożyty zwierzęce - w co wierzyć, a w co nie?

Jedynie zwierzaki wychodzące z domu mogą zarazić się pasożytami?

Jeden z najczęstszych mitów dotyczy tego, że zwierzęta domowe nie mają możliwości zarażenia się pasożytami. Należy jasno powiedzieć: nasze pupile mogą złapać “pasażera na gapę” w niemalże każdym miejscu, nawet jeśli swój czas spędzają wyłącznie w domu albo w mieszkaniu.

Pasożyty przenoszone są przez owady, zwierzęta hodowlane i dzikie. Często mogą pojawić się w surowym mięsie. Młode koty i psy mają szansę zarażenia się pasożytami w wyniku karmienia przez matkę (jeśli jest ona nosicielem). Nawet jeżeli nasz pupil nie jest zwierzęciem wychodzącym, wciąż może stać się potencjalną ofiarą. Jaja pasożyta do naszego mieszkania może przynieść inne zwierzę, jak i my sami - na przykład na spodniach albo na butach. Warto zauważyć, że problem jest szczególnie poważny w przypadku czworonogów “polujących” na dworze. Zarówno koty łapiące ptaki i gryzonie, jak i tropiące psy, mają spore szanse na zarażenie się niebezpiecznymi pasożytami jelitowymi.

Pasożyty stanowią zagrożenie wyłącznie wobec zwierząt

Pasożyty u kotów i psów są bardzo popularnym problemem. Należy przy tym zwrócić uwagę na to, że nie tylko nasze czworonogi narażone są na kontakt z nimi. Również my, ich właściciele, jesteśmy potencjalnymi ofiarami pasożytów. W szczególnym niebezpieczeństwie znajdują się dzieci, które często nawiązują bliższy kontakt ze zwierzętami oraz spędzają dużo czasu, bawiąc się na podwórku (np. siedząc na zanieczyszczonej ziemi i następnie dotykając dłońmi ust). Dorośli również powinni trzymać się na baczności i zachowywać wszystkie środki ostrożności. Ważne jest pamiętanie o regularnym myciu dłoni po każdym spacerze oraz zabawie z czworonogiem. Istotne jest także częste sprzątanie odchodów zwierzęcia z podwórka oraz poddawanie swoich pupili profilaktycznym kuracjom odrobaczającym.