cookies

 

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Rozmiar tekstu: A+ A-
03.02.2014 Autor: IR

Pchły – skoczne krwiopijczynie

Tagi: pchły choroby
Kategoria: Choroby
Pchły są popularnymi pasożytami zewnętrznymi kotów, psów i innych kręgowców.
Pchły – skoczne krwiopijczynie Pchły – skoczne...

Występują na całym świecie, wyszczególniono blisko 2 tys. gatunków tych pasożytów. Pchły żywiące się na szczurach przyczyniły się do epidemii dżumy, która w XIV wieku zebrała gigantyczne (1/3 ludności) żniwo w Europie. Koty najczęściej są atakowane przez pchłę kocią (Ctenocephalides felis), ale inne gatunki są także w stanie pożywić się na naszym pupilu, np. pchła ludzka (Pulex irritans) albo psia (Ctenocephalides canis). Jeżeli pchłą kocia nie ma w pobliżu żywiciela swojego ulubionego gatunku, będzie próbowała pożywić się krwią innego kręgowca, np. człowieka czy psa. Jest to najbardziej pospolita pchła. Jest odporna na brak pożywienia, może głodować nawet kilkanaście miesięcy.

W Polsce szczególnie intensywnie pchły atakują w okresie wiosenno-letnim – wówczas najczęściej dochodzi do inwazji tych pasożytów.

Owady te są wtórnie bezskrzydłe, mają bocznie spłaszczone ciało, osiągają wielkość 1-6 mm, mają ciemne zabarwienie ciała (kocie pchły mają zabarwienie brązowawo-czerwone), błyskawiczne poruszanie się zapewniają im bardzo silne odnóża. Pchły słyną z długich skoków – aby dorównać temu pasożytowi, człowiek musiałby skoczyć na odległość 240 metrów. Nawet Adam Małysz byłby jednak bezradny, bowiem dodatkowo musiałby się odbić od podłoża 140 metrów wzwyż. Pchły błyskawicznie znikają z naszego pola widzenia dzięki rezylinie. To niezwykłe białko obecne w pchlich odnóżach umożliwia pchłom wykonanie tysięcy (różne źródła podają od kilkunastu do trzydziestu tysięcy!) skoków na nawet 300-krotną długość swego ciała z przyspieszeniem, uwaga,  nawet 150 g!

Mają narząd gębowy typu kłująco-ssącego z którego potrafią zrobić porządny użytek – pchła jest zdolna wypić dziennie piętnaście, a nawet dwadzieścia razy więcej niż sama waży. Nic więc dziwnego, że inwazja pcheł u kociaka może skończyć się jego anemią, a nawet śmiercią. Podobnie niebezpieczna jest dla organizmów o słabszej kondycji – ciężarnych kotek, zwierząt chorych albo w okresie rekonwalescencji oraz kocich seniorów.

Pchły większą część czasu przebywają w środowisku żywiciela (np. kocie legowisko, dywan), na kota wskakują wyłącznie na czas posiłku. Wykorzystują go także do transportu (jeżeli kocia pchła żeruje na paku potrafi pokonać naprawdę imponujące odległości). Czasami cały cykl rozwojowy może przebiegać na kocie, ale musi to być osobnik bardzo chory i słaby. Przeważnie jednak odbywa się to poza jego organizmem, w wilgotnym, ciepłym i ciemnym środowisku.

Pchła, która się posili ochoczo przystępuje do rozmnażania – składa na skórze gospodarza małe (0,5 mm), białe, owalne, gładkie  jaja, które łatwo ześlizgują się z sierści i spadają ze zwierzęcia. Wykluwają się z nich larwy

(w ciągu 2-11 dni, osiągają 1-2 mm, są jasne i pokryte szczeciną), które jak każdy krwiopijca uwielbiają ciemność, dlatego chowają się w miejsca, do których nie dociera światło (pod dywan, wykładzinę, szpary, szczeliny w podłodze, jeśli na zewnątrz to np. na spodniej stronie liści). W tej fazie rozwoju nie mają wielkich wymagań kulinarnych i za pożywienie wystarczą im substancje organiczne zawarte w tzw. „brudzie” (odpady organiczne) oraz odchody dojrzałych osobników, które zawierają między innymi nie do końca strawioną krew. Tak jak hrabia Drakula chował się w trumnie, tak larwa pchły zaszywa się w kokonie, by osiągnąć dorosłą postać. Z poczwarki może po 7 dniach wykluć nimfa, która może opuścić kokon albo i nie. Może czekać na żywiciela nawet kilka miesięcy. Jeżeli ten się pojawi i pasożyt wyczuje ciepło, dwutlenek węgla, mechaniczny nacisk albo wibracje – atakuje. Pasożyt przenosi się zatem nie tylko nie tylko bezpośrednio między zwierzętami, ale także przez kontakt z np. zapchlonym legowiskiem, dywanem czy kanapą – larwy mogą znajdować się w wielu miejscach. W sprzyjających okolicznościach – odpowiednia temperatura, pożywienie, wilgotność - cykl rozwojowy trwa do 3 tygodni, ale może i kilka miesięcy, gdy warunki są trudne. Między wylęgiem pierwszego a ostatniego jaja złożonego tego samego dnia może upłynąć kilka miesięcy Jedna pchła w ciągu swojego życia może złożyć do 2-3 tysięcy jaj, dziennie do 25. Dorosłe osobniki to tylko 5 % pcheł – pozostałe w różnych stadiach rozwoju leżą na naszych dywanach, kocich legowiskach i rozmaitych zakamarkach. Pchła może żyć do 2 lat. Jeżeli nie musi, nie zmienia żywiciela. Jest „wiernym” kocim towarzyszem.

Mimo niewielkich rozmiarów jest to więc groźny przeciwnik. W naturalnym środowisku krwiożercze zapędy pcheł poskramia niska temperatura. W naszych ogrzewanych domach nawet zimą pchły mają raj sprzyjający rozmnażaniu i pożywianiu się.

Wystarczy, że nasz kot zrobi(postać dorosła, jajo, larwa, poczwarka) sobie spacer po dywanie, na którym przebywało wcześniej zwierzę z tymi uciążliwymi lokatorami i może pojawić się kłopot.

Objawy zapchlenia

Ponieważ pchły bardzo szybko się poruszają, najlepszym dowodem ich obecności są odchody pozostawione na skórze i sierści żywiciela, a także na jego posłaniu czy w innym miejscu, gdzie często przebywa. Są to brązowo-czarne kropki przypominające kawowe fusy.

Aby je wypatrzyć można spróbować przejrzeć sierść kota (najlepiej tam, gdzie skóra jest cienka i dobrze ukrwiona – np. okolice uszu i szyi) albo wyczesać ją gęstym, najlepiej metalowym grzebieniem głęboko od skóry. Można pod kotem wcześniej położyć jasny podkład (np. papierowy ręcznik) – jeżeli posypią się „fusy”, to znaczy, że najprawdopodobniej kot ma niechcianych lokatorów.

Starym sposobem na potwierdzenie, czy „paproszki” rzeczywiście są pchlimi odchodami jest ich zwilżenie i roztarcie np. na białym ręczniku papierowym. Jeżeli zaczną farbować na czerwonawo najprawdopodobniej są to pozostałości po pchłach.

Charakterystycznym objawem zapchlenia jest nerwowe, nie do opanowania, kompulsywne drapanie się kota. Zwierzak może być rozdrażniony, rozkojarzony, może mieć problemy ze znalezieniem sobie miejsca.

Po rozchyleniu sierści można odnaleźć także ślady pokąsania – kropki otoczone zaognioną obwódką.

Jeżeli inwazja pcheł trwa długo kot może mieć inne objawy będące pośrednimi skutkami obecności pasożyta.

Pchły atakują zwierzęta w każdym wieku, ale szczególnie niebezpieczne są dla małych kociąt. Anemia i zarobaczenie nie sprzyjają prawidłowemu rozwojowi zwierząt.

Konsekwencje zapchlenia

Co pchły mogą przynieść kotu w „prezencie”? Oprócz świądu i dyskomfortu - choroby. Nie tylko te powiązane bezpośrednio z ubytkiem krwi jak np. anemia (objawiająca się m.in. bladością dziąseł, sennością i ogólnym osłabieniem), ale także przenoszone przez pchły choroby zakaźne oraz pasożytnicze. Ponieważ kocia pchła może zmieniać żywicieli, może przenosić wiele różnych patogenów (wirusy, pierwotniaki wywołujące babeszjozę, bakterie, robaki). Pchła podobnie jak kleszcz może zwracać do organizmu żywiciela zawartość swego układu trawiennego, co sprzyja zarażeniom. Czynniki chorobotwórcze są w stanie zachować żywotność w ciele pchły przez dłuższy czas.

 

Komentarze (0)
Nie pamiętam hasła
Chcesz dołączyć do nas ? Zarejestruj się
 

Encyklopedia Ras

Sokoke

W dzisiejszym odcinku naszej wędrówki "z komputerem wśród kotów” udamy się w egzotyczne, dzikie i wieczne zielone tereny lasów deszczowych Afryki.
Więcej o tej rasie

Polub nas na Facebooku!

Innowacyjna gospodarka Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego