cookies
Serwis internetowy swiatkotow.pl używa plików cookies.
Korzystając ze strony internetowej www.swiatkotow.pl wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.
Kaszak u kota
Niewykluczone, że to zwykły kaszak.
Skąd się biorą kaszaki?
W skórze zwierzęcia rozmieszczone są gruczoły łojowe. Ich zadaniem jest wydzielanie łoju, który pokrywa skórę i włosy cienką warstwą, tworząc naturalną ochronę przez różnymi niekorzystnymi czynnikami, między innymi wilgocią, mechanicznymi uszkodzeniami i bakteriami. Zaimpregnowana w ten sposób sierść jest błyszcząca i gładka. W normalnych warunkach zawartość gruczołów łojowych jest opróżniana przez specjalny kanalik do mieszka włosowego. Kaszak powstaje, kiedy ujście zostanie zablokowane. Zrogowaciałe komórki naskórka oraz wydzielina gruczołu łojowego zaczynają się gromadzić i czopują ujście jeszcze bardziej, tworząc wyczuwalne zgrubienie. To właśnie kaszak. Jego nazwa pochodzi od tego, że po wyciśnięciu wydobywa się z niego substancja o konsystencji drobnej kaszy.
Umiejscowienie kaszaków
Kaszaki u kotów mogą powstawać na całym ciele, wszędzie tam, gdzie skóra jest porośnięta włosami. Najczęściej umiejscawiają się na szyi oraz karku albo tuż za uszami. Zazwyczaj kaszaki są zmianami pojedynczymi, ale niekiedy jednocześnie tworzy się ich kilka, co wskazuje na zaburzoną pracę gruczołów łojowych.
Czy kaszaki są groźne?
U kotów, w przeciwieństwie do ludzi, mimo znacznie większej powierzchni owłosionej skóry, kaszaki występują stosunkowo rzadko. Nie są również groźne. Nie wywołują dolegliwości bólowych i nie powodują poważnych komplikacji zdrowotnych. Wyjątkiem są kaszaki szczególnie okazałe lub mnogie, jeśli dojdzie do wtórnego zakażenia, co może się zdarzyć jeśli zwierzę cierpi jednocześnie na jakąś przewlekłą chorobę metaboliczną (np. cukrzyca), jest niedożywione, a jego organizm osłabiony. Opiekunowie często obawiają się, zwłaszcza widząc kilka kaszaków jednocześnie, że są to przerzuty. Nie ma powodów do obaw: kaszaki, chociaż wyglądają jak małe guzki, nie mają absolutnie nic wspólnego ze zmianami nowotworowymi. Są problemem natury kosmetycznej.
Po czym poznać, że to kaszak?
Kaszak ma postać guzka przybierającego kolor od cielistego do jasnożółtego. Czasami widoczny jest zablokowany kanał mieszka włosowego w postaci ciemniejszego punktu. Zazwyczaj jego średnica wynosi kilka milimetrów, ale w wyjątkowo rzadkich przypadkach widuje się również kaszaki kilkucentymetrowe. W momencie powstawania kaszak jest bardzo mały, powiększa się na skutek gromadzenia złuszczonych komórek i łoju. Czasami następuje samoistne pęknięcie kaszaka, a wtedy wydostaje się na zewnątrz nieprzyjemnie pachnąca treść zaczopowanego gruczołu. Niekiedy jednak trzeba kaszakowi trochę pomóc.
Leczenie kaszaka
Zwykle nie wystarczy zwykłe wyciskanie, żeby się pozbyć kaszaka, bo łój zacznie się zbierać ponownie, a przy tym zwiększa się ryzyko zakażenia bakteryjnego i wywołania stanu zapalnego. Do zmian zapalnych może doprowadzić także nieostrożne czesanie zwierzęcia lub rozdrapanie przez niego zmiany. Nie ma też sensu stosowanie maści, bo są po prostu nieskuteczne.
Jedyną skuteczną metodą leczenia jest chirurgiczne usunięcie zmiany. Lekarz weterynarii natnie kaszaka i usunie zawartość torbieli, a następnie zdezynfekuje miejsce po kaszaku. Jeśli nie doszło wcześniej do zakażenia, nie ma potrzeby podawania kotu antybiotyków. Ranka zagoi się po kilku dniach, a maleńka blizna nie będzie nawet widoczna.
Rekonwalescencja
Po powrocie z lecznicy do domu wskazane doustne podanie smakołyka!