cookies

 

Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.

Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Rozmiar tekstu: A+ A-
12.08.2013 Autor: IR

Wścieklizna u kotów - część druga

Jeżeli kot zaczyna się agresywnie zachowywać, nie można wykluczyć wścieklizny. O pogryzionym kocie należy natychmiast zawiadomić weterynarza.
Zły kot

Pokąsane zwierzę powinno zostać odizolowane przy zachowaniu wielkiej ostrożności i poddane 15 dniowej obserwacji nawet, jeśli było szczepione. Są różne zasady dotyczące postępowania z pogryzionym nieszczepionym kotem ze względu na możliwy długi okres inkubacji wirusa.

W Stanach Zjednoczonych takie zwierzę można poddać eutanazji, jeśli jednak właściciel się na nią nie zgodzi, wówczas poddawane jest aż półrocznej obserwacji, miesiąc przed wypuszczeniem takie zwierzę jest szczepione (zalecenia w Stanach Zjednoczonych).

Jeżeli kot dziwnie się zachowuje, wściekliznę należy podejrzewać nawet wtedy, jeśli nie zaobserwowaliśmy żadnych śladów pogryzienia, wystarczy sama możliwość kontaktu z chorymi zwierzętami na przestrzeni długiego czasu z uwagi na możliwą długą inkubację patogenu.

Wirus nie występuje we krwi, moczu i kale. Jest obecny w płynie mózgowo - rdzeniowym, w tkance mózgowej i pod koniec życia także w ślinie chorego kota. Jeżeli obserwowane zwierzę padnie abo poddane eutanazji zazwyczaj przeprowadza się sekcję mózgu (tzw. badanie post mortem). Przy eutanazji ważne jest zachowanie integralności mózgu, dlatego w przypadku małych zwierząt (np. nietoperzy) do laboratorium dostarcza się całe ciało (żeby nie uszkodzić np. pnia mózgu). Pośmiertne rozpoznanie przeprowadza się używając testów serologicznych i próby biologicznej.

W Polsce diagnostyka wścieklizny przy wystąpieniu podejrzenia tej jednostki chorobowej jest przeprowadzana przez 16 zakładów higieny weterynaryjnej (ZHW): w Białymstoku, Bydgoszczy, Gdańsku, Gorzowie Wielkopolskim, Lublinie, Katowicach, Kielcach, Krakowie, Krośnie, Łodzi,  Olsztynie, Opolu, Poznaniu, Szczecinie, Warszawie, Wrocławiu oraz przez krajowe laboratorium referencyjne PIW-PIB w Puławach (tylko w tym ostatnim przeprowadza się genotypizację izolatów wirus wścieklizny).

W celu potwierdzenia choroby występuje się następujące badania:

  • test bezpośredniej immunofluorescencji (DFA) test (najlepiej wykonywane na tkanki ośrodkowego układu nerwowego)
  • pod mikroskopem elektronowym widać pałeczkowate struktury wirusa oraz ciałka Negriego - ciałka wtrętowe (w cytoplazmie neuronów hipokampu i móżdżku)
  • izolacja wirusa wścieklizny (w hodowli komórkowej  na kulturach komórkowych neuroblastomy lub u zwierząt laboratoryjnych, np. myszy) – niestety oczekiwanie na wynik to 2-3 tygodnie.

Jeżeli nasze zwierzę zostało pogryzione przez psa czy kota można spróbować ustalić, czy było szczepione.

Podobnie w drugą stronę – jeśli to nasz kot pogryzł zwierzę albo człowieka powinniśmy w miarę możliwości udzielić wszelkich możliwych informacji, aby potwierdzić lub ograniczyć ewentualną możliwość zarażania wścieklizną.

Jeśli agresywny kot przeżyje 15-dniową obserwację, to znaczy, że w  jego ślinie nie było wirusa i nie mógł zarazić ani człowieka ani zwierzęcia. Chore zwierzę umrze najdalej po 12 dniach.

Nie ma możliwości potwierdzenia choroby przed wystąpieniem objawów, pozostaje jedynie wywiad i obserwacja.

Leczenie

Zwierząt z objawami wścieklizny się nie leczy. Choroba nieszczepionego zwierzęcia w każdym przypadku kończy się śmiercią. Należy dołożyć wszelkich starań, aby chore zwierzę nikogo nie zaraziło.

Zapobieganie zarażeniu kotów

Niektórzy szacują, że mniej niż dziesięć procent populacji kotów jest szczepionych. W Polsce szczepienie kotów przeciw wściekliźnie nie jest obowiązkowe. Właściciele kotów biorących udział w wystawach i pokazach mogą być jednak zobowiązani do szczepień. Chcąc przekraczać z kotem granice kraju trzeba go zaszczepić – producenci wybranych szczepionek piszą o 3-letnim okresie odporności po ich preparacie, niektóre kraje wymagają zaświadczenia o rokrocznym szczepieniu. Koty przekraczające granice międzynarodowe powinny mieć świadectwo aktualnych szczepień.

By wjechać do Irlandii, Szwecji czy na Maltę kot przed rozpoczęciem podróży musi być określone miano przeciwciał przeciwko wirusowi wścieklizny, aby ocenić czy szczepienie, szczepienia były skuteczne. Badania serologiczne (bada się surowicę) trzeba wykonać w labolatorium, które ma specjalne zezwolenie wydane przez Komisję Wspólnot Europejskich.

Jeżeli nasz pupil jest zwierzęciem wychodzącym, może mieć kontakt z kotami czy innymi zwierzętami wolno żyjącymi czy dzikimi, należy go zaszczepić. Często możliwe skutki uboczne (w tym najważniejszy – mięsak w miejscu iniekcji) odstraszają opiekunów przed immunizacją. Pierwszą dawkę kot powinien otrzymać między 12 a 16 tygodniem życia, kolejną po roku. W zależności od preparatu i zaleceń producenta doszczepianie powinno odbywać się albo rokrocznie, albo co 3 lata. Iniekcja inaktywowaną szczepionką odbywa się w prawą tylną łapę, aby w razie wystąpienia mięsaka (nowotwór będący jedną z najgroźniejszych reakcji poszczepiennych) można było usunąć guza z odpowiednio dużym marginesem zdrowe tkanki, co po prostu oznacza amputację łapy w celu ratowania kotu życia.

Najlepiej, gdy kot nie jest zwierzęciem wychodzącym. Jeżeli domaga się spacerów, nie powinno się puszczać go „samopas”, opiekun powinien mieć nad pupilem dozór. Kot nie powinien mieć możliwości kontaktu ze zwierzętami bezpańskimi i dzikimi.

Jeżeli na danym terenie występuje wścieklizna pupil musi pozostawać w domu.

Miski z kocim czy psim jedzeniem i wodą nie powinny stać na podwórku czy tarasie, aby nie były zachętą dla bezpańskich czy dzikich zwierząt do odwiedzin posesji.

W razie pogryzienia przez jakieś zwierzę kota należy natychmiast odizolować i powiadomić lekarza weterynarii. Nawet jeśli pogryziony kot był szczepiony nie należy lekceważyć zagrożenia, ponieważ odporność poszczepienna może być niewystarczająca. Zachorowanie na wściekliznę zwierząt szczepionych jest rzadkie, ale występuje. Możliwość zachorowania zależy od kilku czynników - od tego, czy na danym terenie występuje wścieklizna, kiedy zwierzę było szczepione i ile dawek przypominających otrzymało, jak była odpowiedź na szczepionkę jego układu odpornościowego, w jakiej kondycji zdrowotnej się znajduje, jak silna ekspozycja na wirus miała miejsce (jak duże są rany, jaka jest ich lokalizacja – np. ugryzienie w pysk jest bardziej niebezpieczne, ile śliny przedostało się do zranienia).

Zapobieganie zarażeniu ludzi

Program szczepień dla ludzi nie obejmuje szczepień przeciw wściekliźnie.

Należy zachować ostrożność w kontaktach z nieznanymi nam zwierzętami., a już szczególnie, gdy w danym rejonie występuje wścieklizna. Nie wolno zwierząt dotykać, nawet jeśli zachowują się przyjaźnie i nie widać żadnych niepokojących objawów świadczących o możliwej chorobie. Do dzikich zwierząt nie można się zbliżać. Należy pamiętać, że chore zwierzęta zarażają na kilka dni przed wystąpieniem objawów. Jeżeli w naszym otoczeniu pojawi się dziwnie zachowujące się zwierzę towarzyszące w tym nasz kot (agresywne, ze ślinotokiem, światowstrętem, zaburzeniami neurologicznymi) albo dzikie zwierzę, które wbrew instynktowi nie boi się kontaktu z człowiekiem, w żadnym razie nie wolno się do niego zbliżać. Natychmiast należy powiadomić weterynarza, policję albo inne przeszkolone służby, które mają możliwości techniczne, aby w bezpieczny sposób złapać zwierzę. Nie należy łapać agresywnego zwierzęcia na własną rękę, nawet jeśli jest to nasz ukochany pupil. W tej chwili w związku z obowiązkowymi szczepieniami psów przeciw wściekliźnie wbrew powszechnej opinii łatwiej jest zarazić się tym śmiertelnym wirusem od kota. W Stanach Zjednoczonych notuje się 3 razy więcej wściekłych kotów niż psów!

Gdyby jednak doszło do pogryzienia albo kontaktu ze śliną podejrzanego zwierzęcia nie należy tamować krwawienia, tylko pozwolić na wypływ krwi (razem z nią z organizmu wydali się część potencjalnego patogenu). Następnie ranę trzeba umyć wodą z mydłem, zdezynfekować i jak najszybciej zgłosić się do lekarza. O wydarzeniu jest informowana Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna. Nieleczona wścieklizna powoduje bolesną śmierć. Pacjentowi z podejrzeniem zarażenia wścieklizną w ramach profilaktyki poekspozycyjnej (PEP) podaje się serię zastrzyków (HDCV - hu­man diploid celi vaccine ) w dniu pogryzienia, potem w dniu 3, 7, 14 i 28 oraz surowicę (HRIG - human rabies immune globulin albo końską). Zastrzyki nie są już bolesne, ani podawane w brzuch, jak to miało miejsce jeszcze stosunkowo niedawno. Nie dają też powikłań neuroporażennych.

Immunizacja musi być przeprowadzona wcześnie – zanim wirus przedostanie się do układu nerwowego, potem szczepionki nie będą już skuteczne. Szczepienie profilaktyczne u ludzi dotyczy tylko grup wysokiego ryzyka narażonych na kontakt z potencjalnie chorymi zwierzętami. W razie pogryzienia są także immunizowane, ale dostają mniejszą liczbę dawek.

Pogryzionym osobom podaje się też szczepienie przeciw tężcowi i antybiotyk na ewentualne nadkażenia bateryjne powstałych ran.

Należy edukować dzieci na temat wymienionych zasad bezpieczeństwa.

Po wystąpieniu objawów (brak czucia w miejscu pokąsania, ból głowy, gorączka, uczucie rozbicia, bardzo silny ból przy przełykaniu, mocne skurcze mięśni gardła, ślinotok i łzawienie, niepokój, rozszerzenie źrenic, wodowstręt, drażliwe reakcje na podmuchy wiatru, trudności w oddychaniu, drgawki, apatia, śpiączka) choroba jest śmiertelna. W historii medycyny udokumentowano 5 ozdrowień w tej fazie choroby np. w Stanach Zjednoczonych głośno było w 2009 roku o przypadku w Teksasie, gdzie nastolatka, która zaraziła się od nietoperzy podczas zwiedzania jaskini przeżyła objawową wściekliznę.

Pozostałe przypadki były zawsze śmiertelne. Medycyna umożliwiała jedynie zmniejszenie cierpień i zapewnienie spokoju umierającemu oraz jego izolację.

Aby próbować potwierdzić chorobę ante mortem (przed śmiercią) stosuje się badania (równolegle, aby zwiększyć wiarygodność wyników) próbek śliny, surowicy i płynu rdzeniowego (obecność przeciwciał) i biopsji skóry mieszków włosowych na karku (antygeny wirusa mogą się kryć w nerwach skórnych).

Udokumentowano transmisję zakażenia z człowieka na człowieka po transplantacji zinfekowanych tkanek (rogówka i narządy miąższowe) od dawcy z nierozpoznana wścieklizną. Zarażenie jest możliwe w wyniku kontaktu z zarażoną śliną chorego (poprzez uszkodzoną skóra albo błony śluzowe) czy tkanką nerwową, natomiast jego krew, mocz czy kał nie są nośnikiem wirusa. Osoby przyjmujące serię szczepionek nie stanowią zagrożenia.

Mimo tego, że wścieklizna jest jedną z najdłużej towarzyszących człowiekowi chorób, badania nad nią trwają (np. potencjał przekazania wirusa z mlekiem – istnieje opisany przypadek zarażenia się ludzi pijących surowe mleko chorej na wściekliznę bawolicy, działanie przeciwciał matczynych, możliwości leczenia klinicznej wścieklizny).

Komentarze (0)
Nie pamiętam hasła
Chcesz dołączyć do nas ? Zarejestruj się
 

Encyklopedia Ras

Korat

Kot o wielu obliczach… kot-burza, kot, który przynosi szczęście, kot tajemniczy, kot oswojony. Nieszablonowy, wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju; czasami niedostępny, czasami aż nadto przyjacielski.
Więcej o tej rasie

Polub nas na Facebooku!

Innowacyjna gospodarka Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego